Newsy

Tylko co trzecia firma budowlana z optymizmem patrzy w przyszłość. Sytuacja branży będzie uzależniona od wzrostu gospodarczego i dostępu do pracowników

2018-10-15  |  06:30

Ponad połowa firm budowlanych z sektora MŚP uważa, że sytuacja społeczno-gospodarcza w minionej dekadzie sprzyjała rozwojowi budownictwa w Polsce. Tylko co trzecia (37 proc.) jednak ocenia, że będzie ona sprzyjająca również w ciągu najbliższych 10 lat. Najczęściej wskazywaną barierą przyszłego rozwoju branży są braki kadrowe – wynika z badania „Budownictwo przyszłości. Pod lupą” opracowanego przez EFL.

– Branży budowlanej najbardziej doskwiera w tej chwili brak rąk do pracy. Jest to bariera, na którą wskazują prawie wszyscy, bo aż 82 proc. badanych przez nas przedsiębiorców. Kolejne są ograniczenia dotyczące procedur i procesów, czyli ograniczenia formalno-prawne. Trzecia bariera dotyczy dostępu do finansowania rozwoju branży – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Radosław Woźniak, wiceprezes zarządu EFL.

Sytuację na rynku pracy pogarszają stale rosnące koszty zatrudnienia, które doskwierają aż 78 proc. badanych firm. Ich rozwój hamują także skomplikowane procedury administracyjne (71 proc. wskazań), brak środków własnych na inwestycje i rozwój (65 proc.), niska dostępność terenów inwestycyjnych (45 proc.) oraz brak planów zagospodarowania przestrzennego (44 proc.). Z drugiej strony pomimo trudności dwie na trzy badane firmy nie obawiają się konkurencji ze strony zagranicznych podmiotów.

– Wyzwania dotyczące finansowania inwestycji dotyczą tego, że małe i średnie przedsiębiorstwa w głównej mierze finansują się dziś ze środków własnych. To podstawowe źródło dla 95 proc. wszystkich inwestycji. Istotnym elementem są również inwestycje ze środków UE. Tutaj część badanych wyraźnie zaznacza, że obawia się, jak sytuacja na tym polu będzie wyglądać w przyszłości. Naszym zdaniem sytuacja, w której 95 proc. inwestycji jest finansowanych ze środków własnych bądź samorządowych, utrzyma się również w najbliższej przyszłości – ocenia Radosław Woźniak.

Eksperci EFL wskazują, że mimo rynkowych perturbacji ostatnie 10 lat to czas boomu budowlanego, który większość małych i średnich firm z branży budowlanej ocenia pozytywnie. Innego zdania jest tylko co czwarta firma. Najwyższy odsetek pozytywnych ocen wystawili przedsiębiorcy działający w sektorze nieruchomości komercyjnych (biurowce, magazyny, centra handlowe).

– Już tylko 37 proc. badanych przez nas przedsiębiorców uważa, że gospodarka będzie sprzyjała im w przyszłości. Prawie 39 proc. nie potrafi odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie, natomiast 5 proc. jest zdania, że branża najprawdopodobniej nie będzie się dobrze rozwijać w ciągu najbliższych 10 lat – mówi Radosław Woźniak.

Największe przełożenie na sytuację branży budowlanej w przyszłości będzie mieć wzrost gospodarczy – tego zdania jest 85 proc. przedsiębiorców. Drugi w kolejności czynnik to rozwój technologii (81 proc.), następnie inwestycje współfinansowane ze środków unijnych (80 proc.) oraz wzrost popytu na rynkach konsumenckich (78 proc.).

– Branża deweloperska i budowlana dziś zwraca uwagę przede wszystkim na oczekiwania klientów. Natomiast w przyszłości będą na nią wpływać nowe technologie, ekologia i odnawialne źródła energii – mówi Radosław Woźniak.

Jak wynika z opracowanego przez EFL raportu „Budownictwo przyszłości. Pod lupą”, wśród czynników, które w najbliższych latach będą decydować o przyszłości branży, przedsiębiorcy na pierwszym miejscu wskazują uwarunkowania ekonomiczne (49 proc.). Na drugim miejscu znalazła się polityka (27 proc.), a na trzecim – rozwój technologii (10 proc.).

– Wnioski są pozytywne i dość optymistyczne, bo przedsiębiorcy oceniają, że będzie utrzymywać się całkiem dobra koniunktura. Zaczynają też zwracać uwagę na fakt, że klienci stają się coraz bardziej świadomi, tzn. zaczynają oczekiwać czegoś więcej niż tylko prostego mieszkania. Podobnie jest w sektorze biurowym czy przemysłowym. Ludzie chcą czuć się dobrze w miejscach, w których mieszkają i pracują – mówi Radosław Woźniak.

Raport „Budownictwo przyszłości. Pod lupą” jest ósmym z kolei branżowym opracowaniem EFL. Poprzednie poświęcone były m.in. MŚP, branży transportowej, innowacjom i inwestycjom oraz pokoleniu milenialsów na rynku pracy.

– Budownictwo jest ważne z tego względu, że jest to trzecia branża pod względem udziału w polskim PKB. Natomiast małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią prawie 55 proc. całego sektora budowlanego w Polsce. Co istotne, budownictwo przyszłości będzie w dużej mierze kształtowało to, w jaki sposób my, jako społeczeństwo, będziemy funkcjonować – podkreśla wiceprezes zarządu EFL.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.