Newsy

Świat stawia na samochody napędzane wodorem. W Polsce nadal brakuje stacji, gdzie można by je tankować

2016-01-11  |  06:55
Mówi:Mikołaj Krupiński
Funkcja:rzecznik prasowy
Firma:Instytutu Transportu Samochodowego
  • MP4
  • Samochody zasilane wodorem to przyszłość światowej motoryzacji. Są ekologiczne, mają dobre parametry techniczne i używają paliwa, które nie uzależnia gospodarki od eksporterów ropy. Przybywa krajów, w których są już dostępne, jednak w Polsce brakuje zachęt dla ich posiadaczy, a przede wszystkim stacji, na których można takie pojazdy tankować.

    Samochody zasilane wodorem są na razie znacznie droższe od klasycznych wozów. Toyota Mirai ma np. kosztować w Niemczech 66 tys. euro netto, czyli w Polsce, z VAT-em jej cena sięgałaby 350 tys. zł. To 3–4 razy więcej niż benzynowe wozy podobnej klasy. Jako nowość technologiczna o ciekawych parametrach samochód wodorowy bez problemu znalazłby jednak nabywców.

    Świadomość kierowcy, który porusza się takim samochodem, jest niesamowita – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy Instytutu Transportu Samochodowego. – Porusza się samochodem, który na dobrą sprawę nie wywiera żadnego wpływu na środowisko naturalne, i to jest ta największa zaleta pojazdu zasilanego wodorem, mającego napęd elektryczny.

    Według niego wodór jest paliwem przyszłości nie tylko dla samochodów osobowych, lecz także dla pojazdów komunikacji miejskiej czy towarowych. Takie auta nie tylko nie zatruwają otoczenia, ale też mają wyższą sprawność. Są też znacznie lżejsze i inaczej skonstruowane. Nie wymagają ciężkich i zajmujących przestrzeń mechanizmów, dużego spalinowego silnika, masywnej skrzyni biegów ani przekładni napędowych. Z czasem wszystkie mechanizmy takich pojazdów będzie można ukryć w płaskiej podłodze, pasażerom i ładunkowi pozostawiając pełną przestrzeń nadwozia.

    Fakt, że wodór możemy wykorzystywać jako paliwo, budzi największe emocje, bo jest to paliwo alternatywne do powszechnie stosowanych paliw ropopochodnych – zwraca uwagę Mikołaj Krupiński. – Efektem reakcji chemicznej w ogniwie paliwowym wodoru z tlenem jedyną pozostałością, nazwijmy to negatywną, jest para wodna. Natomiast plusem jest to, że mamy czystą energię elektryczną, którą dostarczamy do silnika elektrycznego napędzającego samochód.

    Jak podkreśla Krupiński, napęd wodorowy jest dziś całkowicie bezpieczny i sprawdzony, posiada homologację zarówno europejską, jak i innych światowych instytucji. Samochody te są dopuszczane na rynki światowe, spełniają wszystkie wymagania stawiane prawem. Jest już dwóch światowych producentów, Toyota i Hyundai, którzy już mają w pełni produkcyjne samochody wodorowe. Można by je też sprowadzać do Polski. Problem w tym, że na razie nie byłoby gdzie ich tankować.

    Najważniejszym krokiem na drodze do upowszechniania instalacji wodorowych, czyli samochodów wodorowych, będzie rozbudowa infrastruktury wodorowej – mówi rzecznik prasowy Instytutu Transportu Samochodowego. – Dopiero zapewnienie rozbudowanej infrastruktury w Europie, bo skupiamy się przede wszystkim na rynku polskim, europejskim, pozwoli na dynamiczny rozwój tej gałęzi motoryzacji.

    W ramach europejskiego projektu HIT-2-Corridors, w którym brał udział Instytut Transportu Samochodowego, szacowano możliwości stworzenia infrastruktury wodorowej w Europie. W trzech krajach w ramach projektu wybudowano stacje wodorowe. Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego liczy, że wraz z kontynuacją tego projektu powstaną one także w Polsce, a według planów pierwsze dwie mają zacząć działać jeszcze w tej dekadzie. Żeby jednak Polacy zaczęli kupować ekologiczne środki transportu, potrzebna jest też zmiana przepisów.

    Kluczowe jest pojawienie się zachęt, czyli forma dopłaty do zakupu takiego samochodu, np. darmowy wjazd do centrów miast, jeżeli takie będą płatne, możliwość poruszania się buspasami dla takich samochodów, uprzywilejowanie w postaci darmowych parkingów. Ale możliwe są też inne zachęty, które w dłuższej perspektywie spowodują, że kierowca będzie chciał kupić taki samochód – mówi Krupiński.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

    Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

    Bankowość

    Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

    Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

    Ochrona środowiska

    Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

    Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.