Newsy

Hawe doprowadzi światłowody bezpośrednio do domów

2014-06-09  |  06:30

Hawe stawia na rozwój sieci FTTH, czyli światłowodów doprowadzonych bezpośrednio do domów. Spółka liczy na rozdzielenie rynku operatorów infrastruktury światłowodowej i dostawców usług. Dla klientów oznacza to większą wolność wyboru oferty m.in. telewizji kablowej czy dostępu do internetu, a dla Hawe – szansę na rozwój jako „operator operatorów”.

Hawe ma dzisiaj 4,5 tys. kilometrów sieci światłowodowej. Można zakładać, że ten wkopany w ziemię kabel będzie służył nam i operatorom, którzy ewentualnie go od nas wydzierżawią czy kupią, między 25 a 30 lat. Co 7-10 lat trzeba zmieniać tylko urządzenia, ale sam kabel to jest 30 lat – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Witoń, prezes zarządu Hawe SA. – Dzisiaj chcemy z sieci szkieletowej i dystrybucyjnej rozbudować naszą część dystrybucyjną i przejść do tego, co jest według mnie najistotniejszą częścią tej strategii, a zatem do budowy FTTH w naszym kraju.

FTTH (fiber to the home) to usługa polegająca na doprowadzeniu połączeń światłowodowych bezpośrednio do użytkowników końcowych. Witoń podkreśla, że rozbudowa tej sieci może następować zarówno w modelu partnerskim, czyli we współpracy z operatorami zainteresowanymi dostawą usług do konkretnych miast, jak i w modelu otwartym. W tym drugim to odbiorca będzie wybierał interesującą go usługę i jej dostawcę.

Dzięki rozwojowi usługi FTTH klienci zyskają większy wybór m.in. telewizji kablowej, dostępu do internetu czy usług telefonicznych. Witoń ocenia, że w ciągu kolejnych lat nastąpi rozdzielenie dostawców infrastruktury światłowodowej i usług, podobnie jak ma to miejsce np. na rynku energii elektrycznej. Dlatego podkreśla, że poza podstawową działalnością Hawe związaną ze sprzedażą i dzierżawą światłowodów operatorom krajowym i zagranicznym, to właśnie FTTH daje duże możliwości.

Uważamy, że w przyszłości rynek telekomunikacyjny powinien się podzielić, podobnie jak energetyka, na dwie podgrupy. U góry będą to operatorzy na platformie Open Service Exchange. Ta platforma będzie podłączona pod takich operatorów jak my, czyli typowych operatorów infrastruktury. Człowiek, który siedzi przed swoim komputerem, będzie patrzył na portfolio tych usług i będzie wybierał to, co według niego, po przetestowaniu, zostanie uznane za ofertę najlepiej odpowiadającą jego potrzeb – przewiduje Witoń.

Dodaje, że dzięki temu klienci zyskają znacznie większą swobodę wyboru. Nie będą ich już bowiem ograniczały oferty operatorów. Witoń prognozuje, że na rynku całkowicie zostaną oddzielone usługi końcowe i infrastruktura. Światłowody w modelu FTTH pozwolą na poprawę statystyk dostępu do internetu w Polsce, co powinno się przełożyć na wzrost konkurencyjności gospodarki.

Według Witonia właśnie dzięki tzw. ostatniej mili cyfrowej, czyli programowi poprawiającemu dostęp użytkowników indywidualnych do sieci szkieletowej, Polska ma szansę dogonić Niemcy czy Francję. Jak wynika ze statystyk Eurostatu, w 2012 r. w Polsce tylko 69 proc. gospodarstw domowych miało dostęp do standardowego internetu szerokopasmowego. Był to najniższy wskaźnik w Unii Europejskiej, w której średnia wyniosła ponad 95 proc. gospodarstw.

Dziś już nie ma takiej możliwości, żebyśmy mogli sobie pozwolić na wyłączenie sieci internetowej. Wszystkie procesy, wszystkie aplikacje, które wspierają nas na co dzień, są niezbędne do dalszego rozwoju. Ta jakość, która jest niezbędna dla przedsiębiorstw i klientów końcowych, będzie się przekładała na konkurencyjność naszej gospodarki – ocenia Witoń.

Dodaje, że rewolucja technologiczna związana z upowszechnieniem dostępu do internetu daje nowe szanse w życiu zawodowym, w służbie zdrowia, administracji i innych obszarach. Pozwala również rozwijać pasje i zainteresowania. Witoń dodaje, że lepszy dostęp do internetu to też wyzwania związane m.in. z kontrolą treści oglądanych przez dzieci i instalacją aplikacji ograniczających im swobodę surfowania.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.