Mówi: | Maciej Bukowski, prezes zarządu WiseEuropa Lars Tveen, President Developing Regions w Danfoss Łukasz Jaworski, naczelnik Wydziału Programowania i Ewaluacji w Departamencie Funduszy Europejskich, Ministerstwo Klimatu i Środowiska Andrzej Kaźmierski, wicedyrektor Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej, Ministerstwo Rozwoju i Technologii |
Działania zmniejszające zużycie energii konieczne do osiągnięcia celów klimatycznych UE. Ich brak będzie nas kosztować 11 mld zł rocznie
W 2030 roku w statystycznym polskim domu koszt ogrzewania węglem może sięgnąć już ok. 5,5 tys. zł, z czego ponad 2 tys. zł przypadnie na opłaty za emisje. Ten koszt można znacznie zmniejszyć, ale warunkiem koniecznym są odpowiednie działania z zakresu efektywności energetycznej. Bardziej rozsądne zużycie energii w budownictwie, transporcie czy produkcji to nie tylko realne oszczędności, ale też mniej koniecznych inwestycji w energetyce. Bez poprawy efektywności energetycznej Polska poniesie dodatkowe koszty, które w latach 2021–2030 sięgną łącznie aż 51 mld zł – oszacowali analitycy think tanku WiseEuropa w raporcie opracowanym we współpracy z Danfoss Poland.
– Jeżeli naprawdę serio myślimy o gospodarce neutralnej klimatycznie w 2050 roku, to nie poradzimy sobie bez znaczącego zwiększenia efektywności energetycznej tego, jak mieszkamy, jak jeździmy, jak transportujemy i produkujemy. To będzie po prostu drogie, bo musielibyśmy wybudować zbyt wiele mocy w nowej energetyce. Natomiast dzięki efektywności energetycznej możemy nie tylko oszczędzić pieniądze, ale i wysiłek inwestycyjny, który podejmujemy, może być znacznie mniejszy – mówi agencji Newseria Biznes dr Maciej Bukowski, ekonomista i prezes WiseEuropa.
Wykorzystanie potencjału efektywności energetycznej to warunek przeprowadzenia w Polsce sprawnej transformacji energetycznej, która będzie efektywna kosztowo i zgodna z celami wyznaczonymi przez UE – to główny wniosek z raportu „Mniej znaczy więcej. Rola efektywności energetycznej w transformacji do neutralności klimatycznej” opracowanego przez think tank we współpracy z firmą Danfoss Poland. Eksperci podkreślają w nim, że brak odpowiednich działań w zakresie efektywności energetycznej będzie generować wysokie koszty produkcji czystej energii i opłat za emisje dla całego społeczeństwa. W nadchodzących latach koszt ogrzewania domów węglem istotnie wzrośnie, a w 2030 roku w statystycznym polskim gospodarstwie może sięgnąć już ok. 5,5 tys. zł, z czego ponad 2 tys. zł przypadnie właśnie na opłaty za emisje.
– Doświadczenia przeszłości przekonują nas, że cena energii ma duże znaczenie. Kiedy w latach 70. benzyna była prawie darmowa, samochody średnio spalały 20–30 l na 100 km. Teraz mamy zupełnie inną klasę silników, a samochody spalają 5–10 l na 100 km. To wynika z faktu, że ropa naftowa jest droższa, a rządy opodatkowały benzynę. To samo zaczyna się dziać teraz w przypadku innych rodzajów paliw, w tym węgla, którym palimy w domach, więc rachunki nam wzrosną, o ile nie zrobimy czegoś z efektywnością energetyczną naszych budynków. Musimy podjąć w tym zakresie pewien wysiłek i myślę, że ten bodziec cenowy będzie tu miał znaczenie – ocenia dr Maciej Bukowski.
– W budynkach, które zużywają większość energii, mamy już praktyczne rozwiązania w tym zakresie. W domu jednorodzinnym możemy wymienić kocioł węglowy na inne źródło. Warto jednocześnie zwrócić uwagę, jak można wykorzystać urządzenia regulujące, np. zamontować termostaty, by nie wzrosły koszty ogrzewania – mówi Lars Tveen, President Developing Regions w Danfoss.
Analitycy WiseEuropa wyliczyli, że w latach 2021–2030 dzięki zastosowaniu bardziej energooszczędnych sprzętów obniżenie o 1 MWh zapotrzebowania na energię, którą zużywają urządzenia oświetleniowe i chłodnicze w domach i firmach, będzie się wiązać z kosztem rzędu 97 zł. Tymczasem wytworzenie tej samej ilości energii z odnawialnych źródeł będzie trzykrotnie droższe (299 zł), a koszt wyprodukowania tej ilości energii z węgla wyniesie aż 320 zł. Dlatego – jak podkreślają eksperci – efektywność energetyczna to najczystszy i najtańszy sposób zaspokojenia popytu na energię elektryczną i cieplną.
