Newsy

Ambasador Szwajcarii: Polska może zaistnieć w wielu niszach. Musi tylko zainwestować w innowacyjność

2016-07-08  |  06:35

W dzisiejszym świecie, jeżeli nie jesteś innowacyjny, przegrywasz – przekonuje Andrej Motyl, ambasador Szwajcarii w Polsce. Podkreśla, że Polsce potrzebne są bodźce ze strony rządu. W gestii państwa powinny zostać jedynie największe, strategiczne firmy, do inwestycji w badania i rozwój należy też zachęcić prywatne firmy. Potrzebne jest też odbudowanie szkolnictwa zawodowego i stworzenie dobrego systemu uniwersyteckiego dla przyszłych naukowców.

– Innowacyjność jest obecnie wszystkim. Na świecie jest ponad miliard Chińczyków, którzy produkują taniej niż my. Wkładem może być innowacyjny element w łańcuchu produkcyjnym, np. ochrona przed cyberatakami. Macie w swoim kraju geniuszy IT. Jesteście jednym z najbardziej utalentowanych pod tym względem narodów w Europie. Istnieją nisze, w których możecie zaistnieć, ale musicie być innowacyjni i uparcie nad tym pracować – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrej Motyl, ambasador Szwajcarii w Polsce.

Aby polska innowacyjność mogła przyspieszyć, konieczne jest nie tylko znalezienie niszy, w których można zaistnieć, lecz także zdiagnozowanie problemów. Jednym z nich, jak wskazuje Motyl, jest zbyt duża kontrola państwa nad przedsiębiorstwami. Szacuje się, że wśród największych firm 70 proc. stanowią państwowe, a ogółem 20 proc. firm w Polsce to spółki należące do Skarbu Państwa. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych stanowią one 1 proc., a w Wielkiej Brytanii 0,2 proc.

– Potrzeba właściwych bodźców ze strony rządu. Jest za dużo firm, szczególnie wielkich koncernów, które są zależne od państwa. Nie może tak być, że firmą zarządzają biurokraci. Sam jestem urzędnikiem i wiem, co urzędnicy potrafią zrobić swoim gospodarkom. Konieczna jest prywatyzacja i włączenie firm do światowej gospodarki, tak by stawały się międzynarodowymi graczami – wskazuje ambasador Szwajcarii.

Zdaniem Motyla problemem są też zbyt niskie nakłady na innowacyjność, nie tylko państwa, lecz także prywatnych firm. W ostatnich latach Polska przeznaczyła na ten cel 30 mld zł. Obecnie na badania i rozwój nasz kraj przeznacza 0,9 proc. PKB, przy średniej europejskiej ponad dwukrotnie wyższej. Polska została pominięta w raporcie Komisji Europejskiej, który podsumowuje wydatki poszczególnych państw na ten cel.

– W Szwajcarii sektor prywatny wydaje więcej na badania i rozwój niż podatnicy. Nasz najlepszy uniwersytet w Lozannie dostaje 600 mln franków rocznie od rządu, ale też 400 mln ze źródeł prywatnych. Szwajcaria na badania i rozwój przeznacza 3 proc. , z czego 2 proc. stanowi wkład firm. Trzeba więc zachęcić państwowe firmy do takich inwestycji, ale muszą to być naprawdę dobre pomysły – wskazuje Motyl.

Ambasador podkreśla, że Polska ma duży potencjał, a naszą przewagą może być duży zasób siły roboczej. Wedle GUS w rolnictwie pracuje ok. 1,8 mln Polaków. Jeszcze w połowie lat 90. w rolnictwie pracowało blisko 3,5 mln Polaków, czyli 22 proc. wszystkich pracujących. Obecnie ich liczba spada, część osób w najbliższych latach może zasilić bardziej wydajne sektory gospodarki, a to może korzystnie wpłynąć na rozwój innowacyjności w naszym kraju.

Konieczna jest również modyfikacja edukacji, która powinna bardziej odpowiadać realiom rynku.

 – Każdy powinien szukać swoich własnych nisz i kształcić się w tym kierunku. Nie uważajcie szkolnictwa zawodowego za coś wstydliwego. Bez sensu jest studiowanie, po którym zostaje dyplom, ale nie można znaleźć pracy, ponieważ nikt tego nie potrzebuje. Jeśli nie masz kwalifikacji, żeby zostać naukowcem, postaw na kształcenie zawodowe. Ten sektor szkolnictwa trzeba w Polsce odbudować. Niemcy, Szwajcaria i Austria mają najlepsze systemy szkolnictwa zawodowego na świecie i należą również do najbardziej innowacyjnych państw świata – przekonuje ambasador.

Jeszcze na początku lat 90. zasadnicze szkoły zawodowe kończyło w Polsce 240 tys. absolwentów rocznie. Obecnie ich liczba oscyluje ok. 60 tys. Mimo że bezrobocie utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie, firmy narzekają na brak wykwalifikowanych kadr. To przede wszystkim efekt kształcenia, które nie przystaje do potrzeb rynku.

– Dwie trzecie Szwajcarów nie studiuje na uniwersytetach, ale i tak zarabiają trzy razy więcej niż Polacy, którzy kończą studia. Tak więc potrzebne jest odbudowanie szkolnictwa zawodowego i dobry system uniwersytecki dla tych, którzy chcą być naukowcami – wskazuje Andrej Motyl.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Infrastruktura

Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.

Handel

Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.