Newsy

Zmienione Prawo o zamówieniach publicznych ma chronić przed wykonawcami, którzy do tej pory nie radzili sobie z realizacją kontraktów

2012-11-07  |  06:40
Mówi:Jacek Sadowy
Funkcja:prezes
Firma:Urząd Zamówień Publicznych
  • MP4

    Aktualizacja 9:37

    Prezydent podpisał nowelizację Prawa zamówień publicznych. Najwięcej emocji, zwłaszcza branży budowlanej, budziła od początku sprawa wykluczenia wykonawcy z zamówienia z powodu niewykonania przez niego umowy i kar pieniężnych z tym związanych. – Wykluczenie wykonawcy z zamówienia nastąpi tylko w przypadku, gdy kary te przekroczą 5 proc. wartości zamówienia, w dodatku będzie to musiało zostać potwierdzone orzeczeniem sądu – uspokaja w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jacek Sadowy, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

    Podpisana przez prezydenta nowelizacja Prawa zamówień publicznych dostosowuje polskie prawo między innymi do unijnej dyrektywy w sprawie obronności. Nie to jednak budzi najwięcej pytań ze strony firm realizujących kontrakty. Podczas prac nad nowelizacją wątpliwości budziły przepisy dotyczące wykluczenia wykonawców z zamówienia z powodu niewykonania umowy.

    Ostatecznie, po poprawkach Senatu, przyjęto rozwiązanie przewidujące możliwość wykluczenia z postępowania wykonawców, którzy wyrządzili szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie, lub zostali zobowiązani do zapłaty kary umownej, jeżeli szkoda ta lub obowiązek zapłaty kary umownej wynosiły nie mniej niż 5 proc. wartości realizowanego zamówienia i zostało to stwierdzone orzeczeniem sądu, które uprawomocniło się w okresie 3 lat przed wszczęciem postępowania. Przepis ten, jak i cała nowelizacja, wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od jej opublikowania w Dzienniku Ustaw.

     – Wykluczenie z zamówienia z tytułu niewykonania kontraktu będzie mogło nastąpić jedynie w sytuacji,. kiedy kara pieniężna nie zostanie zapłacona przez wykonawcę, a słuszność jej naliczenia potwierdzi prawomocny wyrok sądu – podkreśla Jacek Sadowy.

    Zdaniem prezesa Urzędu Zamówień Publicznych nowelizacja ustawy daje szansę większej kontroli nad wykonawcami, którzy nie radzą sobie z wykonywaniem kontraktów.

     – Zmienione przepisy dają zamawiającemu rozwiązania, które pozwalają badać i weryfikować rzetelność, efektywność działań wykonawców, ich dotychczasowe doświadczenie – mówi prezes UZP. – Będzie się to mogło odbywać poprzez weryfikację dotychczasowych kontraktów realizowanych przez wykonawcę,  sprawdzenie, jak i czy były one realizowane.

    Wszystko to pozwoli zamawiającemu ocenić, czy wykonawca poradzi sobie z realizowaniem kontraktu.

     – Nowe przepisy pozwolą inwestorowi ocenić w sposób elastyczny, czy udzieli zamówienia, czy też nie – podkreśla Jacek Sadowy. – Inwestor podejmie taką decyzję, mając na uwadze np. rodzaj zamówienia, czy też jego wartość.

    Zdaniem prezesa UZP wszystkie zmiany, które szczelniej kontrolują wykonawców, spotykają się z ich oporem.

     – Wykonawcy chcieliby, żeby ich nie weryfikować, ale tu mówimy jednak o inwestycjach bardzo poważnych, o dużej wartości, na które wszyscy czekamy. Mówimy o inwestycjach publicznych, które leżą w interesie nas wszystkich – uważa Jacek Sadowy.

    Do momentu wejścia w życie nowelizacji obowiązywać będzie obecny przepis ustawy przewidujący, że można wykluczyć wykonawców z zamówienia, którzy wyrządzili szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie, jeżeli szkoda ta została stwierdzona orzeczeniem sądu, które uprawomocniło się w okresie 3 lat przed wszczęciem postępowania.

    Znowelizowane przepisy określają ponadto procedurę udzielania zamówień publicznych w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa państwa oraz tryb postępowania z materiałami niejawnymi dotyczącymi tego rodzaju postępowań. 

    Do pobrania

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.