Mówi: | Kamil Sobolewski |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | Pracodawcy RP |
Przepisy naprawiające Polski Ład trafią pod obrady Senatu. Zmiany dla podatników będą mieć wpływ na całą gospodarkę
Sejm przyjął w ubiegły czwartek nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i niektórych innych ustaw, która od 1 lipca br. wprowadzi poważne zmiany w Polskim Ładzie. Najważniejsze z nich to m.in. obniżka stawki PIT z 17 do 12 proc. i likwidacja skomplikowanej ulgi dla klasy średniej. Chociaż naprawianie błędów reformy idzie, zdaniem ekspertów, w dobrym kierunku, to moment na taką zmianę jest niefortunny. Po pierwsze, podnosi i tak już wysoką niepewność funkcjonowania biznesu, a po drugie, obniżka podatków, która pewnie nakręci jeszcze mocniej popyt, może się przyczynić do większej dynamiki wzrostu cen.
Polski Ład wszedł w życie z początkiem stycznia 2022 roku i niemal od razu okazało się, że jest pełen luk i niedociągnięć. W efekcie premier Mateusz Morawiecki wiceminister finansów Artur Soboń już w marcu br. zapowiedzieli „reformę reformy”, czyli kolejne zmiany obejmujące m.in. zmniejszenie podstawowej stawki podatku PIT oraz likwidację ulgi dla klasy średniej, która była flagowym elementem Polskiego Ładu, ale w praktyce spowodowała duże zamieszanie związane z jej naliczaniem i nie uwzględniała indywidualnej sytuacji wielu podatników.
– Pomysł wprowadzania zmian w systemie podatkowym w trakcie roku i w trakcie wojny w Ukrainie jest niefortunny. Niemniej Polski Ład wszedł w życie, jeszcze zanim ta wojna się zaczęła, i już wtedy zawierał na tyle dużo usterek, że koniecznie trzeba było go poprawić – mówi agencji Newseria Biznes Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.
12 maja br. Sejm przyjął nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, wprowadzając zmiany w Polskim Ładzie. Mają one zacząć obowiązywać od 1 lipca br. Najważniejsze z nich to m.in. obniżka stawki PIT z 17 do 12 proc. Z uzasadnienia do ustawy wynika, że niższy podatek ma być pobierany zaraz po wejściu w życie nowych przepisów, na etapie poboru zaliczek na podatek przy zastosowaniu 12-proc. stawki. Z kolei ostateczny zysk tej zmiany ma być odczuwalny przy rozliczeniu podatku dochodowego za 2022 rok. W praktyce oznacza to, że od lipca br. duża część pracowników będzie zarabiać więcej, a w 2023 roku otrzyma jeszcze zwrot podatku za pierwszych sześć miesięcy tego roku.
Naprawa Polskiego Ładu przewiduje też likwidację ulgi dla klasy średniej. Jednak osoby, dla których ulga była korzystniejsza niż jej brak, mają otrzymać zwrot różnicy między podatkiem należnym i tym wyliczonym przy jej uwzględnieniu.
– Na propozycjach rządu zyska głównie tzw. średni podatnik. Obniżka podatków dla mas jest na tyle istotna, że grupa osób, które stracą na tych zmianach, jest relatywnie niewielka – mówi Kamil Sobolewski.
Przywrócona została też możliwość wspólnego rozliczenia z dzieckiem w przypadku samotnych rodziców, którzy skorzystają z 1,5-krotności kwoty wolnej od podatku, czyli 45 tys. zł (samotni rodzice wychowujący dziecko z niepełnosprawnościami skorzystają z podwójnej kwoty wolnej, czyli 60 tys. zł). Ponadto ustawa wprowadza szereg innych preferencji prorodzinnych, w tym m.in. zwiększenie kwoty zarobków, jakie może osiągnąć dziecko bez utraty preferencji podatkowych przez rodziców.
W nowych przepisach rząd umożliwił też przedsiębiorcom odliczenia części składki zdrowotnej od podstawy opodatkowania. W przypadku liniowców limit wyniesie 8,7 tys. zł (pomniejszenie dochodu), dla ryczałtowców – 50 proc. zapłaconych składek zdrowotnych (pomniejszenie przychodu), natomiast dla podatników rozliczających się na karcie podatkowej – 19 proc. zapłaconej składki (pomniejszenie podatku). Istotne jest też to, że przedsiębiorcy, którzy wybrali podatek liniowy lub ryczałt, będą mogli ponownie wybrać rozliczenie na skali podatkowej.
Jak poinformował w Sejmie wiceminister Artur Soboń, nowela została skonstruowana z uwzględnieniem uwag zgłaszanych m.in. przez księgowych i doradców podatkowych, przedsiębiorców, w tym z branży IT, związków zawodowych, organizacji społecznych i samorządów. Wprowadzone zmiany będą dotyczyć w sumie 25 mln podatników, przy czym dla 13 mln z nich będą korzystne, a dla pozostałych – neutralne. Tak duże zmiany w systemie podatkowym nie pozostaną bez wpływu na funkcjonowanie firm, bo – jak podkreśla ekspert Pracodawców RP – oznaczają one kolejny wzrost niepewności. Tym bardziej że reforma jest wprowadzana zaledwie kilka miesięcy po poprzedniej, z krótkimi konsultacjami społecznymi i bardzo krótkim vacatio legis.
