Mówi: | Wojciech Bronicki, partner w Kancelarii Podatkowej BBGTAX dr Bohdan Wyżnikiewicz, prezes zarządu Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych |
Rekordowo niska szara strefa na rynku tytoniowym. Eksperci widzą szansę dla budżetu na większe wpływy z akcyzy na papierosy
– Podniesienie podatku akcyzowego o 5 proc. przełoży się na wzrost ceny paczki papierosów o około 30 gr. To bardzo skromna propozycja. Mamy dużą przestrzeń do tego, aby podnieść ten podatek wyżej – ocenia ekspert podatkowy Wojciech Bronicki. Jak szacuje, podniesienie minimalnej stawki akcyzy na papierosy o 15 proc. przełożyłoby się na blisko 2 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu państwa. Mogłoby też skłonić część palących do rzucenia nałogu. Zdaniem ekspertów moment na wprowadzanie takiej podwyżki jest sprzyjający, bo szara strefa na rynku wyrobów tytoniowych w Polsce spada od sześciu lat i w tej chwili jest rekordowo niska: wynosi 5,5 proc.
Zdaniem ekspertów budżet może pokusić się o wyższą korektę minimalnej stawki akcyzy na papierosy niż 5-proc. propozycja Ministerstwa Finansów. Moment na wprowadzanie takiej podwyżki jest sprzyjający, ponieważ szara strefa na rynku wyrobów tytoniowych w Polsce jest rekordowo niska. Według raportu Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares wynosi 5,5 proc. i spada regularnie od 2015 roku. Zdaniem ekspertów to właściwy moment na podniesienie minimalnej stawki akcyzy na papierosy o 10–15 proc. Dałoby to nawet blisko 2 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu.
Zgodnie z propozycją nowelizacji przepisów akcyzowych, którą w październiku przedstawiło Ministerstwo Finansów, od 2022 roku ma wejść w życie 5-proc. korekta minimalnej stawki akcyzy na papierosy. Ma ona wzrosnąć z obecnych 100 proc. do 105 proc. Eksperci przekonują, że budżet powinien pokusić się o bardziej odważny ruch.
– Podniesienie minimalnej stawki podatku akcyzowego o 5 proc. przełoży się na około 30 gr na paczce papierosów. To bardzo skromna propozycja. Wydaje się, że nie przełoży się to na ograniczenie dostępności cenowej najtańszych papierosów, np. wśród młodzieży. To też pokazuje, że mamy dużą przestrzeń do tego, aby podnieść ten podatek wyżej – mówi Wojciech Bronicki.
Szacuje również, że podniesienie minimalnej stawki akcyzy na papierosy o 15 proc. przełożyłoby się na blisko 2 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu państwa. Mogłoby też skłonić część palących do rzucenia nałogu i ograniczyłoby dostępność cenową papierosów wśród nieletnich. W Polsce, według danych Towarzystwa Profilaktyki i Przeciwdziałania Uzależnieniom, dzieci wypalają co roku nawet 4 mld papierosów.
Eksperci przypominają również, że w ostatnich latach nie nastąpił realny wzrost cen papierosów w Polsce:
– Po pierwsze, przez ostatnich kilka lat ceny papierosów stały w miejscu lub rosły bardzo nieznacznie, a w tym czasie wynagrodzenia wzrosły o ponad 30 proc. Po drugie, mamy wysoką inflację, która też uderza w budżet, i z tego punktu widzenia podwyżka jest korzystna. Poza tym wiadomo, że papierosy są szkodliwe i wydatki budżetowe na leczenie skutków palenia tytoniu rosną. Tak więc wszystko wskazuje, że jest to dobry moment na podwyższenie podatku akcyzowego – mówi dr Bohdan Wyżnikiewicz, prezes zarządu Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych.
Eksperci zgodnie zauważają, że moment na wprowadzanie wyższej minimalnej stawki akcyzy na papierosy jest sprzyjający z powodu rekordowo niskiej szarej strefy. Dzisiaj sięga ona zaledwie 5,5 proc. rynku tytoniowego w Polsce. Konsekwentny spadek szarej strefy ustabilizował też legalną sprzedaż papierosów. Dzięki temu zysk czerpią producenci papierosów.
– Udział papierosów nielegalnych jest najniższy w historii badań tego zjawiska. To pokazuje, że mamy duży postęp, dzięki temu wpływy z akcyzy i innych podatków są większe i jest to generalnie korzystne dla wszystkich uczestników rynku. Powrót do wzrostu gospodarczego i inne, korzystne wskaźniki gospodarcze – chociażby na rynku pracy – wskazują, że jest to dobry moment, aby zwiększać dochody budżetu państwa z tytułu podatku akcyzowego, które przez pewien czas stały w miejscu. Z punktu widzenia budżetu jest to słuszne posunięcie i można by pokusić się nawet o wyższy wzrost akcyzy na wyroby tytoniowe niż tylko o 5 proc. – dodaje dr Bohdan Wyżnikiewicz.
