Newsy

Po zgodzie na podwyżkę cen gazu konsumenci zapłacą więcej, ale PGNiG zyska stabilność finansową

2012-03-07  |  06:30
Tagi: gaz, taryfy, PGNiG, URE
Mówi:Dariusz Olszewski
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:TDI Corporate Finance
  • MP4

    Decyzja URE w sprawie podwyżek taryf gazowych zapadnie najpóźniej w przyszłym tygodniu. Negocjacje z PGNiG co do wysokości podwyżek trwały od końca października. Spółka chciała, by weszły w życie 1 stycznia 2012 roku.

    To byłoby możliwe, gdyby Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy w grudniu. Wtedy sroga zima jeszcze bardziej dałaby się we znaki odbiorcom gazu. Ale przedłużające się postępowanie z pewnością odbije się na wynikach finansowych PGNiG w pierwszych miesiącach roku.

     - Do czasu, aż te taryfy wejdą w życie, spółka ponosi straty. Cena po jakiej kupowała gaz w połączeniu z ceną gazu krajowego ostatecznie powodowała straty na sprzedaży tego gazu. Paradoksalnie w tym okresie, kiedy było bardzo zimno i zużycie gazu rosło, każdy inny sprzedawca by się cieszył, ale nie PGNiG. Wówczas rosły też jego dzienne straty na sprzedaży gazu - wyjaśnia Dariusz Olszewski, prezes firmy doradczej TDI Corporate Finance.

    Nowe stawki prawdopodobnie wejdą w życie 1 kwietnia.

     - Jeżeli zostanie wprowadzona nowa, wyższa taryfa, to zacznie obowiązywać od następnego kwartału. Będzie to oznaczało oczywiście wyższe ceny gazu, wyższy koszt dla konsumentów, ale też gwarancje pewnej stabilności finansowej dla PGNiG - podkreśla Dariusz Olszewski.

    Spółka walczy również z Gazpromem o obniżenie cen importowanego z Rosji gazu ziemnego. Trwające od kwietnia 2011 roku negocjacje nie przyniosły rezultatów, dlatego spór trafił do trybunału arbitrażowego w Sztokholmie.

     - Należy mieć nadzieję, że tak, jak w przypadku innych odbiorców Gazpromu, którym obniżono ceny gazu, że również zostanie obniżona cena dla PGNiG - dodaje prezes TDI Corporate Finance.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.