Newsy

J. Borowski (Crédit Agricole): w programie PiS-u wydatki niedoszacowane, przychody przeszacowane

2015-07-10  |  06:50

Gospodarcze postulaty Prawa i Sprawiedliwości będą kosztowały znacznie więcej, niż twierdzi partia – uważa główny ekonomista Crédit Agricole. Z kolei przychody są przeszacowane – na przykład nie do osiągnięcia jest całkowite uszczelnienie systemu podatkowego, co miałoby wnieść ponad 50 mld zł do budżetu. Zdaniem Jakuba Borowskiego proponowane podatki dla sieci handlowych – mowa tu o bankowym i obrotowym – mogą zaszkodzić całej gospodarce.

Mamy propozycję znaczącego zwiększenia wydatków bez wskazania stabilnych i pewnych źródeł ich finansowania – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jakub Borowski, główny ekonomista Crédit Agricole.

Podczas konwencji programowej PiS zaprezentował swoje pomysły gospodarcze. Partia zapowiada m.in. obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8000 zł rocznie oraz dodatek w wysokości 500 zł na każde dziecko (z wyjątkiem pierwszego w zamożnych rodzinach).

Według dzisiejszej opozycji wprowadzenie tych pomysłów w życie będzie kosztowało 39 mld zł: obniżenie wieku emerytalnego – 10 mld zł, dodatek na dzieci – 22 mld zł, a kwota wolna – 7 mld zł. Borowski podkreśla jednak, że to nierealne założenie, bo koszty postulowanych rozwiązań są niedoszacowane.

Najprawdopodobniej mamy do czynienia z dużym niedoszacowaniem w przypadku wydatków związanych z obniżeniem wieku emerytalnego. Jest jeszcze oczywiście kwota wolna od podatku, tu też mieliśmy sygnały ze strony Ministerstwa Finansów wskazujące na to, że ten ubytek może być bardziej znaczący, wynoszący kilkanaście miliardów złotych – tłumaczy Borowski.

Według analityków koszty obniżenia wieku emerytalnego mogą sięgnąć nawet 20 mld zł.

Główny ekonomista Crédit Agricole zauważa, że PiS nie przedstawił wiarygodnego programu sfinansowania tych wydatków. Według partii 9 mld zł ma pochodzić z podatku VAT – to wyliczenie opierające się na tym, że 23 proc. z 39 mld zł trafi z powrotem do kasy państwa. Taki rachunek nie uwzględnia jednak chociażby tego, że nie wszystkie produkty są objęte 23-proc. VAT-em. Opozycja proponuje zresztą obniżkę tego podatku do 22 proc.

Kolejnym źródłem przychodów dla państwa ma być uszczelnienie systemu podatkowego (głównie w zakresie VAT-u). Dzięki likwidacji szarej strefy PiS chce zyskać aż 52 mld zł.

Zdecydowanie z największym przeszacowaniem dochodów mamy do czynienia w przypadku luki w dochodach z VAT – podkreśla Borowski. – Nie sądzę, żeby było możliwe tak szybkie zredukowanie luki w VAT i w związku z tym osiągnięcie bardzo dużych dodatkowych dochodów z tytułu tego podatku. Sądzę, że to będzie rozłożone na lata i w związku z tym w krótkim okresie nie może to być źródłem finansowania znacząco wyższych wydatków.

PiS zaproponował także dwa nowe podatki: obrotowy dla sieci handlowych i od aktywów dla banków. Mają one przynieść odpowiednio 3 mld i 5 mld zł. Borowski zauważa jednak, że ich skutki mogą być bardzo poważne.

Przede wszystkim dla konsumentów, którzy będą płacić najprawdopodobniej więcej za dobra nabywane w sklepach wielkopowierzchniowych i za usługi bankowe. W obu tych przypadkach właściciele kapitału w sytuacji, kiedy ich wynik finansowy ulega znaczącemu obniżeniu z tytułu wprowadzonego podatku, będą szukali pomysłów na to, jak go jednak zwiększyć – podkreśla Borowski.

Ekonomista zaznacza, że podatek bankowy może zabrać temu sektorowi jedną trzecią zysków netto. Dlatego jego wprowadzenie mogłoby doprowadzić nie tylko do wzrostu cen usług finansowych, lecz także do spowolnienia akcji kredytowej. Udzielane kredyty wpływają na wzrost aktywów banków – miałyby zatem bezpośrednie przełożenie na wysokość podatku.

Borowski dodaje, że niepotrzebny jest także inny pomysł PiS-u, czyli wykorzystanie kapitału spółek Skarbu Państwa i BGK do finansowania inwestycji polskich przedsiębiorców. Według niego w obecnej sytuacji polskiej gospodarki nie ma potrzeby uruchamiania wyjątkowych mechanizmów pobudzających inwestycje. W zamian należy popracować nad zmniejszeniem bezrobocia strukturalnego.

Bardzo trudno dalej znacząco obniżać bezrobocie, moce wytwórcze są już w dużym stopniu wykorzystane. W związku z tym polska gospodarka nie potrzebuje dzisiaj nadmiernej stymulacji – uważa Borowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.