Newsy

LOT startuje z płatnościami gotówką na pokładzie

2013-09-13  |  06:55

Od najbliższej niedzieli na pokładach samolotów LOT-u będzie można płacić za zakupione posiłki i napoje gotówką. Na krótkich trasach w złotych, na transatlantyckich  w kilku walutach. Polski przewoźnik chce też rozwijać funkcjonalności uruchomionej przed trzema tygodniami aplikacji mobilnej.

 – Jesteśmy na razie w fazie rozgrzewki, będziemy dodawać kolejne funkcjonalności. Będziemy się włączać do jednej z najpopularniejszych aplikacji, która działa jako aplikacja mobilna do boardingów. W ciągu kilku tygodni uruchomimy zwykłą nową stronę opartą o chmurę i z trochę nowym designem – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Sebastian Mikosz, prezes PLL LOT.

Mikosz podkreśla, że aplikacja i strona przeznaczona dla urządzeń mobilnych działa nie tylko jako nowy kanał sprzedaży, ale także ma funkcję informacyjną. Podkreśla, że nie wszystkie linie lotnicze wprowadziły takie rozwiązanie, więc LOT się wyróżnia. Nie oznacza to jednak, że prace nad aplikacją są zakończone – już wkrótce przewoźnik chce rozbudować ją o wersje językowe. Prezes zapewnia, że wsłuchuje się w głosy krytyki ze strony użytkowników.

Odpowiedzią na krytykę pasażerów jest wprowadzenie możliwości płatności gotówką na pokładach samolotów. LOT wprowadził 1 sierpnia płatny catering, ale na początku przyjmował jedynie płatności kartami kredytowymi. W Polsce jedynie 14 proc. osób deklaruje posługiwanie się tego typu metodą płatności (dane PMR z kwietnia br.).

Od najbliższej niedzieli, 15 września na trasach krótko- i średniodystansowych będzie można w samolotach płacić gotówką w złotych, zarówno banknotami, jak i bilonem. Na trasach za Atlantyk i do Pekinu – dodatkowo banknotami w kilku walutach obcych, w tym w dolarach i euro. Prezes LOT-u podkreśla, że to ukłon w stronę pasażerów, bo obsługa gotówki jest kosztowna. 

 – Wolałbym nie mieć gotówki na pokładach ze względu na wysoki koszt jej obsługi gotówki, ale i ze względu na to, że trzeba mieć co najmniej trzy waluty na pokładzie, bo musimy mieć i dolary, i złotówki, i euro. Ponieważ tych głosów było rzeczywiście dużo, to wprowadzimy gotówkę, ale nie jest to rzecz, którą robimy chętnie – podkreśla Mikosz.

Dodaje, że gotówką najczęściej chcą płacić wcale nie Polacy, ale pasażerowie innych narodowości latający samolotami LOT-u. Prezes przewoźnika zapowiada, że choć na razie będzie można płacić gotówką, to optymalnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie elektronicznego portfela do drobnych płatności.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Handel

Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

Problemy społeczne

Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.