Na zdjęciu: | dr Asiya Gusa |
Funkcja: | uczestniczka programu ASBMB w ramach projektu MOSAIC |
Firma: | Wydział Genetyki Molekularnej i Mikrobiologii, Duke University |
Patogeny grzybowe śmiertelnie niebezpieczne. Przez globalne ocieplenie coraz lepiej radzą sobie w wysokich temperaturach [DEPESZA]
Według różnych źródeł infekcje grzybicze mogą powodować 1,3–1,7 mln zgonów rocznie, a pośrednio przyczyniać się do kolejnych kilku milionów zgonów. Z 250 tys. znanych gatunków grzybów 200 jest patogennych. Niektóre są jednak tak groźne, że według WHO mogą spowodować problemy w systemach ochrony zdrowia. Jesienią ubiegłego roku organizacja opublikowała listę 19 najniebezpieczniejszych rodzajów mykopatogenów. Rozwojowi mutacji patogenów grzybowych sprzyja globalne ocieplenie, które wzmacnia mechanizmy adaptacyjne i uodparnia je na wysokie temperatury. Niektóre z grzybów mogą mutować podczas infekcji, w warunkach termicznych ludzkiego organizmu.
O temacie chorobotwórczych grzybów zrobiło się ostatnio głośno dzięki serialowi „The Last of Us”, w którym przedstawiono wizję apokalipsy zombie wywołanej właśnie przez grzyba o nazwie Cordyceps, przystosowanego do przetrwania w wysokich temperaturach. O tym problemie mykolodzy alarmują od lat. Podkreślają jednocześnie, że zdecydowana większość grzybów występujących w środowisku naturalnym nie ma potencjału chorobotwórczego dla ludzi, ponieważ nie jest w stanie przetrwać w temperaturze, jaka panuje w ludzkim ciele. Takiej „tarczy ochronnej” nie mają rośliny, które często padają ofiarą grzybów. Jednak eksperci przestrzegają, że ta sytuacja może się stopniowo zmieniać.
– Mykolodzy mają obawy dotyczące pojawienia się wskutek globalnego ocieplenia grzybów, które są odporniejsze na wysokie temperatury. Potencjał chorobotwórczy mają tylko te grzyby, które są w stanie przetrwać w temperaturze ciała człowieka. Wzrost zachorowań na inwazyjne infekcje spowodowane grzybami wynika w dużej mierze z tego, że jest coraz więcej ludzi z osłabionym układem odpornościowym lub chorobami współistniejącymi – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje dr Asiya Gusa z Wydziału Genetyki Molekularnej i Mikrobiologii Duke University w Durham, uczestniczka programu ASBMB w ramach projektu MOSAIC.
Pod koniec ubiegłego roku WHO opublikowała listę priorytetowych patogenów grzybiczych. Znajdują się na niej mikroorganizmy, które zdaniem ekspertów mogą powodować poważne problemy dla systemów ochrony zdrowia. Jednym z najbardziej krytycznych patogenów jest Cryptococcus neoformans, wywołujący kryptokokozę ośrodkowego układu nerwowego. Choroba może prowadzić do zapalenia opon mózgowych.
– Cryptococcus to najbardziej zabójczy dla ludzi patogen grzybowy. Na zakażenie tym grzybem narażone są głównie osoby o osłabionym układzie odpornościowym (chorzy na AIDS lub biorcy przeszczepu) i cierpiące na choroby współistniejące. Coraz częściej jednak odnotowuje się przypadki infekcji u osób zdrowych. Infekcje tym grzybem prowadzą do ponad 110 tys. zgonów rocznie, a ponadto odpowiadają za ponad 19 proc. zgonów powiązanych z HIV i AIDS – podkreśla dr Asiya Gusa.
