Newsy

Hejt staje się dużym zagrożeniem dla firm. Nieprawdziwe opinie mogą zniszczyć nawet najlepszą reputację

2017-03-13  |  06:35

Internetowy hejt jest dla firm coraz poważniejszym problemem. Mowa nie tylko o negatywnych fałszywych informacjach, które pojawiają się w sieci, lecz także o szkalujących firmę wpisach byłych pracowników. Hejt może zniszczyć lub nadszarpnąć reputację firm, zniechęcić klientów, a w konsekwencji obniżyć poziom przychodów, a nawet doprowadzić do bankructwa. W Wielkiej Brytanii koszty z powodu hejtu w przypadku średniej wielkości firmy wynoszą od 50 do 200 tys. funtów.

– Hejt komercyjny to ważny problem dla firm, ponieważ bezpośrednio uderza w ich wizerunek – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Fedorowicz z firmy Apostołowie Opinii. – Dany podmiot może mieć dobrą reputację, wizerunek rzetelnego dostawcy produktów czy usług. Kiedy ktoś napisze w sieci, że na przykład nie płaci pracownikom albo oszukuje w produkcji, wówczas cały wizerunek i reputacja, na którą pracowano 20–30 lat, może lec w gruzach.

Firmy o dobrej reputacji mają więcej klientów. Powszechną praktyką jest dziś sprawdzanie opinii o firmie w internecie przed zakupem produktu czy usługi. Konsumenci często wspierają się ocenami swoich znajomych, ale korzystają także z otwartych forów. Z drugiej strony firmy z dobrym wizerunkiem są też bardziej atrakcyjne dla potencjalnych pracowników. Mają więc dostęp do najlepszych kandydatów do pracy.

– Firmy dzisiaj się zbroją, żeby przeciwdziałać niesprawiedliwym i często kłamliwym hejtom – mówi Fedorowicz.

Takie publikacje mogą się bowiem okazać dla firmy bardzo kosztowne.

– Wyobraźmy sobie sytuację, w której klienci zaczynają opisywać biuro podróży, jako podmiot, którego standardy nie odpowiadają oczekiwaniom – precyzuje Michał Fedorowicz. – Mimo że wiele z tych informacji może być fałszywych, kolejni klienci się zniechęcają, przez co biuro może zbankrutować.

Ekspert radzi, by regularnie monitorować sieć pod kątem publikacji na temat marki. Można robić to samodzielnie lub zlecić wyspecjalizowanym podmiotom. Firmy nie powinny też ignorować pojawiających się w sieci nieprawdziwych lub szkalujących ją informację. Radzi też, by nie wdawać się w bezsensowne dyskusje – prostowanie informacji jest jak najbardziej wskazane, pod warunkiem że argumenty będą rzeczowe. Z kolei w przypadku publikacji oszczerstw warto zażądać usunięcia publikacji.

Zdaniem Michała Fedorowicza można wyodrębnić trzy podstawowe działania z zakresu internetowego hejtu. Pierwszym są tzw. nieprawdziwe informacje na temat firmy, które mogą dotyczyć zarówno sytuacji wewnętrznej, jak i produktów. Kolejnym jest hejt ze strony obecnych lub byłych zatrudnionych, np. dotyczący nadużyć w firmie. Trzecim są tzw. szybkie reklamacje, czyli pojawiające się w sieci informacje opisujące wadliwe produkty lub źle świadczone usługi.

– Badania brytyjskie mówią, że przeciętny koszt związany z sytuacją kryzysową w średniej lub małej firmie to między 50 000 a 200 000 funtów – informuje Michał Fedorowicz. – Duże przedsiębiorstwa ponoszą straty w wysokości od miliona do dwóch milionów, w zależności od tego, jak długo trwa kryzys. Skala jest ogromna. Przykładowo w ciągu następnych 12 miesięcy 50 proc. hotelarzy w Wielkiej Brytanii spodziewa się, że spotka się z sieciowym hejtem. 

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Polityka

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny

16 lipca Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na budżet w kolejnej siedmioletniej perspektywie. Projekt ma przewidywać mniej programów, większy udział kwot niezaplanowanych, a także mechanizmy i rezerwy, które umożliwią szybszą i bardziej elastyczną reakcję na zmieniające się potrzeby. Więcej w nim będzie również środków przewidzianych na wzmocnienie bezpieczeństwa. W maju Parlament Europejski odrzucił w głosowaniu propozycję KE, by budżety przewidziane na okres po roku 2027 konstruować tak jak KPO.

Polityka

P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu

W ubiegłym tygodniu obchodzono 30. rocznicę ludobójstwa w Srebrenicy, gdzie z rąk Serbów w lipcu 1995 roku zginęło ponad 8 tys. bośniackich mężczyzn i chłopców. To jeden z najciemniejszych rozdziałów najnowszej historii Europy – podkreślali szefowie instytucji UE. – ​To także lekcja dla społeczności międzynarodowej, która nabiera szczególnego znaczenia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę – mówi Piotr Müller, europoseł z PiS.

Media i PR

Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba

8 sierpnia br. w państwach członkowskich UE zacznie obowiązywać europejski akt o wolności mediów. Przepisy rozporządzenia mają chronić pluralizm i niezależność mediów. Jak wynika z nowego raportu KE dotyczącego praworządności, wciąż jest to obszar, w którym jest dużo zagrożeń. Również Parlament Europejski wzywa kraje członkowskie do intensywnych wysiłków na rzecz wolności mediów i ochrony dziennikarzy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.