Newsy

Polska ma trzy lata opóźnienia we wdrażaniu europejskiego systemu poboru opłat drogowych. Tracą na tym firmy transportowe

2015-11-25  |  06:55

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska wezwała Polskę do dostosowania przepisów dotyczących definicji europejskiej usługi opłaty elektronicznej. Polska ma już trzyletnie opóźnienie we wdrażaniu ujednoliconego systemu poboru opłat drogowych w krajach UE (EETS). To rozwiązanie umożliwiłoby przewoźnikom uiszczanie opłat za pomocą jednego urządzenia pokładowego.

Kraje członkowskie do października 2012 roku były zobowiązane do tego, by przygotować się pod względem prawnym i technologicznym do wdrożenia EETS (European Electronic Toll Service). Jak podkreśla Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, projekt w Polsce był gotowy w lutym 2012 roku. Mimo rekomendacji Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i braku sprzeciwu resortu finansów i UOKiK prace nad nim zostały jednak wstrzymane.

Nie posunęliśmy się w przeciągu ostatnich nieco ponad 12 miesięcy do przodu, ani jeżeli chodzi o europejski system elektroniczny, ani jeżeli chodzi o rozwiązania dotyczące płatności na polskich drogach – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adrian Furgalski. – W moim przekonaniu wszystko to sprowadzało się do jednego mianownika: niechęci nowego rozdania politycznego, dziś już starego, w resorcie infrastruktury i w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do szerszej współpracy z operatorem viaTOLL, firmą Kapsch.

Wdrożenie jednego systemu poboru opłat na polskich autostradach zapowiadał w 2014 roku premier Donald Tusk i minister Elżbieta Bieńkowska. Rząd Ewy Kopacz i minister Maria Wasiak wstrzymali jednak prace nad tym projektem.

Wprowadzenie systemu EETS oznacza, że na europejskich drogach ma być jeden wspólny poborca elektronicznej opłaty. Nie ma obowiązku skorzystania z tej usługi – firmy mogą pozostać przy takim modelu, jaki jest dzisiaj, czyli uiszczaniu opłat u operatorów systemów w poszczególnych krajach.

Wiadomo jednak, że to są mniejsze koszty i mniejsza biurokracja, a więc spore ułatwienie. Jeżeli wprowadzimy rozwiązanie: jeden dostawca usługi europejskiej, jedno urządzenie i jedna faktura, to będzie to na pewno korzystne dla polskich przedsiębiorców – mówi Adrian Furgalski.

Eksperci przekonują, że działający na polskich drogach system viaTOLL jest oparty na interoperacyjnej technologii, która jest zgodna z założeniami UE. Wymóg jest taki, by urządzenia pokładowe działały zarówno w oparciu o technologię satelitarną, mikrofalową, jak i GSM.

Nie jest to żaden technicznie skomplikowany proces, jest to równie łatwe jak roaming międzynarodowy w telefonach komórkowych czy interoperacyjność kart kredytowych – podkreśla Adrian Furgalski.

Zaznacza, że system europejski może funkcjonować bez systemu polskiego. Jest to tylko utrudnienie dla kierowców i firm przewozowych zarówno polskich, jak i zagranicznych. Te drugie muszą podpisać odrębne umowy z operatorem polskiego systemu, jeśli chcą korzystać z polskich dróg.

Jeżeli Polska szybko nie załatwi tej sprawy, poniesie konsekwencje finansowe. Mam nadzieję, że nowy minister, który wielokrotnie mówił o tym, że trzeba rozwiązać problem na drogach krajowych i autostradach, również odcinkach zarządzanych przez prywatnych koncesjonariuszy, szybko dopnie swego – mówi Adrian Furgalski. – Wtedy nie tylko Polskę włączymy do systemu europejskiego, lecz przede wszystkim zrobimy porządek w naszym kraju, bo nie wyobrażam sobie, żebyśmy nadal mieli różne systemy: krajowy oraz trzy odrębne na autostradach koncesyjnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.