Newsy

LOT chce przejąć przewozy towarowe od przewoźników z Niemiec i Holandii. Lotniczy rynek cargo będzie rósł w tempie 5 proc. rocznie

2019-09-23  |  06:25

– Polski rynek cargo ma obecnie udział rzędu 8–9 proc. w całym rynku europejskim, a w nadchodzących latach będzie rósł w średnim tempie powyżej 5 proc. rocznie – ocenia Michał Grochowski, dyrektor Biura Cargo w LOT. W tym roku widać na nim oznaki stagnacji spowodowanej sytuacją gospodarczą w Niemczech, ale w kolejnych transport cargo będą napędzać inwestycje zagraniczne i rosnący eksport. LOT liczy zwłaszcza na rynek w Indiach i udział w wartym ponad 13 mld dol. segmencie przewozów farmaceutycznych.

 Ruch lotniczy cargo jest w Polsce co najmniej siedmiokrotnie wyższy niż oficjalne statystyki, które pokazują, że to tylko 1 proc. rynku europejskiego. Technicznie są w nim nieograniczone pokłady. Wszystkie zagraniczne inwestycje na polskim rynku mają charakter globalny, wymagają globalnego supply chain (red. łańcucha dostaw). On jest dzisiaj zapewniony przede wszystkim przez infrastrukturę niemiecką i holenderską – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Grochowski, dyrektor Biura Cargo i Poczty w Polskich Liniach Lotniczych LOT. – Zadaniem przewoźników operujących zarówno na polskim niebie, jak i tych korzystających z polskiej infrastruktury jest pozyskać towar, który dzisiaj wywożony jest na kołach do Niemiec i Holandii i który dopiero tam staje się frachtem lotniczym.

W tym roku na rynku cargo widać oznaki stagnacji, co wiąże się głównie ze spowolnieniem gospodarczym w Niemczech. W sierpniu Niemcy odnotowały największy roczny spadek produkcji przemysłowej od dekady (o 5,2 proc. rok do roku), za który odpowiada m.in. branża automotive – drugi największy sektor niemieckiej gospodarki, z którym powiązany jest nie tylko cały polski przemysł, lecz także rynek lotniczy cargo.

– Z perspektywy LOT-u nie wydaje się jednak, żeby miało zabraknąć nam towarów do przewożenia. Taka sytuacja w perspektywie najbliższych lat jest niemożliwa – podkreśla Michał Grochowski.

Jak ocenia, polski rynek cargo ma w tej chwili udział rzędu 8–9 proc. w całym rynku europejskim i w nadchodzących latach będzie rósł w średnim tempie powyżej 5 proc. rocznie, chociażby ze względu na inwestycje zagraniczne i rosnący eksport.

– Przykładem może być sławna fabryka komputerów w Łodzi, która prawie w ogóle nie produkuje na polski rynek, tylko na rynek zagraniczny, głównie do Południowej Afryki – mówi Michał Grochowski.

Jak wynika ze statystyk Urzędu Lotnictwa Cywilnego, w 2017 roku polskie porty lotnicze obsłużyły w sumie ponad 106 tys. ton (co oznaczało blisko 12-proc. wzrost rok do roku). Natomiast wynik po trzech kwartałach ubiegłego roku to 84 tys. ton i wzrost o 8 proc. Liderem jest warszawskie Lotnisko Fryderyka Chopina, na którym obsłużono w tym czasie 67,7 tys. ton towarów.

 Transport lotniczy w globalnym rynku transportowym ogółem, jeśli chodzi o koszty, stanowi niewielki procent, mniej niż 5 proc. Natomiast pod względem wartości przewożonych jest w ten sposób 35 proc. wszystkich towarów na świecie. To są towary drogie, które muszą zostać przetransportowane szybko albo przy zachowaniu szczególnych cech bezpieczeństwa. Polska nie jest na tym tle wyjątkiem, mamy podobne uwarunkowania. Natomiast bardzo ciekawym jest rozkład rynku, z którego pochodzą polskie towary, ponieważ on jest naprawdę globalny – mówi Michał Grochowski.

Jak ocenia dyrektor Biura Cargo i Poczty w LOT, dla polskich eksporterów nadal problemem jest osiągnięcie destynacji Melbourne, São Paulo czy Mexico City. Także Johannesburg w Afryce pozostaje wymagającą destynacją dla polskiego cargo.

 Od zawsze najważniejszym kierunkiem dla polskiego eksportu było Chicago i nie tylko dlatego, że jest tam duża polska diaspora, lecz także dlatego, że jest to bardzo zurbanizowana i zindustrializowana część świata. To jest miejsce, do którego eksportuje się przede wszystkim towary drogie i ciężkie, czyli takie, które latają – mówi Michał Grochowski.

Przewoźnik ocenia, że bardzo perspektywicznym kierunkiem dla polskiego cargo w najbliższych latach będą Indie. LOT właśnie zainaugurował bezpośrednie loty do Delhi.

 Liczymy na to, że polscy eksporterzy – producenci farmaceutyków, kosmetyków, żywności czy części technicznych – znajdą tam dla siebie rynki. Dopiero co otworzyliśmy połączenie do Indii. Oferujemy naszym partnerom w tym kraju dostęp do regionu Europy Środkowo-Wschodniej przez Warszawę. Zainteresowanie polskim rynkiem i eksportem do tej części Europy poprzez Polskę jest olbrzymie, przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania – mówi Michał Grochowski.

W 2018 roku Polskie Linie Lotnicze LOT przewiozły ponad 50 tys. ton cargo i poczty. To 20-proc. wzrost w porównaniu do 2017 roku, ale również najlepszy wynik w 90-letniej historii przewoźnika.

W kwietniu tego roku Polskie Linie Lotnicze LOT wystąpiły o certyfikat Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego IATA CEIV Pharma, który umożliwi przewóz leków i wartościowych produktów farmaceutycznych w najwyższym światowym standardzie, i – jako pierwsza linia lotnicza w Europie Środkowej – uruchomiły proces cyfrowej akceptacji i weryfikacji materiałów niebezpiecznych. Według danych IATA rynek przewozów farmaceutycznych sięga wartości 13,4 mld dol. Uzyskanie certyfikatu IATA CEIV Pharma otworzy polskiemu przewoźnikowi dostęp do rynku przewozów o rocznej wartości ponad 100 mln zł i wzmocni pozycję przewoźnika w rynku cargo w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Problemy społeczne

37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.

Telekomunikacja

Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem

Według zapewnień rządu w tym kwartale zakończą się rządowe prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdroży do polskiego prawa zapisy dyrektywy NIS2. Będzie to mieć istotne znaczenie dla kształtowania polityk cyberbezpieczeństwa przez duże i średnie podmioty zaliczane do kategorii kluczowych i ważnych. Choć pojawiają się głosy krytyczne, sugerujące, że regulacje są zbyt daleko idące, to eksperci od cyberbezpieczeństwa są przekonani, że akurat w tym obszarze mogą one przynieść szereg korzyści, zwłaszcza we współczesnych warunkach geopolitycznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.