Newsy

Zbigniew Jakubas ostro o sytuacji w PKP

2012-04-17  |  06:55
Mówi:Zbigniew Jakubas
Funkcja:Właściciel Newag S.A.
  • MP4

    Aktualizacja 7:35

    Zbigniew Jakubas krytykuje sytuację w PKP. - To sztuczny twór, który powinien być już dawno zlikwidowany - uważa inwestor. Jego zdaniem zapaść na kolei ukazuje katastrofa pod Szczekocinami. - Ta firma źle działa. To jest zagrożenie dla jej funkcjonowania i życia ludzi - podkreśla.

     -To, co się dzieje na kolei woła o pomstę do nieba. Kolejna ekipa rządzącąnie nie radzi sobie z marazmem, z głupotą ludzi, z ich opieszałością i nieudolnością - komentuje ostro spółkę Zbigniew Jakubas, właściciel m.in. Newagu.

    Jego zdaniem jedyną firmą, która dobrze działa w Grupie PKP jest PKP Cargo.

     - To dlatego, że ma człowieka spoza kolei. To jest człowiek z bankowości, młody, prężny, zreformował spółkę i pokazuje wyniki - uważa Zbigniew Jakubas.

    Wojciech Balczun od 2008 roku stoi na czele spółki. Przedtem wiele lat pracował w PKO BP. W ubiegłym roku PKP Cargo zanotowała rekordowy zysk na poziomie prawie 400 mln zł. Rok wcześniej było to niewiele ponad 60 mln zł.

    Co do sprawnego funkcjonowania pozostałych spółek z Grupy PKP Zbigniew Jakubas ma poważne wątpliwości.

     - Dział nieruchomości, który praktycznie od kilku lat niczego nie sprzedał, trochę dworców tylko remontuje. W dziale przetargów w PLK od kilku miesięcy nawet nie rozstrzygnięto przetargów z listopada - podkreśla.

    W jego opinii o złym funkcjonowaniu spółki PKP świadczy marcowa katastrofa pod Szczekocinami, gdzie doszło do czołowego zderzenia 2 pociągów.

     - To wymaga bardzo szybko głębokiej reformy, przekurzenia tej struktury nowymi ludźmi, którzy będą ją w stanie zreformować, którzy otrząsną się z tych wszystkich naleciałości, które są na kolei - mówi Zbigniew Jakubas.

    Taką szansę stwarzają zmiany kadrowe w spółce. Na początku kwietnia minister transportu Sławomir Nowak powołał nowy zarząd PKP S.A. Prezesem został Jakub Karnowski, który od października 2008 roku kierował PKO TFI.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.