Mówi: | Joanna Smereczańska-Smulczyk |
Funkcja: | ekspert |
Firma: | Europejskie Centrum Odszkodowań |
Ćwierć miliona aut jeździ bez ważnego OC. Ofiary wypadków spowodowanych przez nieubezpieczonych są podwójnie poszkodowane
Choć ubezpieczenie OC pojazdu jest obowiązkowe, po polskich drogach bez wykupionej polisy jeździ blisko 250 tys. pojazdów. W ubiegłym roku nieubezpieczeni i nieznani sprawcy byli odpowiedzialni za ponad 6 tys. wypadków. Poszkodowani w nich muszą się zmierzyć nie tylko ze skutkami wypadków. Proces uzyskiwania odszkodowania bywa znacznie dłuższy niż w wtedy, gdy sprawca wypadku posiada OC. W 2014 roku wartość spraw prowadzonych przez Europejskie Centrum Odszkodowań przeciwko UFG przekroczyła 4,7 mln zł. Do połowy września tego roku – już ponad 9 mln zł.
– W Polsce zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych ubezpieczenie OC pojazdu jest obowiązkowe. Mimo tego wiele pojazdów jeździ po polskich drogach bez polisy. Według danych UFG jest to około 250 tys. pojazdów, a tendencja jest wzrostowa – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Joanna Smereczańska-Smulczyk, ekspert Europejskiego Centrum Odszkodowań.
W ubiegłym roku w Polsce doszło łącznie do blisko 35 tys. wypadków drogowych. Ponad 6,1 tys., czyli 17,5 proc., spowodowali nieznani sprawcy i nieubezpieczeni kierowcy. Za ponad 4,7 tys. wypadków winę ponoszą osoby, które nie wykupiły ubezpieczenia OC. To o blisko 300 więcej niż w 2013 roku. Jeśli sprawca wypadku nie ma polisy (lub jest nieznany), roszczenie należy zgłosić do UFG za pośrednictwem dowolnego towarzystwa ubezpieczeniowego.
– Rolą funduszu jest kompensowanie roszczeń odszkodowawczych na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach spowodowanych przez osoby, które poruszały się nieubezpieczonym samochodem, lub przez nieznanych sprawców. To rola gwarancyjna funduszu wynikająca wprost z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych – podkreśla ekspertka.
Zgodnie z przepisami fundusz powinien wypłacić odszkodowanie poszkodowanemu, czyli zadośćuczynienie, zwrot kosztów leczenia lub rehabilitacji. Może również wypłacić materialne – za uszkodzenie np. pojazdu, ale tylko pod warunkiem, że podczas wypadku doszło do obrażeń ciała u któregokolwiek z użytkowników, a rozstrój zdrowia trwał dłużej niż 14 dni.
– Tak naprawdę proces likwidacji nie różni się od procesu likwidacji szkód z pojazdem, który ma ubezpieczenie OC. Różnica wynika z tego, że sprawa jest likwidowana poprzez zakład ubezpieczeń, do którego kierujemy to roszczenie. Problemy są inne, czas oczekiwania jest dłuższy, bo UFG musi sprawdzić, czy faktycznie pojazd, którym szkoda została wyrządzona, nie miał polisy OC, od 4 do 6 miesięcy. To przedłuża proces likwidacji szkody i tym samym ochronę osoby poszkodowanej – tłumaczy Smereczańska-Smulczyk.
Dla porównania sprawa likwidowana z towarzystwem ubezpieczeniowym trwa nie dłużej niż 30 dni, a najczęściej – 2 tygodnie. UFG ogranicza również okres czasu, w którym wypłaca odszkodowanie, do 3 lat od daty zdarzenia. Jeśli czas ten jest dłuższy, fundusz stwierdza, że sprawa uległa przedawnieniu i odmawia zbadania sprawy.
– Taka praktyka w naszej ocenie jest zła i ogranicza, a wręcz uniemożliwia rekompensatę szkód osobom poszkodowanym. Znamy uchwałę Sądu Najwyższego z 2013 roku, która wskazuje, że jeżeli okoliczności zdarzenia mówią, że mogło dojść do zdarzenia, które jest przestępstwem, wówczas 20-letni okres przedawnienia roszczeń odnosić należy również do UFG – przekonuje ekspertka EuCO.
Obecnie, jeśli do wypadku dojdzie z winy kierowcy, którego samochód nie ma wykupionego OC, proces może się rozpocząć tylko wówczas, gdy zostanie ustalone, że pojazd faktycznie nie miał polisy. Znacznie wydłuża to cały proces. Tymczasem w dużej mierze wynika to tylko z praktyki stosowanej przez fundusz, zaś w samej ustawie nie ma takich uregulowań.
– Może lepszą praktyką, która w pełni chroniłaby osoby poszkodowane, byłoby, gdyby UFG wypłacało to roszczenie na rzecz osób poszkodowanych, jeżeli jest ono uzasadnione. Dopiero zwrotnie natomiast poszukiwało i sprawdzało, czy faktycznie pojazd sprawcy zdarzenia nie miał ubezpieczenia OC w dniu zdarzenia – podkreśla Joanna Smereczańska-Smulczyk.
W latach 2010-2014 w sprawach przeciwko funduszowi firma wywalczyła dla klientów ponad 16,5 mln zł. Od początku tego roku do połowy września wartość spraw na etapie przedsądowym wyniosła 6,5 mln, a na etapie sądowym – ponad 2,8 mln zł. Łącznie to już ponad 9,3 mln zł.
Czytaj także
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-08: Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów
- 2025-04-18: UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-02-28: Samotność coraz bardziej dotyka Polaków. Dla 90 proc. z nich problemem są też narastające podziały
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-03-13: Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych
- 2025-03-31: Coraz więcej dronów dzieli przestrzeń powietrzną z załogowymi statkami powietrznymi. Powstaje system do koordynacji lotów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Blackout w Hiszpanii i Portugalii ujawnił braki europejskiego systemu elektroenergetycznego. Niezbędna modernizacja sieci i połączeń między krajami
Komisja Europejska musi wyciągnąć wnioski z problemów z dostawami energii w Hiszpanii i Portugalii. Zapowiada też podjęcie działań, aby uniknąć takich poważnych blackoutów w przyszłości. Eksperci apelują przede wszystkim o inwestycje w modernizację sieci, by była ona gotowa na większą liczbę źródeł odnawialnych, a także w rozbudowę połączeń między państwami członkowskimi, dzięki czemu łatwiej będzie reagować na kryzysy.
Problemy społeczne
37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.
Telekomunikacja
Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem

Według zapewnień rządu w tym kwartale zakończą się rządowe prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdroży do polskiego prawa zapisy dyrektywy NIS2. Będzie to mieć istotne znaczenie dla kształtowania polityk cyberbezpieczeństwa przez duże i średnie podmioty zaliczane do kategorii kluczowych i ważnych. Choć pojawiają się głosy krytyczne, sugerujące, że regulacje są zbyt daleko idące, to eksperci od cyberbezpieczeństwa są przekonani, że akurat w tym obszarze mogą one przynieść szereg korzyści, zwłaszcza we współczesnych warunkach geopolitycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.