Newsy

InPost postawi paczkomaty na działkach osób prywatnych. Pierwsze umowy franczyzowe możliwe w II połowie przyszłego roku

2013-12-17  |  06:35

Największy konkurent Poczty Polskiej przygotowuje się do wdrożenia modelu franczyzowego. Dzięki temu paczkomaty InPostu pojawią się na prywatnych działkach, np. przy małych sklepach. Dziś w Polsce działa 1100 takich urządzeń: głównie przy stacjach benzynowych i dużych centrach handlowych.  Jeżeli będziemy rosnąć tak szybko jak teraz, to rozpoczniemy wdrożenie tego pomysłu w przyszłym roku  mówi Rafał Brzoska, prezes Grupy Integer.pl.

InPost poszerza zasięg działania i przygotowuje się do wdrożenia franczyzy. Firma rozważa model polegający na podpisywaniu umów z właścicielami działek w atrakcyjnych – z punktu widzenia firmy – lokalizacjach. Dzięki temu liczba paczkomatów mogłaby znacząco wzrosnąć. Dziś liczy ona 1100 maszyn. 

 – Na swojej posesji, przy swoim sklepie rozstawia pan nasze urządzenie i pobiera z tego tytułu stałe dochody od każdej przesyłki, która trafia do tej maszyny – wyjaśnia Rafał Brzoska, prezes Grupy Integer.pl, do której należy InPost.  Kluczem jest posiadanie szybko rosnącej pozycji, rozpoznawalnej marki, tylko wtedy projekt franczyzowy ma szansę powodzenia.

Dlatego projekt ten będzie wdrażany tylko w krajach, gdzie paczkomaty już zyskały dużą popularność. Firma planuje wystartować z tym modelem w III kwartale 2014 roku. Wdrożenie oparte będzie na wynikach pilotażu przeprowadzonego przez InPost w tym roku.

 – Strategia jest już przygotowana, pilotaż był wykonany, więc wszystkie estymacje mamy już poczynione. To pozwoli nam zmniejszyć kapitałochłonność rozwoju sieci w krajach, gdzie nasza pozycja jest silna i dzięki temu możemy się skupić na ekspansji na nowe kraje – mówi Brzoska.

Nowe życie poczty

W połowie listopada InPost podpisał umowę ze spółką RUCH SA. Dzięki tej współpracy od przyszłego roku sieć powiększy się o 5 tys. punktów nadawczo-odbiorczych i ostatecznie liczyć będzie 6,7 tys. placówek.

 – Będziemy równorzędnym konkurentem dla Poczty Polskiej w zakresie zasięgu, liczby placówek i dostępności do usług pocztowych – tłumaczy szef InPostu.  Celem strategicznym jest skokowy wzrost obrotów i zasięgu. Już w 2014 roku szacujemy, że InPost może rosnąć o 100 proc. rok do roku, przez najbliższych kilka lat.

W praktyce oznacza to, że kioskach działających pod marką RUCH-u będzie można nadać list i odebrać przesyłkę awizowaną. Rozważane jest również roszczenie tej współpracy o możliwość dostarczania i odbierania w kioskach RUCH-u paczek przesyłanych przez InPost.

 – Dobra współpraca z zarządem RUCH-u rokuje bardzo dobrze na przyszłość – mówi Rafał Brzoska. – W tej chwili raczej będziemy skupiać się na rozwijaniu różnych modeli współpracy i ewentualnie nowych usług, aniżeli na poszerzaniu samej sieci.

Rozwój InPostu wiąże się ze zwiększeniem zatrudnienia. Spółka zapowiada, że do jej zespołu w przyszłym roku dołączy około 3,5 tysiąca listonoszy. W tej chwili grupa zatrudnia 7 tysięcy osób.

 – Nie jest prawdą, że prywatyzacja segmentu pocztowego powoduje zwolnienia w branży, bo my cały czas zatrudniamy nowych pracowników. I to zatrudnienie wciąż będzie rosło – mówi Rafał Brzoska.

W drodze do sądu

Dodatkowym motorem napędowym dla spółki będzie przejęcie Polskiej Grupy Pocztowej, do czego ma dojść w I kwartale 2014 roku. To właśnie ta spółka wygrała przetarg na obsługę sądów i prokuratur. 

 – Niewątpliwie potencjalna akwizycja Polskiej Grupy Pocztowej może wzmocnić nasze działania w zakresie zarówno poszerzenia zasięgu, jak również skokowego zwiększenia przychodów – wyjaśnia szef Integera.pl.

InPost jest dziś drugim największym po Poczcie Polskiej dostawcą listów i paczek w kraju. Spółka działa od 2006 roku. Przesyłki firmy docierają do ponad 8 tysięcy miast w Polsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Konsument

Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.