Mówi: | dr Andrzej Hałasiewicz |
Firma: | RURBAN Wieś-Miasto-Region |
Polska wieś potrzebuje nowych przepisów dotyczących dzierżawy. Obecnie potencjał ziemi rolnej nie jest wykorzystywany
Według statystyk w Polsce funkcjonuje 1,3 mln gospodarstw rolnych. W rzeczywistości jednak uprawą ziemi zajmuje się co szósty–siódmy właściciel ziemi. Pozostali nieoficjalnie dzierżawią im swoje grunty tak, by nie stracić dopłat. To powoduje, że sytuacja rzeczywistych rolników jest niestabilna i nie daje im zaplecza do przeprowadzania inwestycji. Stanowi więc poważną barierę stojącą na drodze rozwoju obszarów wiejskich, podobnie jak zmniejszanie się powierzchni upraw rolnych. Wyjściem z tej patowej sytuacji byłoby nowe prawo dzierżawy i gospodarowania gruntami.
– Jeśli spojrzymy na ostatni Powszechny Spis Rolny czy ewidencję Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, mamy w Polsce ponad 1,3 mln gospodarstw rolnych, ale to jest sytuacja statystyczna – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Andrzej Hałasiewicz, socjolog wsi i ekonomista, założyciel RURBAN Wieś-Miasto-Region. – Posłużę się hipotetycznym przykładem wioski, w której jest 30 gospodarstw rolnych zarejestrowanych w systemie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Gdy przyjrzymy się uważnie tej wsi, to zobaczymy, że tak naprawdę są tam już tylko dwa gospodarstwa produkujące, a pozostałe 28 wydzierżawia swoją ziemię tym dwóm użytkownikom. Ta sytuacja jest bardzo niekorzystna dla prawdziwych rolników.
Ekspert podkreśla, że problemem jest przede wszystkim brak możliwości długoterminowego planowania produkcji rolnej. W sytuacji odnawianych co roku umów dzierżawy, często ustnych, rolnik nie może być pewien, że w kolejnych latach dalej będzie miał możliwość uprawy ziemi sąsiada, nie czyni więc dalekosiężnych planów i nie podejmuje inwestycji, których realizacja zajęłaby lata. Z drugiej strony przeszkodą w takim przedsięwzięciu jest brak dostępu do kredytu. Rolnik, który sam oficjalnie posiada niewielkie gospodarstwo, nie dysponuje zabezpieczeniem, jakiego wymaga bank. Nie może też realizować projektów unijnych.
Według wstępnych wyników Powszechnego Spisu Rolnego w 2020 roku liczba gospodarstw rolnych ogółem wyniosła ok. 1,3 mln i zmniejszyła się o blisko 13 proc. w porównaniu z danymi uzyskanymi w Powszechnym Spisie Rolnym w 2010 roku.
– Powinniśmy zlikwidować tę fikcję – my nie mamy 1,3 mln gospodarstw, prawdopodobnie mamy około 170 tys., może 200 tys. produkujących gospodarstw, a reszta to jest fikcja statystyczna. To się również przekłada na liczbę osób zatrudnionych w rolnictwie – mówi dr Andrzej Hałasiewicz.
W rzeczywistości liczba osób zatrudnionych w rolnictwie jest również sześcio–siedmiokrotnie niższa, niż stanowią oficjalne rejestry. Zdaniem eksperta duża część z 1,1 mln osób posiadających gospodarstwa rolne, ale de facto niezajmujących się uprawą ziemi, pobiera dopłaty rolne i jednocześnie pracuje w szarej strefie, co powoduje, że obecny system wspiera nieoficjalne zatrudnienie.
– To, czego potrzebujemy, to jest dobra reforma, dobre prawo umożliwiające wprowadzenie dzierżawy, która z jednej strony zabezpieczy własność obecnych właścicieli, z drugiej strony zapewni jednak prawdziwym rolnikom dłuższą perspektywę uprawy. Taka dzierżawa powinna być co najmniej 10-letnia, żeby rolnik mógł planować i inwestować – przekonuje założyciel RURBAN Wieś-Miasto-Region. – W większości krajów jest to uregulowane, dzierżawy są stabilne, obrót ziemią jest nieźle regulowany. U nas niestety nastąpiło takie dziwne zamrożenie, właśnie ze względu na to, że właściciele gospodarstw rolnych otrzymują płatności obszarowe, które powinny trafić do użytkownika. Sytuacja jest niezdrowa, w pewnym sensie również nielegalna i najwyższa pora coś z tym zrobić. Politycy się tego boją, bo obawiają się niezadowolenia 1,1 mln „rolników”, ale w moim przekonaniu można tak zrobić, żeby właściciele poczuli się bezpiecznie, a prawdziwi rolnicy mogli rozwijać swoje gospodarstwa.
