Mówi: | Wojciech Jaroszewicz |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Premium Cigars |
W ciągu 10 lat polski rynek cygar wzrósł piętnastokrotnie. Wciąż jest jednak dużo mniejszy niż na Zachodzie
Nawet 22 mln cygar kupili w tym roku Polacy. Choć rynek ten od wejścia Polski do UE urósł ok. 15 razy, to wciąż w Polsce pali się znacznie mniej cygar niż w krajach Europy Zachodniej. W Niemczech, Francji, a nawet mniejszym Beneluksie sprzedaż cygar przekracza miliard sztuk rocznie. Dobrej jakości cygaro można kupić już za 20-30 zł, więc jak podkreślają przedstawiciele branży, jest to luksus dostępny dla każdego.
‒ Rynek cygar w Polsce jest w fazie rozwojowej. Dostrzeżemy to, gdy porównamy go do rynków zachodnich, nie tylko Europy Zachodniej, lecz także innych rynków rozwiniętych, gdzie cygaro jako produkt, choć jest poniekąd atrybutem luksusu, jest też produktem bardzo powszechnym – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wojciech Jaroszewicz, dyrektor generalny Premium Cigars, importera m.in. kubańskich cygar.
Jak przypomina Jaroszewicz, przełomowym momentem dla polskiego rynku cygar było wstąpienie Polski do Unii Europejskiej. Spowodowało to dużą obniżkę ceł na ten produkt z poziomu kilkuset procent do ‒ w zależności od kraju pochodzenia ‒ od 0,9 do 26 proc. To przełożyło się na ceny – cygara potaniały tak samo, jak elektronika oraz markowe alkohole.
Od tego czasu konsumenci zaczęli kupować cygara w kraju, a wielkość rynku wzrosła nawet piętnastokrotnie.
W liczbę 22 mln sprzedanych cygar w Polsce wlicza się zarówno ręczne, jak i maszynowe cygara, a także cygaretki. Zdecydowanym liderem rynku są cygara kubańskie, a ok. 3-5 proc. rynku to cygara najwyższej klasy. Ten odsetek jest w Polsce podobny do innych krajów.
Pomimo wzrostu polskiego rynku wciąż jesteśmy jednak znacznie mniejszymi miłośnikami cygar niż mieszkańcy innych krajów europejskich.
‒ Nasze poziomy sprzedaży ogromnie różnią się od poziomów z Europy Zachodniej. Ocenia się, że Beneluks sprzedaje miliard sztuk, Francja ‒ prawie 1,5 mld sztuk – wylicza Jaroszewicz.
Jak wynika z danych Euromonitor International w Niemczech, które są liderem europejskiego rynku cygar, w 2010 r. spalono niemal 4 mld cygar.
Jak podkreśla Jaroszewicz, w tej chwili za 40-50 zł można kupić cygaro jednej z najlepszych marek, którym potem można się delektować przez, w zależności od typu cygara, nawet ponad godzinę. Za połowę tej kwoty można już kupić dobrej jakości cygaro. To, jak zwraca uwagę Jaroszewicz, znacznie niższe ceny niż inne dobra uważane za luksusowe.
Większe kwoty wydają tzw. afficionados, czyli miłośnicy cygar, regularnie kupujący i palący cygara. Zaznacza także, że w przypadku amatorów tego typu używki palenie ma zupełnie inny wymiar.
‒ Podobnie jak dobry, markowy alkohol, który nie ma nic wspólnego z piciem, to jest degustacja, to są małe porcje, poszukujemy smaku, głębi, tak samo jest i w cygarze – podkreśla Jaroszewicz. ‒ Osoba, która pożąda tego rodzaju luksusu i przyjemności, musi być świadomym odbiorcą.
Czytaj także
- 2024-12-06: Luksusowe wydania książek w centrum zainteresowania kolekcjonerów. W Warszawie można zobaczyć ponad 20 białych kruków z Polski i zagranicy
- 2024-08-28: Tomasz Jacyków: Ludzie z niską samooceną zakładają cudze metki i eksponują wielkie logo. Często noszą ubrania podrabiane, czyli są to udawacze, oszuści
- 2024-08-08: Joanna Przetakiewicz: Klienci nie odchodzą od fast fashion i co roku rynek wielkich sieciówek bardzo rośnie. Niestety cierpi na tym nasza planeta
- 2024-04-02: Rynek wynajmu krótkoterminowego bardzo szybko rośnie. Co roku przybywa na nim kilka tysięcy apartamentów i domów wakacyjnych
- 2024-05-02: Wraz ze wzrostem cen standardowych nieruchomości rośnie zainteresowanie segmentem premium. Co 10. lokal w Polsce ma podwyższony standard
- 2024-04-12: Rynek nieruchomości premium w Polsce szybko rośnie. Do Europy Zachodniej sporo nam jeszcze brakuje
- 2024-02-09: Prezydent Andrzej Duda wraca z wizyty w Afryce Wschodniej. Wśród tematów oprócz polskich inwestycji także projekty pomocowe i rozwojowe
- 2023-11-03: Aneta Glam-Kurp: Caroline Derpienski jest bardzo złym przykładem dla nastolatek. Pokazuje, że wyznacznikiem wartości kobiety jest torebka – w jej przypadku podróbka
- 2023-12-12: Aneta Glam-Kurp: Nawet dziewczyna wychowana w nędznych warunkach na wsi może spełnić swoje marzenia. Można zacząć od niczego, a później mieć bajkowe życie jak ja
- 2023-07-05: Szwedzcy naukowcy: Dłuższe życie najczęściej oznacza także wydłużony proces umierania. Wielu seniorów wymaga przed śmiercią intensywnej opieki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.