– Wzrost podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe ma szerokie poparcie wśród środowisk medycznych, co było widać i słychać podczas ostatniej połączonej Komisji Zdrowia i Finansów Publicznych. Przy dzisiejszej strukturze stawki kwotowo-procentowej podatek minimalny na papierosy należałoby podnieść wyżej niż inflacja, czyli przynajmniej do 107, a nie 105 proc., jak proponuje Ministerstwo Finansów – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Bronicki, partner w Kancelarii Podatkowej BBGTAX.
W uzasadnieniu do nowelizacji przepisów akcyzowych Ministerstwo Finansów argumentuje, że podwyżki są odpowiedzią na potrzebę przeciwdziałania szkodliwemu wpływowi wyrobów tytoniowych na zdrowie Polaków. Z badań CBOS wynika, że wyroby tytoniowe pali 26 proc., czyli ok. 8 mln osób. Z kolei z powodu chorób spowodowanych paleniem papierosów co roku umiera około 81 tys. Polaków, co odpowiada populacji średniej wielkości miasta. Bank Światowy szacuje, że w Polsce koszt leczenia chorób wywoływanych dymem papierosowym wynosi ok. 15 proc. całkowitych wydatków na leczenie.
– Oprócz tej podstawowej, fiskalnej funkcji podatku akcyzowego również funkcja zdrowotna jest bardzo ważna i trzeba ją dobrze wykorzystać. Jednak do tego podatek minimalny na wyroby tytoniowe powinien zostać podniesiony dużo wyżej, niż zakłada propozycja Ministerstwa Finansów. Gdybyśmy naprawdę chcieli ograniczyć dostępność cenową papierosów, tę minimalną stawkę akcyzy można nawet podwoić. To będzie impuls do ograniczenia dostępności cenowej papierosów – mówi Wojciech Bronicki.
Czytaj także
- 2024-06-19: Europa idzie w kierunku ponownego wykorzystywania surowców. Prawo i fundusze unijne będą w kolejnych latach mocno wspierać ten proces
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-20: Branża chemiczna w Europie na zakręcie. Konkurencja z Azji i Europejski Zielony Ład wymuszają inwestycje w innowacje
- 2024-05-24: Filip Chajzer: Jestem samozwańczym królem kebaba. Miałem już ponad 700 zapytań o franczyzę i za dwa–trzy lata będzie to bardzo poważny biznes
- 2024-05-29: Rynek zastępników mięsa jest pełen wysoko przetworzonych produktów. Wkrótce mogą one zniknąć ze sklepowych półek
- 2024-06-18: Reforma UE ma wzmocnić europejskie bezpieczeństwo lekowe. Konieczne będą też inwestycje w produkcję leków
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Bankowość
![](https://www.newseria.pl/files/11111/bgk,w_274,_small.jpg)
Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają
– Poza środkami własnymi samorządy mają dostęp do środków unijnych i do kredytów. To są trzy nogi, na których stoi finansowanie jednostek samorządu terytorialnego – podkreśla Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank w kwietniu br. uruchomił pierwszy instrument finansowany z KPO, czyli pożyczki wspierające zieloną transformację miast, z budżetem wynoszącym prawie 9 mld euro. Samorządy będą mogły sfinansować z tych środków inwestycje, które powodują, że miasto jest bardziej zielone, nowoczesne i przyjazne dla mieszkańców. Samorządy z niecierpliwością wyczekują również reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego, która ma ustabilizować ich sytuację po zmianach wprowadzonych w tzw. Polskim Ładzie.
Regionalne –
Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych
![](https://www.newseria.pl/files/11111/pge-bydgoszcz-foto-2,w_133,r_png,_small.png)
Elektrociepłownia Bydgoszcz II, należąca do PGE Energia Ciepła, wchodzi w kluczowy etap inwestycji, która ma doprowadzić do wyłączenia dwóch z czterech kotłów węglowych i ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 17 proc. To oznacza, że od II kwartału 2025 roku mieszkańcy Bydgoszczy będą korzystać z ciepła wytworzonego w nowych niskoemisyjnych źródłach. To jeden z kilku realizowanych projektów PGE Energia Ciepła, które zmierzają do dekarbonizacji w ciepłownictwie.
Nauka
Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
![](https://www.newseria.pl/files/11111/zpsk-kadry-kosmos-foto,w_133,r_png,_small.png)
Pierwsza grupa młodych inżynierów z Polski rozpoczęła dwuletni staż w ośrodkach Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niderlandach, Hiszpanii, Francji i Niemczech. W sumie do 2025 roku na staże do ESA zostanie skierowanych 30 kandydatów z Polski, którzy wezmą udział w kluczowych przedsięwzięciach naukowych i technologicznych agencji. To tylko jedna z inicjatyw nakierowanych na kształcenie kadr do pracy w sektorze kosmicznym. Sytuacja w tym zakresie poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat, jednak w związku z szybkim rozwojem branży w nadchodzących latach zapotrzebowanie na wykwalifikowanych ekspertów będzie rosło.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.