Newsy

Wzrost cen paliwa dużym wyzwaniem dla przewoźników. Bilety lotnicze mają jednak pozostać dostępne cenowo dla pasażerów

2022-08-05  |  06:30

Notowania ropy naftowej w ostatnich miesiącach pociągnęły za sobą wzrost cen paliwa lotniczego, a to z kolei przełożyło się na ceny biletów. – Nie oznacza to jednak, że bilety staną się niedostępne cenowo dla pasażerów. W takiej sytuacji staramy się kontrolować to, na co mamy wpływ, czyli wszystkie inne pozycje kosztów – mówi Evelin Jeckel z Wizz Air. To, na czym linie lotnicze nie mogą teraz oszczędzać, to koszty pracownicze i zatrudnianie nowego personelu. Węgierski przewoźnik w tym roku przyjął do pracy ponad 1,4 tys. osób i stale rekrutuje.

– Na pewno ceny paliw mają największy wpływ na ceny biletów. Ze względu na zmianę sytuacji makroekonomicznej mamy do czynienia z bardzo wysokimi cenami paliwa i wszędzie widać, jak linie lotnicze przerzucają te koszty dalej – mówi agencji Newseria Biznes Evelin Jeckel, network officer w Wizz Air. – Nie sądzę jednak, że to koniec tanich biletów. Dostęp do lotów jest ważnym dobrem. Ludzie chcą podróżować, a my staramy się oferować im najniższe możliwe stawki.

Jak podkreśla, jest to możliwe dzięki kontrolowaniu kosztów innych niż te związane z cenami paliwa. Obok inflacji poważnym wyzwaniem dla przewoźników lotniczych jest sytuacja kadrowa i gwałtowne odbicie popytu na loty.

– Tegoroczne lato w pewnym stopniu zaskoczyło branżę lotniczą. W Wizz Air bardzo wcześnie zaczęliśmy zatrudniać nowych pracowników. Nasz zespół rozrósł się z 4 tys. do 6 tys. osób. Wiedzieliśmy, że to pierwsze lato po pandemii, więc ludzie będą chcieli w końcu polecieć na wakacje, odwiedzić swoich przyjaciół i rodziny – mówi przedstawicielka Wizz Air.

Jak wynika z najnowszych danych IATA, w czerwcu międzynarodowy ruch lotniczy wzrósł o prawie 230 proc. względem czerwca 2021 roku. Na tę dynamikę wpłynęło przede wszystkim zniesienie restrykcji w podróżowaniu przez kraje Azji i Pacyfiku. Ruch lotniczy na międzynarodowych trasach osiągnął poziom 65 proc. stanu sprzed pandemii, z lipca 2019 roku.

Czerwcowy ruch europejskich przewoźników wzrósł o 234,4 proc. w porównaniu z czerwcem 2021 roku, a przepustowość wzrosła o 134,5 proc. Ruch międzynarodowy w Europie jest powyżej poziomów sprzed pandemii w warunkach wyrównanych sezonowo. To jednak pociągnęło za sobą szereg problemów na lotniskach, co skutkowało odwołanymi lub opóźnionymi lotami.

– Niestety nie wszystkie podmioty były w stanie tak szybko zwiększyć zatrudnienie i swoje możliwości. W Polsce, ale także w innych krajach, pojawiły się kłopoty z kontrolą ruchu lotniczego. W Polsce sytuacja nieco się teraz uspokoiła, co jest dla nas bardzo dobrą wiadomością, ale są też problemy z obsługą naziemną. Myślę jednak, że w dłuższej perspektywie to wszystko zostanie rozwiązane, bo jeśli jest popyt na latanie, to łańcuch dostaw sobie poradzi – prognozuje Evelin Jeckel.

Wizz Air zapowiada, że do końca dekady linia potroi swoją wielkość – zwiększy zatrudnienie do 20 tys. pracowników, a flotę – do 500 samolotów. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku węgierski przewoźnik zatrudnił ponad tysiąc członków personelu pokładowego i 400 pilotów. Stale prowadzi również rekrutacje, również w Polsce.

– W miarę odbudowy ruchu lotniczego zwiększamy nasze możliwości o ponad 30 proc. względem okresu sprzed pandemii. Mamy też wciąż duże zasoby środków pieniężnych – 1,6 mld euro, co jest dla nas bardzo ważne, aby móc nadal realizować loty. Dla branży wyjście z pandemii to bardzo trudny czas. W tym okresie przychody były bardzo niskie, ale teraz widzimy wzrosty. Już wychodzimy ponad to, co było przed pandemią, i myślę, że gdy sytuacja się znormalizuje, do zwykłego poziomu wrócą też przychody, a co za tym idzie także i zyski – podkreśla network officer w Wizz Air.

