Mówi: | Dominika Kawalec |
Firma: | Stowarzyszenie MANKO |
Przepisy trzeba zaostrzyć. Organizacje pozarządowe chcą całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych
Dziś mijają dokładnie dwa lata od wprowadzenia zakazu palenia w miejscach publicznych. W tym czasie nie sprawdziły się obawy o spadające zyski lokali, w których już nie można palić. Za to liczba Polaków, którzy chcą zerwać z nałogiem rośnie. Dlatego organizacje pozarządowe coraz mocniej naciskają na to, by jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy ustawy antynikotynowej.
– Jesteśmy przekonani, że w najbliższym czasie wszelkie prace nad przygotowaniami ustawy będą prowadziły do tego, aby wprowadzić całkowity zakaz palenia, tak jak ma to miejsce w wielu krajach na świecie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dominika Kawalec ze Stowarzyszenia Manko. Organizacja od siedmiu lat prowadzi kampanię Lokal bez Papierosa.
Od 15 listopada 2010 roku palić nie można w barach, restauracjach i dyskotekach (chyba, że mają oddzielną wentylowaną salę), a także w kinach, pociągach, na uczelniach, w szpitalach, obiektach sportowych i na przystankach autobusowych. Za palenie w miejscu publicznym grozi 500 zł mandatu.
Organizacje pozarządowe przekonują, że zakaz nie spowodował spadku zysków lokali, w których nie można już palić. Nie sprawdziły się też przewidywania organizacji przedsiębiorców, że z tego powodu pracę straci 40 tys. pracowników tych lokali.
– Właściciele nie zaobserwowali spadku wpływów. Badania opinii publicznej, które prowadziliśmy wśród turystów zagranicznych w zeszłym roku pokazały, że ci, którzy przybywają do Polski i korzystają z lokali gastronomicznych, są przyzwyczajeni, że światowym trendem jest wprowadzanie zakazu palenia – mówi Kawalec. – Kiedy odwiedzali te miejsca, w których zakaz nie był przestrzegany albo w których była sala dla palących, a dym unosił się wszędzie, decydowali się na opuszczenie takiego lokalu. Aż 13 proc. badanych tak odpowiedziało – wskazuje na dane z badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie MANKO.
Z danych Centrum Onkologii w Warszawie wynika, że 62 proc. Polaków chce całkowitego zakazu palenia. Aż 11 proc. palaczy przyznaje, że odkąd nie można palić w miejscach publicznych, podjęło próbę rzucenia papierosów. Daje to łącznie około miliona palących.
Tylko w ciągu roku od wprowadzenia zakazu liczba tych, którzy narzekali na dym tytoniowy w restauracjach spadła do 6 proc. z blisko 30 proc., a w kawiarniach – do 8 proc. z 36 proc. To wyniki badania OBOP, przeprowadzonego w październiku 2011 roku.

RWE inwestuje w energetykę odnawialną w Polsce. Mimo braku regulacji
Czytaj także
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-03-24: Ministerstwo Zdrowia wraca do pomysłu zakazu sprzedaży aromatyzowanych saszetek nikotynowych. Według ekspertów oznacza to likwidację całego rynku
- 2025-03-05: KE pracuje nad planem działań dla przemysłu motoryzacyjnego. Eksperci widzą dla niego przyszłość w technologiach bezemisyjnych
- 2025-02-10: Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie
- 2025-02-03: Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
- 2025-02-14: Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
- 2025-01-20: Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
- 2024-12-20: Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.