Obserwowany spadek liczby gospodarstw rolnych, przy nieznacznym spadku powierzchni użytków rolnych, znalazł swoje odzwierciedlenie we wzroście średniej powierzchni użytków rolnych przypadającej na jedno gospodarstwo rolne o ok. 13 proc., tj. z 9,8 ha w 2010 roku do 11,1 ha w 2020 roku – raportuje Główny Urząd Statystyczny. Według GUS-u w 2002 roku pod uprawy przeznaczono 16,9 mln ha. W 2010 roku było to już tylko 15,5 mln ha, a w 2020 roku – 14,6 mln ha. Zdaniem eksperta problem zmniejszania się obszarów rolnych jest jednak poważny, szczególnie w centralnej i południowo-wschodniej Polsce.
– Ze względu na to, że popyt na ziemię rolną jest mały, wiele gruntów rolnych wypada tam z produkcji, następuje albo dzika sukcesja leśna, albo też udaje się, że się tę ziemię uprawia, żeby wziąć dopłaty unijne. To jest potencjał ziemi rolnej, którego nie wykorzystujemy – wskazuje dr Andrzej Hałasiewicz. – Powinniśmy szukać sposobu, jak tę ziemię, która wypadła z produkcji, przywrócić do produkcji. To jest kolejna bariera systemowa rozwoju polskiego rolnictwa. Potrzebujemy dobrego gospodarowania przestrzenią, w tym gruntami rolnymi. Tu nie pomogą konwencjonalne, dotychczas stosowane systemy komasacji gruntu, bo tu nie o taką zmianę chodzi. Tu chodzi o to, żeby z jedno- czy czterohektarowych działek doprowadzić do powstania parceli, które umożliwią dzisiaj prowadzenie produkcji rolnej.
Czytaj także
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-03-31: Biznes apeluje o wdrożenie pakietu Omnibus. Chodzi o zmniejszenie obowiązków związanych z ESG
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-02-28: Samotność coraz bardziej dotyka Polaków. Dla 90 proc. z nich problemem są też narastające podziały
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
- 2025-02-13: Europa zapowiada ogromne inwestycje w sztuczną inteligencję. UE i USA mają wspólne interesy w obszarze AI
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-03-10: Na rynku nieruchomości rośnie popularność rewitalizacji. Odnowa dotyczy nie tylko zabytkowych budynków, ale też dawnych terenów poprzemysłowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
Polska prezydencja zbiegła się z rozpoczęciem rozmów na temat wieloletnich unijnych ram finansowych (WRF), które określą cele i priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. Projekt budżetu ma być gotowy w lipcu, a potem rozpoczną się negocjacje między instytucjami unijnymi. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad WRF, dlatego to od naszego kraju swoje konsultacje rozpoczęli europarlamentarzyści, którzy są współsprawozdawcami PE ds. wieloletniego budżetu Unii Europejskiej.
Prawo
Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych

W ubiegłym roku uchwalono 14 tys. stron nowego prawa. To wynik o 59 proc. niższy niż rok wcześniej – wynika z „Barometru prawa” Grant Thornton. Eksperci wskazują, że nie przekłada się to jednak na jakość nowych przepisów. Tempo prac regulacyjnych przyspiesza, a konsultacje publiczne rzadko są transparentne. Przedsiębiorcy czują się pomijani w procesie konsultacji i zaskakiwani nagłymi zmianami w prawie.
Konsument
Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów

Niemal trzy czwarte uczniów w wieku 15–16 lat już sięgnęło po alkohol. Jak wynika z badania ESPAD 2024, to wciąż najbardziej wśród młodzieży rozpowszechniona substancja psychoaktywna. W ostatnich 20 latach o ponad 20 pp. spadł odsetek nastolatków palących papierosy, ale prawie 70 proc. 17–18-latków przyznaje, że sięgnęło w swoim życiu po e-papierosa. Eksperci wskazują na potrzebę nie tylko bardziej restrykcyjnego ograniczania dostępności tych produktów dla młodych ludzi, ale też o działania na rzecz edukacji zdrowotnej i kompleksowego podejścia do profilaktyki i leczenia uzależnień, bez podziału na poszczególne grupy substancji.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.