Mówi: | Artur Popko |
Funkcja: | wiceprezes zarządu |
Firma: | Budimex |
Programy inwestycji publicznych będą najważniejsze w walce z kryzysem. Pandemia wstrzymała część inwestycji, ale firmy budowlane nie mają przestojów
Inwestycje publiczne są najlepszą receptą na gospodarcze spowolnienie. – Branża budowlana stanowi 10 proc. PKB Polski, bez niej nie odbudujemy wzrostu i nie wrócimy do normalnego funkcjonowania państwa – ocenia Artur Popko, wiceprezes Budimeksu. Pandemia wstrzymała część inwestycji, zwłaszcza tych, które wymagały ścisłej współpracy z zagranicznymi podwykonawcami. Większość jest jednak realizowanych terminowo. W przypadku Budimeksu 80 proc. kontraktów jest oddawanych przed czasem.
Kryzys związany z koronawirusem sprawił, że niemal wszystkie kraje borykają się z problemami gospodarczymi. W Polsce według szacunków rządu PKB ma się zmniejszyć o 4,6 proc. Remedium na spowolnienie będą inwestycje publiczne, o czym podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach mówił też Mateusz Morawiecki.
– Szczególnie ważne jest uruchomienie wielkich programów inwestycji publicznych i zachęcanie przedsiębiorców do inwestowania – podkreślał premier.
– Każda inwestycja, którą realizuje państwo, bardzo mocno wspiera gospodarkę. Bez branży budowlanej, która stanowi 10 proc. PKB Polski, nie odbudujemy swojego wzrostu. Ona daje możliwość pracy polskim pracownikom, producentom i dostawcom, bo 90 proc. materiałów pochodzi od polskich firm – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes podczas EKG Katowice Artur Popko, wiceprezes Budimeksu. – To wszystko powoduje, że 70 proc. środków, które zainwestuje państwo, wraca z powrotem w formie podatków, ZUS-u czy innych należności.
Raport Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa wskazuje, że pandemia uderzyła w ten sektor znacznie mniej dotkliwie niż w inne branże, przede wszystkim dzięki temu, że nie było odgórnej decyzji o wstrzymaniu robót w czasie lockdownu, jak to miało miejsce w Austrii czy Belgii. Duże firmy wykonawcze kontynuują prace budowlane w nowym reżimie sanitarnym z wydajnością ok. 5–20 proc. niższą niż przed pandemią, a kondycja finansowa sektora jest stabilna.
W czerwcowym badaniu BIG InfoMonitor firmy budowlane były najbardziej optymistycznie nastawione do przyszłości spośród pięciu badanych branż (transport, przemysł, handel i usługi). PZPB wskazuje, że optymizmem napawają zapowiedzi o utrzymaniu wysokich nakładów na inwestycje publiczne, głównie w segmencie drogowym, kolejowym, energetycznym i hydrotechnicznym. Branża spodziewa się, że wypełni to lukę po nieuniknionym spadku inwestycji prywatnych i samorządowych. Z drugiej strony wskazuje, że kumulacja projektów publicznych zaostrzy konkurencję między firmami, a to rodzi ryzyko spadku rentowności małych i średnich firm.
Większość przedsiębiorców z branży zabezpiecza się też na wypadek drugiej fali pandemii i ewentualnego lockdownu.
– Podejmujemy środki zaradcze związane ze współpracą z zamawiającymi, zastanawiamy się, jak można prowadzić prace zdalnie czy realizować je tak, żeby nie wstrzymać prac na budowie. Dla każdej firmy wstrzymanie prac to jest ogromna strata. Grupa Budimex zatrudnia 7,5 tys. pracowników, co oznacza miesięcznie 70 mln zł kosztów. Robimy wszystko, co możliwe, żeby nie wstrzymać prac na budowie, żeby nie nastąpił lockdown w drugiej części roku – tłumaczy Artur Popko. – Podpisujemy też umowy z wieloma ośrodkami medycznymi na wykonywanie testów wśród pracowników.
Pandemia koronawirusa miała wpływ na wyniki Grupy Budimex w pierwszej połowie 2020 roku, szczególnie w segmencie budowlanym. Firma oszacowała je na 36 mln zł, na co składają się koszty związane z wydłużeniem czasu realizacji kilku projektów oraz dostosowania przestrzeni pracy do nowych warunków i zakupu środków ochrony osobistej. Jak wskazuje Popko, firma realizuje obecnie jednocześnie 300 inwestycji, a 80 proc. kontraktów jest oddawanych przed terminem.
Pomimo ograniczeń wynikających ze stanu epidemii firma zachowała jednak ciągłość działania we wszystkich segmentach operacyjnych. W segmencie budowlanym od początku roku Budimex podpisał kontrakty o wartości 3,8 mld zł, dzięki czemu portfel zamówień na koniec czerwca wzrósł do 11,6 mld zł.
– Nasze inwestycje można podzielić na infrastrukturalne, tzw. liniowe, realizowane w okresach dwuletnich, i inwestycje energetyczne, przemysłowe, które faktycznie zostały dotknięte problemem pandemii. Bardzo wiele urządzeń i materiałów do nich dowożonych jest spoza granic Polski – dostawy są z Japonii, Włoch czy Niemiec, więc pandemia miała duży wpływ na realizację tych kontraktów – tłumaczy wiceprezes Budimeksu.
Ten problem dotknął m.in. Elektrownię Turów budowaną w konsorcjum z Mitsubishi Hitachi Power System oraz Tecnicas Reunidas.
– Niektóre urządzenia dojeżdżały z półrocznym opóźnieniem. Do dzisiaj odczuwamy te problemy z uwagi na to, że przy zamkniętych granicach i utrudnionym transporcie w ruchu lotniczym część inwestorów czy dostawców w ogóle nie może dojechać na teren Polski. To bardzo mocno i istotnie wpływa na realizację tej inwestycji – przekonuje przedstawiciel Budimeksu.
W lipcu firma podpisała kontrakt na przebudowę stacji Warszawa Zachodnia o wartości 1,8 mld zł. Oprócz tego w poczekalni znajdują się kontrakty o wartości ponad 1,5 mld zł. Wyzwaniem w najbliższych kwartałach będzie pozyskanie kontraktów w części kubaturowej, gdzie widać ograniczenie nowych inwestycji prywatnych oraz częściowe wstrzymanie planowanych inwestycji publicznych.
– To, na czym mocno chcielibyśmy się skupić w najbliższych dwóch latach, to hydrotechnika i linie kolejowe. To są dwie odnogi, które bardzo mocno absorbują nasze inwestycje – zapowiada Artur Popko.
Przekop Mierzei Wiślanej idzie zgodnie z planem. Projekt ma pobudzić gospodarczo i turystycznie cały region
Od 2021 roku zmienią się przepisy budowlane. Nowe budynki będą bardziej energooszczędne
W dużych miastach popyt na nieruchomości wciąż wysoki. Na rynku brakuje 2 mln mieszkań [DEPESZA]
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.