Newsy

Naukowcy pracują nad nową terapią w walce z łysieniem androgenowym. Lek jest obecny w ludzkim DNA

2024-08-20  |  06:15

Do przypadkowego odkrycia, które może zmienić sposób walki z łysieniem androgenowym, doszło podczas badań nad rolą jednego z cukrów w przyspieszaniu procesu gojenia. Okazało się, że obecna w ludzkim organizmie 2-deoksy-D-ryboza nie tylko wspomaga walkę z przewlekłymi ranami, np. w cukrzycy, ale i stymuluje odrastanie włosów. Podczas testów udało się uzyskać wyniki takie same jak w przypadku jednego ze środków zarejestrowanych do leczenia łysienia androgenowego.

– Problem łysienia androgenowego jest bardzo duży. Mamy obecnie ok. 4 mld mężczyzn, a łysienie androgenowe dotyka aż 50 proc. z nich, co daje ogromną liczbę pacjentów, a mamy na niego tylko dwa leki. Nasze odkrycie, technologia, którą opracowaliśmy, daje nadzieję osobom borykającym się z tym schorzeniem – informuje w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje dr Muhammad Yar, adiunkt w Interdyscyplinarnym Centrum Badawczym Materiałów Biomedycznych na Uniwersytecie COMSATS Islamabad.

Naukowcy z COMSATS i Uniwersytetu Sheffield odkryli, że 2-deoksy-D-ryboza (2dDR), cukier obecny m.in. w naszym DNA, może stymulować odrost włosów u myszy. Zespół badawczy prowadził pierwotnie badania nad tym, w jaki sposób cukier ten może wspomagać gojenie się ran poprzez wspieranie tworzenia nowych naczyń krwionośnych. Okazało się jednak, że włosy wokół gojących się ran wydają się rosnąć szybciej w porównaniu do tych, które nie były leczone. Badacze skupili się jednak priorytetowo na celu zasadniczym swoich prac.

Staraliśmy się pomóc pacjentom z cukrzycą i oparzeniami, których rany się nie goiły. Teraz jesteśmy już blisko opracowania produktu, który ma zatwierdzenia w Australii do testów na pierwszych pacjentach. Po wielu latach nadszedł więc czas, kiedy zaczęliśmy rozmawiać o opracowaniu modelu łysienia androgenowego u myszy, żeby przetestować wpływ 2-deoksy-D-rybozy na odrastanie włosów – mówi dr Muhammad Yar.

Naukowcy najpierw wstrzykiwali myszom testosteron, a następnie przygotowali żel złożony z kwasu alginowego, glikolu polipropylenowego, fenoksyetanolu, a także 2-deoksy-D-rybozy. Zastosowali ten preparat u myszy, u których występowało łysienie androgenowe od co najmniej 20 dni. Badanie przeprowadzono z dwiema próbami kontrolnymi: pozytywnej podawano minoksydyl – preparat zarejestrowany do leczenia androgenowego, a negatywnej – dihydrotestosteron.

– Zaobserwowaliśmy, że grupy leczone minoksydylem i 2-deoksy-D-rybozą miały bardzo dobre wyniki, a 2-deoksy-D-ryboza dawała wyniki tak samo dobre jak minoksydyl. Liczba włosów się zwiększyła, a ponadto poprawiła się średnica i liczba mieszków włosowych. Pokrycie melaniną również było lepsze w przypadku leczenia 2-deoksy-D-rybozą. Były to więc bardzo fascynujące wyniki i ucieszyliśmy się, że mamy namacalne rezultaty w postaci 2-deoksy-D-rybozy stymulującej dopływ krwi do mieszków włosowych, co wpływało na odrastanie włosów – wyjaśnia naukowiec.

Obecnie do leczenia łysienia androgenowego zarejestrowane są dwie substancje – wspomniany minoksydyl oraz finasteryd. Pierwsza jest podawana miejscowo, a druga doustnie. Przewagami, jakie zdaniem badaczy mogą przemawiać na korzyść 2dDR w porównaniu z terapiami, są wysoka stabilność cząsteczki oraz jej wysoka bioprzyswajalność, wynikająca z tego, że naturalnie występuje ona w ludzkim ciele. Minie jednak jeszcze sporo czasu, nim środek zacznie być testowany na ludziach.

– Potrzebne jest nieco więcej pracy w laboratorium, żeby ustalić mechanizm działania tej substancji, a następnie, jak zawsze w przypadku badań na uczelniach, musimy pozyskać większe fundusze i przystąpić do dalszej pracy, żeby zdobyć zatwierdzenia urzędów regulacyjnych. Kiedy to się uda, będziemy mogli zacząć testować tę terapię na ludziach. Myślę, że będzie to możliwe za 18 miesięcy do dwóch lat – ocenia dr Muhammad Yar.

Łysienie androgenowe to genetycznie uwarunkowane zaburzenie spowodowane nadmierną reakcją na androgeny. Z danych opublikowanych przez National Center for Biotechnology Information wynika, że schorzenie to dotyka do 50 proc. mężczyzn i kobiet. Charakteryzuje się postępującą utratą włosów w dowolnym momencie po okresie dojrzewania. O ile u kobiet dochodzi zwykle do przerzedzenia włosów, o tyle mężczyźni zmagają się z przesuwaniem się linii czołowej, przez co łysienie jest u nich bardziej widoczne. Zdaniem badaczy nowa metoda może mieć potencjał także w leczeniu innych rodzajów łysienia, w których potrzebna jest stymulacja porostu włosów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.