Newsy

FOR: Nowe Prawo zamówień publicznych może pogorszyć sytuację w branży budowlanej

2012-07-24  |  06:32
Mówi:Witold Jarzyński
Funkcja:Ekspert
Firma:Fundacja FOR
  • MP4

    Nowelizację Prawa zamówień publicznych krytykują przedsiębiorcy i eksperci. Chodzi przede wszystkim o przepis, który umożliwi wykluczenie wykonawcy, z powodu różnorakich błędów, z rynku zamówień publicznych na następne trzy lata. – To złe i korupcjogenne rozwiązanie – uważa Witold Jarzyński, ekspert Fundacji FOR. Jak dodaje, w efekcie może to doprowadzić do bankructwa wielu firm budowlanych.

    Ekspert Forum Obywatelskiego Rozwoju jest bardzo krytyczny wobec proponowanych zmian ustawowych.

     – Są one groźne, ponieważ rozszerzają zakres zastosowania przepisów, które już na tym etapie są bardzo wadliwe – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Witold Jarzyński.

    Chodzi o przepisy, które dziś pozwalają na wykluczenie wykonawców niezależnie od rodzaju popełnionego błędu, okoliczności czy rozstrzygnięć sądowych. Wystarczy przesłanka odstąpienia od umowy, rozwiązania bądź wypowiedzenia i wykonawca może zostać wykluczony z przetargu.

     – Teraz propozycje rządowe idą o tyle dalej, że wcześniej można było tylko z konkretnego przetargu, u konkretnego zamawiającego go wykluczyć – tłumaczy ekspert. – Teraz będzie to rozszerzone na cały kraj.

    W konsekwencji może to prowadzić do upadku wielu przedsiębiorstw. Wykonawca, działający na rynku zamówień publicznych, na przykład w branży budowlanej, wykluczony z tego rynku na 3 lata, w rezultacie będzie musiał ogłosić bankructwo. To budzi niepokój wielu ekspertów i przedsiębiorców.

     – Jest to bardzo korupcjogenne rozwiązanie, bo tak duża władza zwiększa ilość bodźców po stronie przedsiębiorców, żeby dawać łapówki, bo jeżeli ktoś ma do wyboru bankructwo bądź danie łapówki, to wiadomo, że będzie starał się jakoś uratować swoją firmę – wyjaśnia Jarzyński.

    Może się więc okazać, że zmiana ustawy, zamiast uregulować sytuację na rynku zamówień publicznych, wprowadzi potencjalnie bardzo groźne dla niego rozwiązania.

    Szczególnie, że kontrowersyjne przepisy od pewnego czasu znajdują się na czarnej liście barier dla rozwoju gospodarki, którą co roku przygotowuje PKPP Lewiatan. 

     – To są dodatkowe przepisy do ustawy, która wprowadza przepisy dyrektywy obronnej, więc nie mamy tutaj uzasadnienia tego konkretnego rozwiązania –  wyjaśnia Witold Jarzyński.

    Tzw. dyrektywa obronna 2009/81/WE koordynuje procedury udzielania zamówień publicznych w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa na terenie UE. Termin jej implementacji minął prawie rok temu. Grozi nam skarga Komisji Europejskiej do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

     – Parę tygodni temu Komisja Europejska dała nam dwa miesiące, żebyśmy się wypowiedzieli, jakie podjęliśmy czynności w celu implementacji. Mamy bardzo mało czasu, żeby to wprowadzić – dodaje ekspert FOR.

    Przeciwnicy proponowanych zmian argumentują, że kontrowersyjny przepis wykracza daleko poza zapisy dyrektywy.

    W ocenie Jarzyńskiego najlepiej byłoby, gdyby przepisy, które nie są związane z dyrektywą obronną zostały całkowicie wyłączone z ustawy, wprowadzającą tę dyrektywę. Byłby wówczas dodatkowy czas na konsultacje.

    Projekt nowelizacji jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. Obecnie zajmuje się nim sejmowa podkomisja, która analizuje propozycje przedsiębiorców, zgłaszane w postaci poprawek do projektu. Kolejne posiedzenie podkomisji w najbliższy czwartek.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.