– Niepewność w firmach to jest zabójca aktywności, rozwoju i inwestycji. Dlatego warto, żeby zmiany podatkowe były wprowadzane w sposób transparentny, z wyprzedzeniem, po długotrwałych konsultacjach społecznych, z należytym vacatio legis, najlepiej od początku roku podatkowego. Tak jak byśmy się spodziewali, że tuż po wprowadzeniu tych zmian znowu wybuchnie jakiś kryzys, jakaś pandemia, wojna, która spowoduje, że od jakości wprowadzenia tych przepisów będzie zależało to, by nie podcięły one skrzydeł polskim przedsiębiorcom i tym samym polskiej gospodarce. Żeby nie było tak, że ludzie przez chybioną inicjatywę legislacyjną stracą pracę, budżet dochody, a gospodarka wpadnie w kontrakcyjną spiralę – przestrzega główny ekonomista Pracodawców RP.
Jak podkreśla, obniżka podatków pobudza konsumpcję, dlatego najlepiej wprowadzać ją w sytuacji, kiedy koniunktura jest słaba. Dziś jednak sytuacja gospodarcza nie jest zła – bezrobocie jest rekordowo niskie, a firmy nie obawiają się braku zamówień, tylko wzrostu cen, kosztów i płac.
– Wojna jest ogromnym szokiem i ona może być powodem, dla którego dzisiaj warto zastanowić się nad obniżką podatków, która będzie miała podtrzymać popyt. Natomiast ja bym tę ofertę wsparcia kierował raczej do biznesu, gospodarki niż do osób fizycznych, bo dzisiaj wąskim gardłem nie jest to, ile ludzie mają pieniędzy, tylko to, że po wzroście kosztów materiałów, po zatkaniu się dostaw ze Wschodu firmy mają trudności z produkcją. Jeżeli gdzieś dzisiaj powinniśmy kierować pomoc publiczną, to nie po to, żeby nakręcać popyt, który nie może się spotkać z produkcją, tylko po to, żeby nakręcić tę produkcję – mówi Kamil Sobolewski.
Tym bardziej że większy popyt w sytuacji niedostatecznej produkcji może oznaczać jeszcze większą presję inflacyjną. A to wzrost cen, który w marcu wyniósł 11 proc., a w kwietniu 12,3 proc. r/r, stanowi dziś największy problem.
– To spowoduje, że dla zrównoważenia obniżek podatków bank centralny będzie musiał podnieść stopy procentowe bardziej, niż zrobiłby to, gdyby tych obniżek podatków nie było – mówi główny ekonomista Pracodawców RP.
Opublikowana wczoraj prognoza Komisji Europejskiej zakłada, że w tym roku inflacja w Polsce sięgnie 11,6 proc., a w przyszłym spadnie do 7,3 proc. Z kolei wzrost gospodarczy wyniesie odpowiednio 3,7 proc. oraz 3 proc.
Czytaj także
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-06-12: Dorota Gardias: Przykre jest to, że wybory prezydenckie budzą tak negatywne emocje. Jest dużo złości, żalu i różnych zagrywek, które kompletnie nie są moje
- 2025-06-11: Gwiazdy: Scena polityczna stała się ringiem, a politycy nie szanują siebie nawzajem. Każdy ma prawo widzieć świat inaczej
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-10: Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
Poprawa relacji z fiskusem i urzędnikami przeprowadzającymi kontrole to jeden z najczęściej podnoszonych postulatów przez przedsiębiorców. W ramach deregulacji prowadzonej przez rząd domagają się oni większej współpracy i otwartości na wyjaśnienia ze strony organów podatkowych, jasnej interpretacji przepisów, partnerskiego traktowania oraz skrócenia procesu przedawnienia. Te zmiany mogłyby poprawić atmosferę i klimat dyskusji między przedsiębiorcami a rządem.
Bankowość
Banki zainteresowane projektami gospodarki obiegu zamkniętego. Chętniej finansują takie inwestycje

Rynek zrównoważonego finansowania rośnie. Banki stawiają na rozwój oferty zielonych instrumentów, które przedsiębiorcy i inne instytucje mogą przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji z różnych obszarów ESG. Są wśród nich zarówno zielone obligacje, jak i kredyty połączone z realizacją konkretnych celów klimatycznych. Jednym z obszarów, które chcą finansować firmy w ramach ESG, jest gospodarka obiegu zamkniętego, czyli zamykanie obiegu produktów w myśl zasady reduce, reuse i recycle (ogranicz, użyj ponownie, przetwórz).
Handel
E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży

W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się nowa propozycja Ministerstwa Zdrowia, która przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu papierosów elektronicznych jednorazowego użytku – zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej, oraz zakaz stosowania aromatów w woreczkach nikotynowych. Projekt trafił do konsultacji społecznych. To już kolejna regulacja sektora tytoniowego w ostatnich miesiącach. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że to chaos regulacyjny, który wpływa na brak poczucia pewności prawnej i decyzje inwestycyjne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.