Newsy

Komisja Europejska chce uprościć procedury ubiegania się o środki unijne. Pierwsze zmiany możliwe w przyszłym roku

2017-08-09  |  06:50
Mówi:Arkadiusz Lewicki
Funkcja:dyrektor Zespołu ds. Programów Publicznych i Środowisk Gospodarczych
Firma:Związek Banków Polskich
  • MP4
  • Komisja Europejska powinna rozważyć możliwości wprowadzenia ułatwień w dostępie do funduszy unijnych zaplanowanych w budżecie od 2020 roku – tak brzmi konkluzja grupy wysokiego szczebla ds. uproszczenia przepisów. Chodzi głównie o uproszczenie procedur i ograniczenie kontroli. Choć większość zapisów dotyczy perspektywy od 2021 roku, niektóre zmiany mogłyby wejść w życie nawet w przyszłym roku. To istotne dla firm, bo obecna perspektywa wbrew wcześniejszym zapowiedziom do łatwych nie należy – podkreślają eksperci.

    – Należy się spodziewać przede wszystkim uproszczeń w procedurach, w procesie kontrolnym. W naszej opinii jako środowiska gospodarczego i finansowego, które obsługuje na bieżąco projekty unijne i beneficjentów, należy te uproszczenia ocenić pozytywnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Arkadiusz Lewicki, dyrektor Zespołu ds. Programów Publicznych i Środowisk Gospodarczych w Związku Banków Polskich. – Uproszczenia absorpcji środków publicznych środowiska gospodarcze zawsze oceniają pozytywnie.

    Grupa wysokiego szczebla ds. uproszczenia przepisów opowiedziała się za ujednoliceniem regulacji obowiązujących w ramach różnych funduszy i instrumentów unijnych odnoszących się do pomocy państwa, zamówień publicznych i zwrotu kosztów. W ten sposób można by umożliwić przedsiębiorcom ubieganie się o finansowanie UE przeznaczone na realizację jednego projektu z różnych źródeł, np. z Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych. Jednolite zasady ułatwiłyby np. małym przedsiębiorcom dostęp do środków.

    – W przypadku polityki spójności obecna perspektywa finansowa do specjalnie łatwych nie należy. W wielu przypadkach mamy przykłady dublowania się procedur i instytucji, konkurowania instrumentów krajowych i unijnych między sobą – ocenia Lewicki. – W raporcie podano, że istnieje ponad 600 stron samych tzw. twardych regulacji, do tego ponad 5 tys. stron wytycznych do nich. Proszę sobie wyobrazić przedsiębiorcę, który musi się zmierzyć z taką lekturą, aby uzyskać kilkaset tysięcy złotych wsparcia.

    – Obecnie obowiązujące przepisy są skuteczne, ale wymagają uporządkowania. Najprostsze zasady to zasady, których jest niewiele. Zadaniem grupy jest ocena treści przepisów i przedstawienie propozycji dotyczących znacznego zmniejszenia liczby zbędnych regulacji lub ich całkowitego usunięcia – podkreślono w komunikacie Komisji Europejskiej.

    Arkadiusz Lewicki zaznacza, że istotnym elementem jest zapowiedź ograniczenia liczby kontroli i wprowadzenia możliwości bazowania na materiale z poprzednich inspekcji. Nie tylko ograniczy to kolejne wizytacje, lecz także skróci czas ich trwania. O ile same państwa lub regiony wprowadzą sprawne systemy zarządzania i kontroli, zwiększą krajowe współfinansowanie i skupią się na najpilniejszych potrzebach, o tyle będą mogły jeszcze bardziej ograniczyć procedury – postuluje grupa.

    W takich przypadkach unijne przepisy ograniczałyby się wyłącznie do strategicznych priorytetów inwestycyjnych i zasad wydatkowania środków.

    – Na pewno pozytywnie oceniamy postulat wykorzystywania istniejących krajowych systemów wdrożeniowych, przykładem jest gwarancja De minimis, która może się wspaniale sprawdzać przy okazji wdrażania zwrotnych instrumentów finansowych zgodnie z nomenklaturą unijną, w tym przypadku instrumentów poręczeniowych czy gwarancyjnych – komentuje dyrektor z ZBP. – Nie trzeba tworzyć nowej wirtualnej rzeczywistości, można wykorzystać działający i sprawdzony w teście rynkowym instrument krajowy.

    Przedsiębiorcy oczekują też zaniechania wprowadzania co siedem lat, przy okazji kolejnych perspektyw finansowych, zmian np. nazewnictwa instytucji czy nowych procedur. Ułatwi to rozpoczęcie pozyskiwania środków z kolejnych budżetów, ponieważ właściciele i prezesi firm nie będą musieli na nowo uczyć się procedur, co generuje koszty i pochłania czas.

    – Większość rekomendacji, które Komisja Europejska głosem swoich komisarzy określiła jako kierunkowe i zobowiązujące do działania, dotyczy nowej perspektywie finansowej, natomiast mamy informacje, że są uproszczenia, które byłyby możliwe do wprowadzenia w tej chwili, i jest to brane pod uwagę. Mam nadzieję, że w przypadku KE najpóźniej w przyszłym roku będzie możliwe wprowadzenie pierwszych zmian, o które apelowali eksperci z grupy Kallasa – podsumowuje Arkadiusz Lewicki.

    Środki przeznaczone na finansowanie polityki regionalnej i polityki spójności w latach 2014–2020 wynoszą 351,8 mld euro. Z tego ponad 82 mld euro to pieniądze przeznaczone dla Polski. Sam Fundusz Spójności jest przeznaczony dla państw członkowskich, których dochód narodowy brutto na mieszkańca wynosi mniej niż 90 proc. średniej unijnej. W latach 2014–2020 z skorzystają z niego Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Estonia, Grecja, Litwa, Łotwa, Malta, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry. Na ten cel przeznaczono w sumie 63,4 mld euro.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

    T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

    Problemy społeczne

    W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

     Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

    Konsument

    Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.