Mówi: | Evelin Jeckel |
Funkcja: | network officer |
Firma: | Wizz Air |
Wzrost cen paliwa dużym wyzwaniem dla przewoźników. Bilety lotnicze mają jednak pozostać dostępne cenowo dla pasażerów
Notowania ropy naftowej w ostatnich miesiącach pociągnęły za sobą wzrost cen paliwa lotniczego, a to z kolei przełożyło się na ceny biletów. – Nie oznacza to jednak, że bilety staną się niedostępne cenowo dla pasażerów. W takiej sytuacji staramy się kontrolować to, na co mamy wpływ, czyli wszystkie inne pozycje kosztów – mówi Evelin Jeckel z Wizz Air. To, na czym linie lotnicze nie mogą teraz oszczędzać, to koszty pracownicze i zatrudnianie nowego personelu. Węgierski przewoźnik w tym roku przyjął do pracy ponad 1,4 tys. osób i stale rekrutuje.
– Na pewno ceny paliw mają największy wpływ na ceny biletów. Ze względu na zmianę sytuacji makroekonomicznej mamy do czynienia z bardzo wysokimi cenami paliwa i wszędzie widać, jak linie lotnicze przerzucają te koszty dalej – mówi agencji Newseria Biznes Evelin Jeckel, network officer w Wizz Air. – Nie sądzę jednak, że to koniec tanich biletów. Dostęp do lotów jest ważnym dobrem. Ludzie chcą podróżować, a my staramy się oferować im najniższe możliwe stawki.
Jak podkreśla, jest to możliwe dzięki kontrolowaniu kosztów innych niż te związane z cenami paliwa. Obok inflacji poważnym wyzwaniem dla przewoźników lotniczych jest sytuacja kadrowa i gwałtowne odbicie popytu na loty.
– Tegoroczne lato w pewnym stopniu zaskoczyło branżę lotniczą. W Wizz Air bardzo wcześnie zaczęliśmy zatrudniać nowych pracowników. Nasz zespół rozrósł się z 4 tys. do 6 tys. osób. Wiedzieliśmy, że to pierwsze lato po pandemii, więc ludzie będą chcieli w końcu polecieć na wakacje, odwiedzić swoich przyjaciół i rodziny – mówi przedstawicielka Wizz Air.
Jak wynika z najnowszych danych IATA, w czerwcu międzynarodowy ruch lotniczy wzrósł o prawie 230 proc. względem czerwca 2021 roku. Na tę dynamikę wpłynęło przede wszystkim zniesienie restrykcji w podróżowaniu przez kraje Azji i Pacyfiku. Ruch lotniczy na międzynarodowych trasach osiągnął poziom 65 proc. stanu sprzed pandemii, z lipca 2019 roku.
Czerwcowy ruch europejskich przewoźników wzrósł o 234,4 proc. w porównaniu z czerwcem 2021 roku, a przepustowość wzrosła o 134,5 proc. Ruch międzynarodowy w Europie jest powyżej poziomów sprzed pandemii w warunkach wyrównanych sezonowo. To jednak pociągnęło za sobą szereg problemów na lotniskach, co skutkowało odwołanymi lub opóźnionymi lotami.
– Niestety nie wszystkie podmioty były w stanie tak szybko zwiększyć zatrudnienie i swoje możliwości. W Polsce, ale także w innych krajach, pojawiły się kłopoty z kontrolą ruchu lotniczego. W Polsce sytuacja nieco się teraz uspokoiła, co jest dla nas bardzo dobrą wiadomością, ale są też problemy z obsługą naziemną. Myślę jednak, że w dłuższej perspektywie to wszystko zostanie rozwiązane, bo jeśli jest popyt na latanie, to łańcuch dostaw sobie poradzi – prognozuje Evelin Jeckel.
Wizz Air zapowiada, że do końca dekady linia potroi swoją wielkość – zwiększy zatrudnienie do 20 tys. pracowników, a flotę – do 500 samolotów. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku węgierski przewoźnik zatrudnił ponad tysiąc członków personelu pokładowego i 400 pilotów. Stale prowadzi również rekrutacje, również w Polsce.
