Newsy

Lotnisko w Modlinie wraca do gry. Na razie poza Ryanairem może liczyć na loty czarterowe.

2013-10-07  |  05:55

Powrót Ryanaira na lotnisko w Modlinie to dopiero początek trudnej drogi do budowy pozycji podwarszawskiego portu. Irlandzkie linie wróciły do Modlina w ubiegłym tygodniu, po ponad 9 miesiącach przerwy i będą stamtąd latać w 26 kierunkach. Drugi tani przewoźnik Wizz Air, pozostał na Lotnisku Chopina, które chociaż nieco droższe, zdecydowanie wygrywa z Modlinem dostępnością dla podróżnych. Lataniem z Modlina mogą być zainteresowani jeszcze mniejsi tani przewoźnicy i linie czarterowe.

 Wrócił ten "gorszy” przewoźnik, który jest chyba najbardziej drapieżny i najbardziej wymagający – mówi agencji informacyjnej Newseria Sebastiana Gościniarek, ekspert ds. rynku lotniczego z firmy BBSG. – Nie rokuje to łatwego życia dla lotniska, ale lepiej, że jest ten operator, który będzie rozwijał połączenia z Modlina, i który rzeczywiście umie to robić, aniżeli na lotnisku miałoby wiać pustką.

Drugi tani przewoźnik, Wizz Air, pozostał na Okęciu. Nic na razie nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższych tygodniach.

 – Wizz Air otrzymał bardzo korzystny pakiet promocyjny na Lotnisku Chopina – tłumaczy Gościniarek. – Nie dlatego, że to jest Wizz Air, tylko dlatego, że takie są reguły narzucone przez Lotnisko Chopina i każdy inny przewoźnik, spełniający warunki, też taki pakiet by otrzymał.

Dlatego oferta Modlina nie jest już dla węgierskiego przewoźnika tak atrakcyjna. Zdaniem eksperta, pozostanie na Okęciu jest też elementem konkurencyjnej walki Węgrów z Ryanairem.

 – Ryanair próbował "demolować" Wizz Aira, otwierając dokładnie te same kierunki w bardzo podobnych slotach czasowych – mówi. – Wizz Air, nie mogąc się zmierzyć z Irlandczykami w bezpośredniej walce w Modlinie, próbuje teraz poprawić swoją pozycję konkurencyjną, operując z lotniska, które jest znacznie lepiej dostępne, a jednocześnie oferuje całkiem przyzwoite warunki finansowe.

Lotniska Chopina ma zdecydowaną przewagę nad Modlinem w kwestii dostępności, szczególnie dla podróżnych z samej Warszawy i południowej części Mazowsza.

 – Modlin jeszcze przez długi czas będzie się borykał z problemem dostępności. Dopóki nie uruchomiona zostanie kolejka, która będzie dowoziła pasażerów pod sam terminal, dopóty skomunikowanie lotniska z resztą województwa będzie pozostawiało wiele do życzenia – twierdzi Gościniarek.

Problem dostępności to istotny, ale nie jedyny problem portu lotniczego w Modlinie. Drugi to kwestie środowiskowe, które mogą blokować jego dalszy rozwój. Lotnisko sąsiaduje z obszarem Natura 2000 i przez to przepustowość ekologiczna portu kształtuje się dziś w granicach 2 mln pasażerów rocznie.

 – Gdyby Ryanair bardzo dynamicznie się rozwinął lub gdyby na lotnisko zawitali jeszcze inni przewoźnicy, czy to niskokosztowi, czy czarterowi, to granica 2 mln pasażerów zostanie osiągnięta bardzo szybko – mówi Sebastian Gościniarek.

Jego zdaniem, szanse na zdobycie nowych przewoźników są, ale ocenia, że stanie się to raczej w dłuższej perspektywie.

 – Zawsze twierdziłem i twierdzę, że pomysł lotniska w Modlinie jest bardzo dobry, przyszłościowy. W tej chwili jako potencjalnych klientów widzę przede wszystkim linie czarterowe. Być może jeszcze jacyś mniejsi tani przewoźnicy będą chcieli operować z Modlina, natomiast na pewno nie będzie to żaden dynamiczny skok – raczej powolne, mozolne budowanie pozycji lotniska – prognozuje ekspert.

Port lotniczy Modlinie został uruchomiony w lipcu 2012 roku. W grudniu ubiegłego roku Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego cofnął zgodę na użytkowanie pasa startowego. Powodem były dziury w nawierzchni, zagrażające bezpieczeństwu lotów. Wykonujące stąd swoje loty Wizz Air i Ryanair zostały zmuszone do przeniesienia się na Lotnisko Chopina w Warszawie. Przebudowa pasa w Modlinie trwała kilka miesięcy. Pod koniec czerwca Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał zgodę na wznowienie operacji lotniczych, ale na powrót na podwarszawskie lotnisko zdecydował się jedynie irlandzki przewoźnik.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

Problemy społeczne

Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.