Węgierska linia lotnicza ogłosiła właśnie cztery nowe trasy z warszawskiego Lotniska Chopina. Od grudnia br. pasażerowie będą mogli polecieć do Akaby w Jordanii, Wenecji we Włoszech (lotnisko Marco Polo) oraz Walencji w Hiszpanii. Drugi hiszpański kierunek – Bilbao – Wizz Air zaoferuje od marca 2023 roku. Zwiększy się także częstotliwość lotów do Barcelony (El Prat), Malagi czy Kutaisi w Gruzji. Wraz z nowymi trasami przewoźnik oferuje 58 tras do 24 krajów z Lotniska Chopina.

– Zaprezentowaliśmy dziewiąty samolot, który będzie stacjonował w Warszawie. Nasza flota powiększa się o Airbus A321neo – mówi Evelin Jeckel. – Jesteśmy w ciągłym kontakcie z warszawskim lotniskiem, a dotychczasowa współpraca jest dla nas satysfakcjonująca. Sprawdzamy wszystkie możliwości rozwoju w Polsce, bo Warszawa ma swoje ograniczenia. Nie mamy w tej chwili żadnych bliskich planów co do Modlina, bo jesteśmy zadowoleni z tego, co możemy osiągnąć na Lotnisku Chopina.

Jak podkreśla spółka, jej flota – licząca 160 maszyn – jest jedną z najmłodszych w Europie. Średni wiek samolotu wynosi nieco ponad cztery i pół roku, a w ciągu czterech lat ma spaść do trzech lat i dwóch miesięcy. Będzie to możliwe dzięki nowym zakupom – Wizz Air ma zamówionych łącznie 329 samolotów. Według danych sprzed pandemii ślad środowiskowy pasażera podróżującego z Wizz Air to średnio 57,2 g na kilometr. Spółka wskazuje, że jeśli inne linie miałyby podobne wskaźniki, emisja CO2 europejskiego sektora lotniczego byłaby o jedną trzecią niższa.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Bankowość

Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem

Parlament Europejski przyjął na plenarnym posiedzeniu zalecenia dla Europejskiego Banku Centralnego po przeprowadzonej debacie na temat jego priorytetów i działań z przewodniczącą Christine Lagarde. Zdaniem europosła PiS Bogdana Rzońcy, który uczestniczył w debacie, zduszenie inflacji przez EBC jest sukcesem, ale wciąż poważnym wyzwaniem. Jak podkreśla, w kwestii obniżek stóp procentowych bank powinien uwzględniać interesy wszystkich przedsiębiorców działających w strefie euro, także tych rozliczających się w innych walutach. Istotne jest również zachowanie neutralności ideologicznej, np. w aspektach ekologicznych, oraz kontrola nad wydatkami na ten cel.

Farmacja

Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy

Eksperci OECD pozytywnie oceniają postępy w postaci rosnących wydatków ze środków publicznych na zdrowie, wskazują jednak na szereg wyzwań związanych z efektywnym wykorzystywaniem tych funduszy. Wśród nich jest zbyt duży nacisk na medycynę naprawczą przy znikomych nakładach na profilaktykę oraz nadpodaż łóżek szpitalnych, które można by zagospodarować w budowaniu nowej strategii w opiece długoterminowej. W tym obszarze OECD wskazuje na potrzebę zbudowania długofalowej strategii, które pomoże odpowiedzieć na dynamicznie rosnące potrzeby starzejącej się ludności. Dotyczy to także budowania kadr dla sektora.

Edukacja

Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii

Ośrodki naukowo-badawcze w Polsce cierpią na niedobór kadry. Wynika to przede wszystkim z niedofinansowania branży, która w obliczu kryzysu demograficznego musi rywalizować z sektorem przemysłowym o najzdolniejsze umysły. Choć sektor nauki oferuje możliwość samorealizacji i rozwijania pasji, dla młodych ludzi istotne znaczenie ma również aspekt ekonomiczny, a w tym względzie świat nauki nie może się mierzyć z konkurencją ze strony firm i korporacji. Rozgoryczenie młodych naukowców pogłębia fakt szybkiego wzrostu płacy minimalnej, która goni ich zarobki.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.