Newsy

Artyści i fotografowie coraz częściej wchodzą na drogę sądową. Chcą walczyć z nielegalnym wykorzystywaniem ich utworów

2017-01-16  |  06:40

Korzystanie z twórczości innej osoby może naruszać jej prawa majątkowe i osobiste. Plagiat jest zjawiskiem stosunkowo częstym w szkolnictwie, zwłaszcza wyższym. Coraz większa jest jednak świadomość konieczności walki z tym zjawiskiem na uczelniach. Rośnie liczba spraw dotyczących naruszeń praw osobistych i majątkowych w przypadku artystów czy fotografów, których dzieła są nielegalnie wykorzystywane w sieci.

– Plagiat to temat dosyć skomplikowany, bo ustawodawca nie zapewnił legalnej definicji tego pojęcia. Trudno powiedzieć, w którym momencie mamy do czynienia z plagiatem. Niemniej jednak są przyjęte definicje przez orzecznictwo i doktrynę – przyjmuje się, że plagiatem jest przywłaszczenie autorstwa całości lub części cudzego utworu poprzez umieszczenie go we własnym utworze i nieopatrzenie źródłem ani nieopisaniem autora – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Przemysław Lech, radca prawny w Antyplagiat24 – Kancelarii Radcy Prawnego Przemysław Lech.

W Polsce plagiat jest zjawiskiem powszechnie spotykanym w szkolnictwie, również wyższym. Jak wskazuje Lech, pokusa skorzystania z już gotowych prac jest bardzo duża, zwłaszcza że nie brakuje ich w internecie. Plagiatem określane jest nie tylko skorzystanie z już napisanych prac lub niewłaściwe wykorzystanie źródeł, lecz także zlecenie przygotowania pracy osobie trzeciej.  

 W tym wypadku często mamy do czynienia z sankcją karną do trzech lat pozbawienia wolności, gdy student wykorzystuje taką pracę celem uzyskania tytułu zawodowego. Tym samym wprowadza w błąd osobę upoważnioną do wydania w imieniu dyplomu uczelni i wyłudza poświadczenie nieprawdy, czyli to jest naruszenie dyspozycji art. 272 Kodeksu karnego – zaznacza radca prawny.

Sytuacja jednak powoli się zmienia. Choć wciąż dochodzi do plagiatów, to większa jest świadomość zjawiska i konieczności walki z nim. Część uczelni stosuje programy antyplagiatowe, od roku akademickiego 2018/2019 będzie to już obligatoryjne. Resort nauki zapowiada wprowadzenie Jednolitego Systemu Antyplagiatowego.

 Właśnie poprzez stosowanie takich obligatoryjnych rozwiązań zalecanych przez ministerstwo, poprzez działania prewencyjne, dochodzi do wyeliminowania sytuacji, w której studenci celowo wykorzystują cudzą twórczość, żeby uzyskać tytuł zawodowy. W tym kontekście skala jest coraz niższa – zauważa ekspert.

Plagiat to jednak nie tylko domena szkolnictwa. Do naruszeń przy korzystaniu z cudzej twórczości dochodzi w życiu codziennym, często jednak nieświadomie, bo wynika to nie tyle ze złej woli, ile z niewiedzy. Brak cytatu czy umieszczenie elementów utworów graficznych we własnej twórczości to naruszenie praw osobistych i majątkowych.

– Aby legalnie wykorzystać takie źródło w zależności od tego, w jakim celu chcemy to zrobić, istotne jest zastosowanie właściwych przepisów dotyczących prawa autorskiego. Możemy się powoływać na dozwolony użytek, zarówno prywatny, jak i publiczny. Z tym że tutaj jest sporo ograniczeń z tym związanych, każdy przypadek wymaga indywidualnego traktowania – mówi Lech.

Dozwolony użytek daje możliwość korzystania z chronionego utworu bez zgody uprawnionego, jednak pod licznymi warunkami. O ile dozwolone jest np. pobranie pliku z muzyką, skserowanie książki na potrzeby własne i znajomych czy pożyczenie książki, to udostępnianie plików większej grupie osób, w tym użytkownikom internetu, narusza już prawa osobiste i majątkowe twórców.

 Dlatego artyści, wykonawcy, fotografowie coraz częściej decydują się na dochodzenie swoich praw również na drodze sądowej. Obecnie bardzo dużo treści jest wykorzystywanych w internecie w sposób nieautoryzowany i nielegalny. Takich przypadków jest sporo, można je jednak łatwo wykryć, istnieją narzędzia, które to ułatwiają – różnego typu systemy antyplagiatowe czy monitoringi. Dzięki nim takie treści możemy wyszukać, następnie trafić do naruszycieli i dochodzić od nich stosownej zapłaty – podkreśla Przemysław Lech.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.