Newsy

Wiceprezes Kapsch TrafficCom: viaTOLL jednym z najbardziej efektywnych systemów poboru opłat. Kilka krajów w Europie chce realizować tego typu projekty

2018-07-09  |  06:25

System elektronicznego poboru opłat działa już od siedmiu lat i w tym czasie zapewnił wpływy do Skarbu Państwa przekraczające 10 mld zł. Jego operator podkreśla, że viaTOLL jest jednym z najbardziej efektywnych finansowo systemów w całej Europie, ale i najbardziej skomplikowanych – ze względu na wyśrubowane wymogi postawione przez GDDKiA. Grupa Kapsch TrafficCom – która zbudowała viaTOLL i zarządza nim od siedmiu lat – realizuje podobne projekty m.in. w Austrii, Czechach i na Białorusi, ale również poza Europą, w Stanach Zjednoczonych, RPA czy Australii.

System opiera się o technologię DSRC (bramownice na drogach i urządzenia w pojazdach), co zdaniem operatora jest najbardziej efektywnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę specyfikę polskiego rynku. Obecnie w całym kraju rozmieszczone są 964 bramownice, które mogą być wykorzystywane nie tylko na potrzeby viaTOLL, lecz także do wykrywania przejazdu pojazdów przeciążonych, przemytu czy wparcia organów ścigania.

 Pozyskanie projektu viaTOLL w Polsce nie było proste i wymagało długotrwałych starań. Ostatecznie jednak udało nam się wygrać międzynarodowy przetarg, dzięki zaoferowaniu najlepszej jakości i ceny. To było najtrudniejsze. Sam projekt i jego wdrożenie podlegały ścisłym ramom czasowym, ale na tym etapie poszliśmy najkrótszą drogą, finalizując podpisanie umowy w ciągu jednego miesiąca. Od tamtej pory system działa pełną parą, bez żadnych problemów czy zakłóceń, i generuje spore zyski dla strony polskiej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michael Gschnitzer, wiceprezes Kapsch TrafficCom.

Elektroniczny system poboru opłat drogowych od kierowców viaTOLL działa od siedmiu lat. Powstał w rekordowo krótkim czasie – osiem miesięcy po podpisaniu umowy – i zwrócił się w całości już po półtora roku działania. Dotychczas system zapewnił wpływy przekraczające 10 mld zł do Krajowego Funduszu Drogowego, który przeznacza te środki na modernizację i budowę nowych dróg. Aktualnie w systemie zarejestrowanych jest prawie 1,2 mln pojazdów, a sieć obejmuje ponad 3 660 kilometrów dróg.

Za zbudowanie i utrzymanie systemu viaTOLL – na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – odpowiada Kapsch Telematic Services. To spółka córka Kapsch TrafficCom – międzynarodowego dostawcy inteligentnych systemów transportowych, systemów poboru opłat drogowych i innowacyjnych rozwiązań opartych na technologiach telematycznych. Spółka zwraca uwagę na to, że wymogi postawione przez Skarb Państwa były bardzo wyśrubowane i ostatecznie w postępowaniu dotyczącym budowy systemu viaTOLL wzięły udział tylko dwa podmioty, które były w stanie im sprostać.

 Nasza spółka prowadzi działalność w tym obszarze już od 25 lat i jest obecna na pięciu kontynentach. Jako jedyna firma na świecie realizujemy zakrojone na szeroką skalę projekty tego typu w więcej niż jednej lokalizacji. System krajowy działa np. w Austrii, gdzie wdrażaliśmy nasz pierwszy projekt. Ostatnio ponownie wygraliśmy tam przetarg na nowy system, którego wdrażanie właśnie kończymy. Od 13 lat jesteśmy operatorem systemu tego typu w Czechach. Wkrótce będzie on przedmiotem kolejnego przetargu, bo aktualna umowa dobiega końca. Jeszcze przez 20 lat będziemy operatorem takiego systemu na Białorusi – mówi Michael Gschnitzer.

Grupa Kapsch TrafficCom zajmuje się realizacją podobnych projektów nie tylko w Europie, lecz także w Stanach Zjednoczonych, RPA, Ameryce Łacińskiej i Australii.

– W Europie kilka krajów chce realizować projekty tego typu. Często są to systemy wdrażane w ramach ponownych przetargów, ponieważ obowiązujące umowy dobiegają końca. Oprócz tego są inne kraje, takie jak Grecja czy Bułgaria, gdzie ostatnio wygraliśmy przetarg i teraz realizujemy tam prace wdrożeniowe. Należy także wspomnieć o Azji Środkowej i tamtejszych projektach na dużą skalę – wylicza Michael Gschnitzer.

Jak podkreśla, polski system poboru opłat od kierowców viaTOLL jest jednym z najskuteczniejszych i najbardziej efektywnych kosztowo w Europie – i to pomimo faktu, że stawki opłat drogowych w Polsce są jednymi z najniższych. Koszty operacyjne stanowią 16 proc. wpływów (1,6 mld zł w trakcie siedmiu lat działania viaTOLL), a system jest szczelny niemal w stu procentach.

Na przychody polskiego systemu poboru opłat viaTOLL składają się opłaty pobierane od pojazdów lekkich: manualnie (na bramkach) bądź za pośrednictwem urządzeń viaAUTO oraz opłaty za przejazdy samochodów ciężarowych, busów i autobusów po sieci dróg płatnych (kierowcy autobusów i pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t muszą obowiązkowo korzystać z systemu). W miarę rozwoju systemu i pod wpływem badań satysfakcji kierowców – operator wprowadził szereg dodatkowych udogodnień, m.in. opcję eNota, powiadomienia SMS oraz aplikację mobilną.

Od 2 listopada br. pieczę nad systemem ma przejąć publiczny podmiot – Główny Inspektorat Transportu Drogowego, który po siedmiu latach ma zastąpić dotychczasowego operatora.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.