Newsy

10 mld zł na budowę dróg w 7 lat. Polski elektroniczny system poboru opłat jednym z najbardziej efektywnych w Europie

2018-07-05  |  06:30

Ponad 10 mld zł wpływów do Krajowego Funduszu Drogowego zapewnił przez siedem lat funkcjonowania elektroniczny system poboru opłat drogowych od kierowców. viaTOLL jest jednym z najbardziej efektywnych finansowo systemów w Europie, ale i najbardziej skomplikowanych. Obejmuje sieć 3660 km dróg, 964 bramownic rozmieszczonych w całym kraju, a zarejestrowanych jest w nim blisko 1,2 mln pojazdów. Od listopada br. pieczę nad nim przejmie publiczny podmiot – Główny Inspektorat Transportu Drogowego, który zastąpi dotychczasowego operatora, firmę Kapsch. 

System viaTOLL jest akceptowany przez kierowców, podobny do innych systemów europejskich w sąsiednich państwach. Czechy, Austria i Białoruś mają podobne, oparte o tę samą technologię. Po początkowym okresie, w którym była to nowość dla polskich kierowców, system uzyskał pełną akceptację, jest w pełni rozpoznawalny i nie stwarza żadnych problemów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Cywiński, dyrektor zarządzający Kapsch Telematic Services, operatora systemu.

Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy wybranymi odcinkami dróg krajowych funkcjonuje od siedmiu lat – wystartował dokładnie 1 lipca 2011 roku. W tym czasie łączne wpływy z viaTOLL do Krajowego Funduszu Drogowego przekroczyły 10 mld zł; obecnie system zarabia średnio 5,4 mln zł dziennie. Te środki są przeznaczane na modernizację i budowę nowych dróg. Aktualnie w systemie poboru opłat viaTOLL zarejestrowanych jest prawie 1,2 mln pojazdów, a sieć obejmuje ponad 3660 kilometrów dróg.

Jak podkreśla dyrektor zarządzający Kapsch Telematic Services, polski system poboru opłat jest jednym z najbardziej ekonomicznych w Europie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że stawki opłat drogowych są jednymi z najniższych, a koszty operacyjne stanowią zaledwie 16 proc. wpływów (1,6 mld zł w trakcie siedmiu lat jego funkcjonowania). System działa przez 24h/dobę, siedem dni w tygodniu i 365 dni w roku bez chociażby przerw technicznych i co istotne – jest niemal w 100 procentach szczelny.

viaTOLL to skomplikowane przedsięwzięcie na ogromną skalę. Zajmuje się nim 180 osób, dodatkowe 440 pracuje w części odpowiedzialnej za manualny pobór opłat, a operator współpracuje dodatkowo z 200 firmami podwykonawczymi. System składa się z 964 bramownic rozmieszczonych w całym kraju i systemu informatycznego działającego na 200 serwerach, w którym każdego roku rejestrowanych jest ponad 900 mln rekordów. Każdego dnia Kapsch składa do GDDKiA 23 różne raporty finansowe, a wszelkiego rodzaju dokumentów związanych z systemem do tej pory Dyrekcja zatwierdziła już ponad 1,5 tys.

– Zbudowaliśmy najwięcej systemów poboru opłat w Europie. Wymogi, które postawił przed nami polski rząd, były najwyższymi z możliwych. Tylko nieliczni byliby w stanie im sprostać – przypomnę, że ostatecznie na krótkiej liście były tylko dwa startujące podmioty. To nie dziwi, ponieważ Skarb Państwa chciał zabezpieczyć w jak największym stopniu swój interes. Te wymogi udało nam się spełnić, zbudowaliśmy grupę pracowników unikalną pod względem kompetencji w skali całego kraju – mówi Marek Cywiński.

Jak podkreśla, regularnie przeprowadzane badania pokazują, że polscy kierowcy są zadowoleni z funkcjonowania systemu viaTOLL. To m.in. zasługa rozbudowanej obsługi klienta – w Polsce funkcjonuje ponad 200 takich punktów, czynnych 24 godziny na dobę.

Pod tym względem jest to również system unikalny w stosunku do innych systemów europejskich, gdzie dostępność kanałów obsługi klienta nie jest tak powszechna jak w Polsce. O to również zadbał zamawiający – mówi Marek Cywiński.

Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy wybranymi odcinkami dróg krajowych viaTOLL siedem lat temu zastąpił karty opłaty drogowej (winiety). Z systemu obowiązkowo muszą korzystać kierowcy autobusów i pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Utrzymaniem systemu – na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zajmuje się spółka Kapsch Telematic Services, której kontrakt wygasa pod koniec tego roku.

To rozwiązanie korzystne z punktu widzenia finansowania infrastruktury drogowej. Poprzedni system był na tyle niewydolny, że pieniądze zbierane z poboru opłat w systemie winietowym były prawie w całości konsumowane jako rekompensata przejazdów ciężarowych przez autostrady koncesyjne. Ten system zbierał około 800 mln zł rocznie. W tej chwili przychody z 3,6 tys. km dróg to prawie 2 mld zł rocznie. Wartość przychodów i skuteczność poboru opłat jest większa, również udział przewoźników zagranicznych w finansowaniu polskiej infrastruktury drogowej jest większy, niż był wtedy – mówi Marek Cywiński.

Jak poinformował minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, w toku są prace nad opracowaniem nowego systemu poboru opłat na drogach krajowych od samochodów, których masa przekracza 3,5 tony. Pieczę nad nim przejmie publiczny podmiot – Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD), który po 2 listopada br. zastąpi dotychczasowego operatora. Aktualnie trwa szkolenie pracowników i przekazywanie systemu, w tym roku nie są spodziewane już jakiekolwiek zmiany w jego funkcjonowaniu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.