– Nie ma jednej technologii, która byłaby remedium na wszystko. Chodzi bardziej o to, co możemy w budynkach zrobić. Urządzenia regulujące, jak termostaty czy zawory równoważące, pozwalają na obniżenie rachunków za energię o ok. 20 proc., co jest szczególnie korzystne dla gospodarstw domowych, a inwestycja zwraca się w ciągu dwóch–trzech lat. Kolejny aspekt to technologie cyfrowe, stosowane np. w Finlandii. Wiadomo, że wszyscy biorą prysznic między 6 a 8 rano, zużywając w tym celu dużo energii. Jednocześnie w tym czasie ludzie nie zużywają energii na ogrzewanie domu, bo ustawiają ogrzewanie na wyższą wartość tuż przed godziną 6 rano, dzięki czemu pobór mocy w szczytach znacznie się obniża. Mamy wiele takich rozwiązań, ale do decydentów one nie trafiają – podkreśla Lars Tveen.
Jego zdaniem dobre pomysły na oszczędzanie energii powinny być wspierane i promowane. A często są to drobne elementy usprawniające codzienne życie.
– Zacznijmy od tego, co można zrobić w budynkach wielo- i jednorodzinnych. Ludzie często postrzegają transformację energetyczną jako coś bardzo kosztownego, jako projekt na dużą skalę, niemal niewykonalny. Musimy podejść do rozwiązania problemu stopniowo, zaczynając od elementów, które mają praktyczne zastosowanie, a następnie przejść do pozostałych – postuluje President Developing Regions w Danfoss.
Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu zakłada, że dzięki poprawie efektywności energetycznej w przemyśle i budynkach zapotrzebowanie na energię zostanie zredukowane o 5,3 Mtoe, czyli 222 PJ. Niezrealizowanie tego celu będzie oznaczać dodatkowe koszty, które do 2030 roku wyniosą 11 mld zł rocznie. W okresie 2021–2030 łączna wartość dodatkowych wydatków, których można uniknąć dzięki poprawie efektywności, sięgnie aż 51 mld zł. Eksperci zauważają przy tym, że w kontekście nowych celów klimatycznych UE zamierzenia dotyczące poprawy efektywności energetycznej zawarte w KPEiK są już i tak dalece niewystarczające.
– Skala wyzwań jest ogromna i odzwierciedla ją kwota ok. 100 mld zł, która dotyczy termomodernizacji i wymiany źródeł ciepła w budynkach jednorodzinnych na źródła niskoemisyjne, jaka była szacowana dla programu Czyste Powietrze. Tak więc wysiłki muszą być znaczące i podejmowane na wielu polach. Jest w tej chwili kilka programów, z Czystym Powietrzem i Funduszem Termomodernizacji i Remontów na czele. Jednak w świetle osiągnięcia koniecznego tempa renowacji budynków działania w tym kierunku będą musiały zostać zintensyfikowane. Myślę, że tu z pomocą mogą przyjść środki europejskie dostępne np. w Krajowym Planie Odbudowy czy w programach polityki spójności – mówi Łukasz Jaworski z Departamentu Funduszy Europejskich w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Jak podkreśla, kluczowe będzie takie skonstruowanie programów wsparcia, by z funduszy mogły skorzystać także osoby z niższą płynnością finansową. Przykładem dobrego rozwiązania jest obniżenie do minimum oczekiwanego przez warunki programu wkładu własnego.
– Najważniejsze, żeby w zasięgu obywateli istniały rozwiązania, które są dla nich korzystne, oraz żeby one były pokazywane, bo każda technologia i branża rozwija się metodą kuli śniegowej – dodaje Andrzej Kaźmierski, wicedyrektor Departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. – Cele są realne do osiągnięcia, choć trudne i wymagające dużych nakładów finansowych. Zwłaszcza w początkowej fazie, aby powstała oferta dla obywatela, urzędu, dla samorządu i biznesu. Transformacja energetyczna jest gigantyczną szansą rozwojową, jeżeli w nią wchodzimy, a z drugiej strony – gigantycznym zagrożeniem, jeżeli się przed nią bronimy. A nie obronimy się.
O roli efektywności energetycznej w dążeniu do neutralności klimatycznej oraz rekomendacjach dla instrumentów wsparcia eksperci rozmawiali podczas debaty zorganizowanej w ubiegłym tygodniu przez Danfoss Poland pod patronatem Ambasady Danii w Polsce. Wydarzenie to ma związek z jubileuszem 30-lecia działalności spółki w Polsce i otwarciem nowej fabryki w Grodzisku Mazowieckim. Danfoss na świecie chce być neutralny klimatycznie do 2030 roku, a polska spółka, biorąc pod uwagę oszczędności generowane przez produkowane i sprzedawane w kraju urządzenia, już taką neutralność osiągnęła.
Do pobrania
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.