Mówi: | Łukasz Jadaś |
Funkcja: | starszy specjalista ds. badań i produktów |
Firma: | Instytut Monitorowania Mediów |
Drugie życie retro słów w internecie. W 2014 roku internauci użyli ich 280 tys. razy
Internauci lubią słowa retro. Badania Instytutu Monitorowania Mediów wskazują, że w 2014 roku internauci użyli ich 280 tys. razy. Staromodne wyrażenia można znaleźć w mediach społecznościowych, częściej na Facebooku niż Twitterze. Niekiedy mają podkreślić wyjątkowość wypowiadającego, czasem używane są ironicznie. W niektóre słowa, jak „zacny”, „lico” czy „niewiasta”, internet tchnął drugie życie. Z badania wynika, że archaizmy lubią też dziennikarze, którzy słów retro użyli 52 tys. razy.
Badanie IMM wskazuje, że choć w modzie są neologizmy, to także i niektóre archaizmy wciąż nie zostały zapomniane. W ubiegłym roku internauci używali 280 tys. razy słów zagrożonych zapomnieniem. Niektóre w wypowiedziach pojawiały się często, nawet kilkadziesiąt razy.
– Archaizmy używane są najczęściej na Facebooku. W ciągu roku pojawiło się na nim ok. 80 tys. wpisów i komentarzy, które zawierały takie słowa – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Jadaś, starszy specjalista ds. badań i produktów z Instytutu Monitorowania Mediów.
Przeważnie w ten sposób użytkownicy chcą podkreślić własną elokwencję lub nadać wypowiedzi żartobliwy czy ironiczny ton. Popularne „selfie” sprawiło, że w czołówce używanych wyrażeń retro znalazło się „lico” (14 tys. razy, w tym jako instagramowy hasztag). Często staromodne słowa można znaleźć na forum „Gazety Wyborczej” i skierowanego przede wszystkim do kobiet portalu Wizaz.pl.
– Nieco mniej archaicznej polszczyźnie sprzyja Twitter. Wynika to z tego, że mamy ograniczenie do 140 znaków i wydaje się, że w tak krótki komentarz trudniej jest wpleść takie słowa – ocenia ekspert z IMM.
Dzięki mediom społecznościowym część staromodnych wyrażeń wróciła do łask, np. „zacnie” dzięki internautom dostało drugie życie.
– Słowo, które nie jest może zapomniane, ale jednak staromodne, które ma wydźwięk może nieco nadmiernie wytworny, zrobiło karierę w internecie głównie dzięki memom, w których zaczęto go często używać w odniesieniu do rozmaitych zdarzeń z życia codziennego – komentuje Jadaś.
Z archaicznego słownika chętnie korzystają także dziennikarze (51 tys. razy), przede wszystkim „Gazety Wyborczej”. To w jej artykułach można znaleźć takie słowa jak „degrengolada”, „gawiedź” czy „koteria”.
– Zbliża się Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego i z tej okazji w Instytucie Monitorowania Mediów postanowiliśmy zbadać te nieco mniej znane i popularne zakątki naszego ojczystego języka – mówi Jadaś. – Zwróciliśmy się o pomoc do Biblioteki Śląskiej, która na podstawie sugestii internautów zgromadziła katalog słów zagrożonych zapomnieniem. Opierając się na tym, zbadaliśmy w mediach społecznościowych, jak często Polacy używają tych słów i jak bardzo są one zagrożone.
W użyciu są wciąż takie słowa, jak „dandys”, czy czasownik „zzuć”, które rozumie większość internautów. Są jednak słowa, które powoli zacierają się w pamięci, a w ciągu roku użyto ich w sieci zaledwie jeden raz lub nie użyto wcale
– Wśród nich jest słowo „tantny”, które oznacza kogoś wyjątkowo rozrzutnego, kto nieostrożnie obchodzi się z pieniędzmi. Bardzo rzadko używanym słowem jest „sabatnik”, które w zależności od regionu Polski oznacza wieloramienny lichtarz lub piec do wypieku chleba. To wynika z tego, że pewnych przedmiotów, które do niedawna były rzeczami użytku codziennego, już nie używamy, dlatego nie używamy też słów, które nazywały te przedmioty – tłumaczy ekspert.
Mało kto rozumie też staromodne słowa opisujące stopień pokrewieństwa. Praktycznie nie używa się rzeczownika „synowicy” (czyli bratanicy), niewiele osób wie, co oznacza „jątrew” (bratowa). Takie wyrażenia można przeważnie spotkać na stronach poświęconych dawniej używanym słowom. Część internautów wciąż używa słów „wydudlić” (wypić do dna), „szaławiła” (lekkoduch), „ścichapęk” (dzisiaj na określenie takiej osoby stosuje się wyrażenie „cicha woda”) czy „epuzer” (znacznie częściej używa się słowa „absztyfikant”).
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-02-18: Pogłębia się brak wojskowych kadr medycznych. System ich kształcenia wymaga pilnej reformy
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
- 2025-01-23: Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2025-02-12: Jakub Rzeźniczak: Chciałbym wrócić do piłki nożnej. Teraz jednak widzę siebie już nie na boisku, ale na szczeblach zarządzających
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2025-01-10: W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
- 2025-01-07: Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał
Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.
Handel
Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.
Transport
Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.