Mówi: | Piotr Sawicki |
Firma: | Bank Gospodarstwa Krajowego |
10 tys. studentów może liczyć na kredyt studencki. Liczba wniosków spada przez niż demograficzny i inne formy wsparcia
Nawet 10 tys. rozpoczynających naukę studentów może liczyć na kredyt studencki. W toku pięcioletnich studiów pożyczka może wynieść nawet 30 tys. zł, czyli łączna wartość wszystkich startujących w tym roku kredytów sięgnie 300 mln zł. Wnioski będą przyjmowane od 1 października do 15 listopada, a za studentów z najbiedniejszych rodzin poręczy Bank Gospodarstwa Krajowego.
‒ Podstawowym kryterium jest rozpoczęcie studiów przed ukończeniem 25. roku życia. Drugim kryterium jest kryterium dochodowe. Kredyty mogą uzyskać osoby, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 2,3 tys. zł netto – taka kwota była w ubiegłym roku i podejrzewam, że będzie ona utrzymana – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Sawicki z Banku Gospodarstwa Krajowego.
Kredytów studenckich udzielają cztery banki komercyjne: Pekao SA, PKO BP, SGB-Bank oraz BPS. Nabór wniosków ruszy 1 października. 10 tys. planowanych na ten rok kredytów to więcej niż rok temu – wtedy podpisanych zostało ponad 8 tys. umów. Sawicki przyznaje, że widać wpływ niżu demograficznego. Liczba podpisanych umów spada – w 2012 r. było ich ponad 10 tys. Mniej niż przed kilkoma laty jest też wniosków o kredyt.
Sawicki ocenia, że wynika to nie tylko z niżu demograficznego, lecz także z nowych form wsparcia dla studentów oferowanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Osoby, które otrzymują stypendia i innego typu dotacje, nie składają już wniosków o kredyt studencki.
Spośród wnioskodawców ok. 75 proc. otrzymuje kredyt. Jak zauważa Sawicki, jednym z powodów odrzucenia wniosku jest przekraczający ustalony limit dochód na osobę w rodzinie.
‒ Student może dostać 6 tys. zł rocznie, co daje kwotę 30 tys. zł w ciągu pięciu lat. Jeżeli są to studia o profilu lekarskim – 6-letnie – student może dostać nawet 36 tys. kredytu. Można później bez problemu przedłużyć kredytowanie na studia doktoranckie. To jest 10 lat razy 6 tys. zł, czyli 60 tys. zł kredytu – wylicza Sawicki.
Doktoranci to jednak zdecydowana mniejszość ubiegających się o kredyt – zaledwie niecały 1 proc.
W tym roku w systemie nie ma zmian wobec zeszłego roku. Sawicki przypomina, że rok temu MNiSW zdecydowało, że ubiegający się o kredyt nie muszą składać zaświadczeń z urzędów skarbowych, a jedynie oświadczenie o dochodach.
Studenci z najbiedniejszych rodzin mogą liczyć na dodatkowe wsparcie w ramach kredytu studenckiego – poręczenie od BGK. Jeśli dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 600 zł, państwowy bank poręcza 100 proc. kredytu, a jeśli dochód wynosi od 600 do 1000 zł na osobę – 70 proc.
‒ Pozostałą kwotę, niestety, student musi już we własnym zakresie zabezpieczyć – dodaje Sawicki. ‒ Zabezpieczenia kredytów każdy bank reguluje według własnych wewnętrznych przepisów.
BGK pobiera od kredytobiorców, za których udziela poręczenia, 1,5-proc. prowizję od poręczanej części miesięcznej raty kredytu.
Kredyty studenckie są wypłacane przez 10 miesięcy w roku. Ich spłata rozpoczyna się po dwóch latach od ukończenia studiów. W okresie studiów i karencji odsetki od kredytu pokrywa BGK z Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich. Umowy kredytowe ze studentami, którzy złożą wnioski w tym roku, zostaną podpisane w marcu 2015 r., bo banki mają czas do połowy lutego na rozpatrzenie wniosku i stwierdzenie, czy przedstawione zabezpieczenie jest wystarczające.
‒ Od roku akademickiego 1998/99 wnioski złożyło przeszło 550 tys. studentów. Z tej liczby udzielonych zostało przeszło 380 tys. kredytów. Obecnie w obsłudze jest przeszło 155 tys. kredytów, pozostała liczba już została spłacona albo jest w okresie karencji – podsumowuje Sawicki.
Czytaj także
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-16: Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-03-11: Ponad 1,2 tys. projektów związanych z zieloną transformacją miast. BGK podpisał już umowy na 6,4 mld zł
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.