Newsy

Trwa akcja "Znicz". Plagą są nietrzeźwi kierowcy

2012-11-02  |  06:40
Mówi:Dariusz Podleś
Funkcja:Młodszy inspektor
Firma:Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji
  • MP4

    Apele policji nie pomagają. Plagą tegorocznej akcji "Znicz" na polskich drogach również są nietrzeźwi kierowcy. Tylko w środę, pierwszego dnia akcji, zatrzymano 286 osób, które prowadziły po spożyciu alkoholu. – Brakuje u nas świadomości, że ten, co wsiada za kółko w stanie nietrzeźwości może stanowić zagrożenie nie tylko dla siebie, ale dla innych uczestników ruchu drogowego – podkreśla Dariusz Podleś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. W całym 2011 roku w wypadkach spowodowanych przez nietrzeźwych sprawców zginęło 559 osób.

    Wzmożony ruch w trakcie dni wolnych, pośpiech kierowców i gorsze warunki pogodowe sprawiają, że rośnie liczba wypadków drogowych. Niestety duża część z nich jest powodowana przez nietrzeźwych kierujących.

    Choć statystyki z ostatnich kilku lat pokazują pewną poprawę, to policjanci wciąż apelują o odpowiedzialną postawę kierowców. Podczas ostatniego weekendu, w samą tylko sobotę policja zatrzymała 253 osoby, które wsiadły za kierownicę po spożyciu alkoholu, czyli miały powyżej 0,5 promila we krwi. Młodszy inspektor Dariusz Podleś z Biura Ruchu Drogowego KGP przypomina, że jest to przestępstwo, za które grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy do 10 lat i kara grzywny.

     – A jednak te osoby siadają za kierownicę. Aż 70 procent zatrzymanych w ub. sobotę, czyli 230 osób, to byli kierowcy pojazdów osobowych. Przykre jest to, że również trafiali się kierowcy zawodowi, czyli kierowca autobusu, tramwaju czy samochodu ciężarowego, który mając 2,5 promila przewoził 38 tysięcy litrów benzyny – mówi inspektor Dariusz Podleś. – Spowodował zagrożenie w ruchu drogowym, ale mógłby spowodować katastrofę ekologiczną.

    Dlatego policja apeluje: zero alkoholu, jeżeli mamy zamiar prowadzić samochód. To apel nie tylko do kierowców. Pilnować tego powinni również współtowarzysze podróży. Często w ten sposób mogą zapobiec tragedii na drodze.

     – U nas, niestety, często jest tak, że razem siedzimy, razem pijemy, ale już później nikogo nie interesuje, jak kto wraca do domu. Jest to przykre, że brakuje świadomości, że ten, co wsiada za kółko po spożyciu alkoholu może stanowić zagrożenie nie tylko dla siebie, ale dla innych uczestników ruchu drogowego – tłumaczy inspektor Podleś.

    Dodaje, że często kierowcy, przyłapani na prowadzeniu auta po spożyciu alkoholu, tłumaczą się głównie tym, że zrobili to, bo mieli do przejechania zaledwie 100-200 metrów i w takim przypadku nie mogli stanowić zagrożenia dla ruchu drogowego.

     – Policja stara się prewencyjnie zadziałać. Organizujemy cały czas akcję Trzeźwy poranek, Trzeźwy weekend. Stosujemy najlepsze urządzenia profilaktyczne Alko Blow, które nam pomagają bardzo szybko sprawdzić, czy kierowca spożywał alkohol – mówi inspektor Podleś.

    I podkreśla, że prewencja jest w tym przypadku konieczna, bo skala zjawiska – bez działań policji – byłaby znacznie większa.

     – Jakbyśmy ich nie zatrzymywali, to byłby horror. W roku 2011 osoby, które znajdowały się w stanie nietrzeźwości, spowodowały 4952 wypadki drogowe. Zginęło 559 osób, a 6075 osób zostało rannych. Oczywiście stanowi to 10 procent wszystkich wypadków drogowych, ale trzeba mieć świadomość, że policja zadziałała tu prewencyjnie – zapewnia Dariusz Podleś.  Mam cały czas nadzieję, że tych kierowców będzie jak najmniej.

    W ubiegłym roku w czasie trwania policyjnej akcji "Znicz" nietrzeźwi kierowcy byli sprawcami 169 wypadków w wyniku, których ranne zostały 238 osoby, a 9 poniosło śmierć na miejscu.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Handel

    D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii

    Tańsza energia, a przez to niższe koszty produkcji w Europie to jeden z kierunków, który wskazuje Unia Europejska w rywalizacji z tanimi towarami z Azji, głównie z Chin. Jednocześnie rynek Starego Kontynentu powinien być chroniony poprzez zbalansowane cła oraz wysokie standardy bezpieczeństwa stawiane importowanym produktom. Zdaniem europosła Dariusza Jońskiego ważne jest rozwijanie przemysłu w Europie bez względu na narodowość właścicieli. Relacje z Chinami muszą zostać na nowo zdefiniowane i przebiegać na równych zasadach.

    Handel

    Poprawia się jakość raportów dużych spółek giełdowych dotyczących zrównoważonego rozwoju. Pozostają też obszary do dopracowania

    Ekspertki i eksperci z Deloitte’​a przeprowadzili analizę ujawnień taksonomicznych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, która objęła sprawozdania z działalności za rok 2024 w części dotyczącej zrównoważonego rozwoju. To trzeci rok ujawniania stopnia zgodności przedsiębiorstw z Taksonomią Unii Europejskiej, co przekłada się na zwiększoną jakość i porównywalność prezentowanych danych. Jednocześnie można oczekiwać, że inwestycje zgodne z Taksonomią będą coraz istotniejszym elementem strategii rozwoju przedsiębiorstw w kolejnych latach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.