Mówi: | Jakub Borowski |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | Kredyt Bank |
J. Borowski (Kredyt Bank): Stadion Narodowy ma szanse, by na siebie zarabiać
Duże wyzwanie przed miastami, w których odbywały się mecze Euro 2012. Muszą znaleźć sposób na odpowiednie wykorzystanie wybudowanych i zmodernizowanych stadionów. Imprezy takie jak dzisiejszy koncert Madonny w Warszawie, pomagają tym obiektom zarabiać na siebie. – Pamiętajmy jednak, że nie ma na świecie stadionu, który by się zwrócił. Zresztą nie po to są budowane – podkreśla Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku.
Na budowę czterech aren, na których rozgrywane były mecze Euro 2012, Polska wydała ponad 4 mld zł(Gdańsk – 863 mln zł, Poznań – 638 mln zł, Wrocław – 854 mln zł, Warszawa – 1,9 mld zł). Ich utrzymanie będzie kosztowało od 10 do 30 mln zł rocznie. Problemem jest więc takie wykorzystanie stadionów, by nie trzeba było do nich dokładać.
– Taki sensowny pomysł to po prostu organizowanie jak największej liczby imprez, które pozwolą pokryć koszty jego funkcjonowania. Wiemy, że nigdy nie uda się pokryć kosztów tej inwestycji. Nie ma na świecie stadionu, który by się zwrócił. Stadiony nie po to są budowane – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie, po Euro 2012 zorganizowano już mistrzostwa kraju w futbolu amerykańskim. Dziś zagra tam Madonna.
– Przychody z organizacji imprez mogą pokryć koszty i o to chodzi. W przypadku Stadionu Narodowego na razie widać, że ta aktywność na stadionie jest spora i będzie spora. Dużo imprez się dzieje i jest szansa, że Stadion Narodowy będzie obiektem, do którego nie będziemy dokładać. Mamy nadzieje, że zarządcy pozostałych stadionów będą aktywnie poszukiwać różnego rodzaju imprez, żeby generować przychody – mówi Jakub Borowski.
Doświadczenia innych krajów organizatorów dużych sportowych imprez nie napawają raczej optymizmem. W Portugalii (Euro 2004), która wydała ponad 1 mld euro na modernizację i budowę stadionów, tylko 3 z 10 aren przynoszą zyski. Reszta świeci pustkami.
Na organizacji Euro niewątpliwie zyskaliśmy gospodarczo. Z raportu przygotowanego kilka miesięcy temu przez Jakuba Borowskiego na temat wpływu Euro 2012 na polską gospodarkę wynika, że w ciągu 12 lat, od 2008 do 2020 roku PKB kraju wzrośnie dzięki turniejowi o 2 proc.
– Są duże szanse na to, że ostatecznie wzrost nie będzie znacząco niższy od tego, jaki szacowaliśmy przed mistrzostwami – przyznaje główny ekonomista Kredyt Banku.
Ale podkreśla, że niższy na pewno będzie.
– Szacunki, które przyjęliśmy, dotyczące napływu turystów, tego, ile wydadzą, wielkości inwestycji i skali ich przyspieszenia, ostatecznie różnią się od tego, co faktycznie zostało zrealizowane – wylicza ekonomista.
Blisko 100 mld zł, które wydaliśmy na organizację Euro 2012, pozytywnie odbije się na gospodarce kraju.
– Znakomita większość tych inwestycji to były inwestycje, które i tak byłyby zrealizowane. I tak trzeba by było na realizację tych inwestycji zaciągnąć dług. Zrobiliśmy to wcześniej. Rzeczywiście, będziemy płacić od nich odsetki, ale przez dłuższy czas będziemy mieć wyższy PKB, wyższą bazę podatkową, wyższe dochody podatkowe, które będą to kompensować – twierdzi Borowski.
Jego zdaniem, Polska zyska najbardziej na inwestycjach w infrastrukturę, czyli przyspieszonej budowie dróg, obwodnic i autostrad. Nie udało się jednak zrealizować wszystkich planów dotyczących inwestycji w kolej. Mimo to spółki z grupy PKP zyskały w czasie Euro 2012. Urząd Transportu Kolejowego wylicza, że liczba pasażerów w czasie trwania mistrzostw wzrosła o pół miliona. W porównaniu do czerwca 2011 roku wzrost ten wyniósł blisko 8 proc.
Czytaj także
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-21: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-02-13: Plaga nieautoryzowanych transakcji płatniczych. Konsekwencje zwykle ponosi klient banku
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Farmacja

Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju
Niespełna jedna trzecia sprzedawanych w Polsce leków jest produkowana w naszym kraju, podczas gdy średnia europejska to około 70 proc. Uzależnienie od importu jest poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa lekowego. Wzmocnieniu tego obszaru ma służyć jeden z konkursów w ramach KPO, który niedawno rozstrzygnęła Agencja Badań Medycznych. 112 mln zł trafi na wsparcie 22 projektów z obszaru innowacyjnych technologii biomedycznych. Jeden z nich dotyczy opracowania leków generycznych stosowanych w leczeniu POChP i astmy.
Robotyka i SI
Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji

– Decyzja o zainwestowaniu 200 mld euro w sztuczną inteligencję została podjęta zbyt późno – ocenia dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema. Jak podkreśla, Europa pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi i Chinami w zakresie innowacji. Kluczowe znaczenie ma teraz tempo i sposób dystrybucji środków – jeśli zostaną przekazane zbyt późno, efekty inwestycji mogą się stać nieaktualne w dynamicznie rozwijającym się świecie AI. Kolejne postulaty dotyczą zaprzestania regulacji i skupienia się na technologicznych niszach, w których jesteśmy liderami.
Sport
Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]

1 marca wystartował nowy sezon rowerów publicznych Nextbike. W tym roku mieszkańcy 80 polskich miast będą mieli do dyspozycji około 18 tys. rowerów. Szczególnym projektem będzie integracja działającego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Metroroweru z Kolejami Śląskimi, co stworzy jeden z pierwszych w Polsce systemów transportowych w modelu mobility as a service. – Miasta konsekwentnie rozwijają infrastrukturę rowerową, dostrzegając jej kluczową rolę w budowaniu zrównoważonego transportu – ocenia Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Grupy Nextbike.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.