Mówi: | Olena Lyevina, kierownik produktów assistance i affinity, Allianz Group Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu, Mondial Assistance |
Ubezpieczyciele wprowadzają aplikacje z geolokalizacją. Wskazuje ona pomocy drogowej dokładne miejsce awarii samochodu
Aktualizacja 20-03-2017 godz. 10:30
Z assistance samochodowego, które zapewnia pomoc w razie wypadku lub awarii auta, skorzystało w ubiegłym roku ponad 1,2 mln kierowców. Coraz większe zainteresowanie usługami pomocowymi skłania ubezpieczycieli do inwestycji w nowe rozwiązania technologiczne. Na rynku pojawiają się narzędzia, które mają usprawnić i przyspieszyć cały proces. Przykładem jest aplikacja z geolokalizacją, która wskazuje pomocy drogowej dokładne miejsce awarii, a klientowi pozwala śledzić czas, w jakim czasie pomoc się pojawi.
– W ubiegłym roku z usług assistance skorzystało blisko 3 mln Polaków, z których ponad 40 proc. miało kontakt z assistance samochodowym. Ten rodzaj serwisu jest najpopularniejszy w Polsce. Był również pierwszym produktem z tego segmentu, który wprowadzono na polski rynek na początku lat 90. i naturalnie wpisał się w krajobraz ubezpieczeń – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Mondial Assistance, w rozmowie z agencją Newseria Biznes.
Z szóstej edycji badania „Rynek usług assistance widziany oczami klientów”, które w styczniu przeprowadził Ipsos na zlecenie Mondial Assistance, wynika, że usługi pomocowe są w Polsce coraz bardziej popularne. W ubiegłym roku skorzystało z nich ponad 2,6 mln Polaków.
Najbardziej powszechne są pakiety zapewniające pomoc w razie problemów z samochodem. Prawie połowa posiadaczy assistance (1,23 mln Polaków) skorzystała w ubiegłym roku ze wsparcia specjalistów po wypadku lub awarii auta. Taka awaria przydarzyła się w 2016 roku ponad 2,2 mln osób, które miały produkty ubezpieczeniowo-finansowe. Na pomoc fachowców zdecydowało się 40 proc. z tej grupy kierowców, podczas gdy po wsparcie rodziny czy znajomych zadzwoniło 20 proc.
– Klienci najczęściej korzystają z pomocy w przypadku rozładowanego akumulatora, przebitej opony lub awarii, która nie wymaga naprawy serwisowej. Holowanie i pojazd zastępczy są najbardziej popularnymi świadczeniami wykorzystywanymi przez klientów. Przy wyborze oferty assistance muszą oni pamiętać o tym, że należy sprawdzić, jaki jest limit holowania oraz na ile dni i na jakich warunkach przysługuje pojazd zastępczy – zwraca uwagę Olena Lyevina, kierownik produktów assistance i affinity w Allianz.
Assistance samochodowy dostępny jest w większości towarzystw ubezpieczeniowych, z których każde oferuje pakiet pomocowy jako dodatek do ubezpieczenia komunikacyjnego. W ramach poszczególnych pakietów mogą być dostępne różne świadczenia. Zwykle towarzystwa ubezpieczeniowe oferują kilka różnych wersji assistance samochodowego, które klient może wybrać w zależności od potrzeb.
– W takiej ofercie może być dostępna zarówno podstawowa pomoc w przypadku awarii, rozładowanego akumulatora czy przebitej opony, jak i bardziej kompleksowe usługi pomocowe w razie wypadku. Mam tu na myśli holowanie, pojazd zastępczy bądź dodatkowe świadczenia, np. transport kierowcy i pasażerów do miejsca docelowego lub do miejsca zamieszkania – mówi Olena Lyevina.
– Z perspektywy klienta car assistance definiowane jest jako holowanie samochodu, natomiast w rzeczywistości serwis ten sprowadza się do szerszej gamy produktów. Może to być naprawa samochodu na miejscu, dostarczenie paliwa, uruchomienie samochodu w związku z zatrzaśniętymi kluczykami w środku, zorganizowanie i dostarczenie samochodu zastępczego czy nawet zapewnienie noclegu albo pomoc w kontynuacji podróży, jeśli samochód jest niesprawny – potwierdza Piotr Ruszowski.
Usługi assistance cieszą się bardzo wysokim, 95-proc. wskaźnikiem zadowolenia klientów, co jest niedoścignionym wzorcem dla innych branż. Spośród pakietów dodawanych do produktów ubezpieczeniowych i finansowych assistance samochodowe to usługa o największej wartości w ocenie klientów, niezależnie od tego, czy mieszkają oni w dużych miastach, czy w mniejszych miejscowościach poniżej 10 tys. mieszkańców. Pomoc w razie problemów z autem najbardziej cenią sobie mężczyźni (56 proc.) w wieku 30–39 lat (25 proc.), z wyższym wykształceniem, mieszkający w trzyosobowym lub większym gospodarstwie domowym.
Ze względu na dynamicznie rosnącą popularność assistance samochodowego ubezpieczyciele wprowadzają na rynek coraz więcej technologicznych nowości, które z jednej strony ułatwiają proces udzielenia pomocy, a z drugiej przekładają się na większy komfort i zadowolenie klientów. Allianz wprowadził dla swoich klientów usługę dzięki, której mogą oni śledzić miejsce w którym znajduje się jadący do nich holownik.
– Assistance samochodowy należy do tego typu usług, w których czas oczekiwania na pomoc ma ogromne znaczenie z punktu widzenia klienta. Dlatego stworzyliśmy usługę, dzięki której tuż po wezwaniu pomocy drogowej klient otrzymuje na swojego smartfona link do mapy, pod którym może sprawdzić dokładną lokalizację jadącej do niego pomocy drogowej oraz faktyczny czas jej dojazdu. Myślę, że takie rozwiązanie niewątpliwie zmniejsza poziom stresu klienta – dodaje Olena Lyevina.
– Aplikacja wyposażona jest w geolokalizację, dzięki czemu klient jest w stanie bardzo precyzyjnie powiedzieć nam, w jakim miejscu się znajduje. To przydatne w sytuacji, gdy klient nie wie, gdzie dokładnie jest – mówi dyrektor sprzedaży i marketingu Mondial Assistance.
Czytaj także
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-29: Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa
- 2025-04-18: Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-04-22: Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.