– W miarę odbudowy ruchu lotniczego zwiększamy nasze możliwości o ponad 30 proc. względem okresu sprzed pandemii. Mamy też wciąż duże zasoby środków pieniężnych – 1,6 mld euro, co jest dla nas bardzo ważne, aby móc nadal realizować loty. Dla branży wyjście z pandemii to bardzo trudny czas. W tym okresie przychody były bardzo niskie, ale teraz widzimy wzrosty. Już wychodzimy ponad to, co było przed pandemią, i myślę, że gdy sytuacja się znormalizuje, do zwykłego poziomu wrócą też przychody, a co za tym idzie także i zyski – podkreśla network officer w Wizz Air.
Węgierska linia lotnicza ogłosiła właśnie cztery nowe trasy z warszawskiego Lotniska Chopina. Od grudnia br. pasażerowie będą mogli polecieć do Akaby w Jordanii, Wenecji we Włoszech (lotnisko Marco Polo) oraz Walencji w Hiszpanii. Drugi hiszpański kierunek – Bilbao – Wizz Air zaoferuje od marca 2023 roku. Zwiększy się także częstotliwość lotów do Barcelony (El Prat), Malagi czy Kutaisi w Gruzji. Wraz z nowymi trasami przewoźnik oferuje 58 tras do 24 krajów z Lotniska Chopina.
– Zaprezentowaliśmy dziewiąty samolot, który będzie stacjonował w Warszawie. Nasza flota powiększa się o Airbus A321neo – mówi Evelin Jeckel. – Jesteśmy w ciągłym kontakcie z warszawskim lotniskiem, a dotychczasowa współpraca jest dla nas satysfakcjonująca. Sprawdzamy wszystkie możliwości rozwoju w Polsce, bo Warszawa ma swoje ograniczenia. Nie mamy w tej chwili żadnych bliskich planów co do Modlina, bo jesteśmy zadowoleni z tego, co możemy osiągnąć na Lotnisku Chopina.
Jak podkreśla spółka, jej flota – licząca 160 maszyn – jest jedną z najmłodszych w Europie. Średni wiek samolotu wynosi nieco ponad cztery i pół roku, a w ciągu czterech lat ma spaść do trzech lat i dwóch miesięcy. Będzie to możliwe dzięki nowym zakupom – Wizz Air ma zamówionych łącznie 329 samolotów. Według danych sprzed pandemii ślad środowiskowy pasażera podróżującego z Wizz Air to średnio 57,2 g na kilometr. Spółka wskazuje, że jeśli inne linie miałyby podobne wskaźniki, emisja CO2 europejskiego sektora lotniczego byłaby o jedną trzecią niższa.
Czytaj także
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-05-23: Zespół Kombii: W tym roku świętujemy 50-lecie naszej współpracy. Jesteśmy nadal w tym zawodzie z miłości do muzyki i do naszych fanów
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-11: Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
- 2025-02-14: Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii
Zgodnie z aktem o surowcach krytycznych władze unijne dążą do zwiększenia niezależności w zakresie ich dostaw od Chin i innych krajów trzecich. Do 2030 roku ze źródeł zewnętrznych ma pochodzić nie więcej niż 65 proc. rocznego zużycia każdego z surowców. Z kolei 25 proc. ma pochodzić z recyklingu. – Te cele nie są nadambitne, bo recykling to relatywnie młoda część gospodarki, więc legislacja, która narzuca te poziomy odzysku i recyklingu to jedno, a realia to drugie – mówi Paweł Jarski, prezes zarządu Elemental Holding. Podkreśla jednak, że Europa ma duży potencjał w zwiększeniu odzysku i przetwarzania cennych surowców
Konsument
Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem strategii biznesowych firm. Podmioty wdrażające długofalową strategię ESG mogą liczyć na korzyści finansowe, większe zainteresowanie inwestorów oraz poprawę klimatu i społecznej akceptacji. Spółki i przedsiębiorcy, którzy realizują inwestycje zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymi i społecznymi otrzymali Diamenty Zrównoważonej Gospodarki podczas konferencji Sustainable Economy Summit.
Edukacja
Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm

Na tle mieszkańców innych państw UE poziom kompetencji cyfrowych Polaków utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – wynika z ostatnich danych Eurostat. Niecała połowa deklaruje posiadanie przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych, a 20 proc. – więcej niż podstawowe. Staje to na drodze do cyfryzacji gospodarki i zwiększenia produktywności przedsiębiorstw.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.