Mówi: | Michał Drogosz |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | AROBS Polska |
Rośnie znaczenie Polski w europejskiej branży kosmicznej. Wyższa składka do ESA wróci do kraju w postaci nowych programów
Na początku lipca Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało o zwiększeniu składki, jaką Polska płaci do Europejskiej Agencji Kosmicznej. W latach 2023–2025 dodatkowe 295 mln euro trafi na programy związane z obserwacją Ziemi, eksploracją, budową satelitów i bezpieczeństwem kosmicznym. – To istotny zastrzyk dla polskiego przemysłu kosmicznego i jego rozwoju – mówi Michał Drogosz, prezes zarządu AROBS Polska. Zgodnie z zasadą geograficznego zwrotu większość składki powinna wrócić do krajowych firm i instytutów naukowych.
– Dla naszych firm będzie to impuls do tego, żeby rozwijać bardziej zaawansowane produkty i brać udział w coraz większych wyzwaniach stawianych przez misje Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tej pory nasz udział w Europejskiej Agencji Kosmicznej w programach opcjonalnych był relatywnie mały i często firmy, mając potencjał na rozwój jakiegoś ciekawego produktu bądź na udział w ciekawej misji kosmicznej, nie miały już możliwości, bo brakowało funduszy – mówi agencji Newseria Biznes Michał Drogosz.
Jak poinformowała Polska Agencja Kosmiczna, dodatkowe środki będą przeznaczone na sfinansowanie m.in. programu bilateralnego PL-ESA budowy satelitów obserwacyjnych. Eksperci z europejskiej agencji pomogą polskim firmom zbudować pierwsze egzemplarze satelitów, co umożliwi im później samodzielną budowę całych konstelacji i zyskowny eksport do innych krajów. Kolejny obszar finansowania to udział Polski i krajowych firm w programach ESA.
– Teraz z kraju, który miał relatywnie niewielkie znaczenie w Europejskiej Agencji Kosmicznej, stajemy się jednym z kluczowych podmiotów. Nasze firmy mają teraz ogromną szansę na nowe zaistnienie na rynku ESA i na europejskim rynku kosmicznym ogólnie – podkreśla prezes AROBS Polska.
Zgodnie z Polską Strategią Kosmiczną udział krajowego sektora kosmicznego w europejskim rynku kosmicznym ma wynieść 3 proc. Chodzi m.in. o uczestnictwo w ambitnych misjach eksploracyjnych ESA. Przykładem może być wkład polskiego przemysłu w misję JUICE badającą księżyce Jowisza – krajowe firmy wykonały m.in. podzespoły do paneli słonecznych zasilających sondę i opracowywały instrumenty pomiarowe. Drugi przykład to misja teleskopu Euclid do poszukiwania ciemnej materii i energii – tutaj także polskie firmy przygotowywały elementy sondy i satelity. Spółka AROBS (wcześniej Syderal Polska) dostarczyła do niego system rozkładania anteny i elektronikę do mechanizmu kierunkującego.
– Nasze firmy mają bardzo ciekawe i interesujące technologie. Warto tutaj wspomnieć na przykład o deorbitacji śmieci kosmicznych. Mamy firmy, które mają ciekawe technologie, zarówno związane z przetwarzaniem danych potrzebnych do manewru zbliżania się do śmiecia kosmicznego, jak i z elementami mechanicznymi, które mogłyby łapać takie śmieci kosmiczne, mówiąc kolokwialnie. Dzięki zwiększeniu polskiej składki do Europejskiej Agencji Kosmicznej nasze firmy będą mogły szerzej uczestniczyć w rozwoju tego typu technologii i stać się bardzo istotnym elementem w łańcuchu dostaw rozwijanych obecnie usług – mówi Michał Drogosz.
Dodatkowe środki z wyższej składki dadzą także polskim firmom i instytucjom dostęp do badań na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Chodzi zarówno o możliwość testowania nowych technologii, jak i prowadzenia eksperymentów biotechnologicznych, biologicznych i medycznych. Wartością dodaną będą także staże dla Polaków w Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-19: Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-17: Polscy badacze pracują nad kwantowym przetwarzaniem sygnału. To rozwiązanie pomoże zapewnić superbezpieczną łączność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.