Z badania naukowców z Duke University, którego rezultaty zostały opublikowane w styczniu na łamach czasopisma naukowego „PNAS”, wynika, że w warunkach wyższych temperatur w grzybach zachodzą szybsze zmiany genetyczne. Można więc się spodziewać, że rosnące globalne temperatury i zmiany klimatu spowodują nasilenie chorób grzybiczych u roślin i ssaków. Szczególnie niepokojące jest jednak to, że mutacje nasilają się w temperaturze zbliżonej do tej w ludzkim organizmie, co może mieć wpływ na cięższy przebieg infekcji u ludzi.
– Badanie polegało na prostym eksperymencie z hodowlą interesującego nas grzyba w dwóch różnych temperaturach. Przyjrzeliśmy się jego wzrostowi przez kilka pokoleń (ok. 100 dni) w temperaturze 37 st. C , a więc zbliżonej do tej, która panuje w ludzkim ciele, oraz 30 st. C, czyli temperaturze zazwyczaj stosowanej w warunkach hodowli laboratoryjnej. W wyższej temperaturze nasilały się mutacje spowodowane przez transpozony, potocznie zwane „skaczącymi genami” – podkreśla badaczka.
Jak zauważa, „skaczące geny” mogą powodować zmiany ekspresji genów grzyba, potencjalnie uruchamiając mechanizmy adaptacyjno-ewolucyjne. Chodzi m.in. o lekooporność czy wzmacnianie cech, które zwiększają potencjał chorobotwórczy, np. termotolerancję.
– Zaobserwowaliśmy, że w wyższej temperaturze nastąpił pięciokrotny wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia mutacji wywołanych tymi genami – mówi dr Asiya Gusa.
Szczególne trudności w leczeniu zakażeń grzybiczych wynikają ze wspomnianej już lekooporności. Problemem jest też wysokie podobieństwo komórek grzybiczych do ludzkich, które utrudnia dobór terapii. Nie ma też szczepionek, które mogłyby zapewnić populacyjną odporność na infekcje.
Jak zaznacza ekspertka, wyniki badań oznaczają, że w następstwie coraz wyższych temperatur ewolucja grzybów może przebiegać szybciej, niż wcześniej sądzono. Chociaż nie są to organizmy, które przechodzą z osoby na osobę, to przedostają się do ludzkiego ciała równie łatwo, przez wdychane powietrze. Dlatego potrzebne są dalsze badania nad rozprzestrzenianiem się chorób grzybiczych i nowymi lekami przeciwgrzybiczymi, a także potencjalnymi szczepionkami.
Czytaj także
- 2024-07-17: Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
- 2022-03-15: Elektroniczny test pomoże wykryć, jaki wirus odpowiada za infekcję górnych dróg oddechowych. Będzie go można wykonać samodzielnie w domu
- 2021-04-23: Naukowcy stworzyli rewolucyjny edytor genów. Mogą włączać i wyłączać geny w ludzkim DNA bez jego uszkodzenia [DEPESZA]
- 2021-04-27: Naukowcy co rusz odkrywają nieznane dotąd wirusy z czasów prehistorycznych. Najstarsze pochodzą sprzed setek milionów lat i wciąż mogą zagrażać ludzkości
- 2021-04-07: WHO w Polsce: Do 2022 roku możliwe jest zaszczepienie wszystkich ludzi na świecie. Do tego czasu tylko przestrzeganie restrykcji może pomóc zatrzymać pandemię
- 2021-03-26: Dr Leszek Borkowski: Najbardziej niepokojąca jest łatwość rozprzestrzeniania nowych mutacji wirusa. Problem mają również kraje z rewelacyjną służbą zdrowia
- 2020-03-06: W ciągu kilku lat na rynku może pojawić się pierwsza polska cząsteczka przeciwnowotworowa. Wycelowana będzie m.in. w raka płuc i trzustki
- 2020-03-16: W fazie badań klinicznych na świecie znajduje się ponad 360 terapii genowych. Polska należy do liderów pod względem diagnostyki genowej
- 2019-12-04: 75 proc. chorób rzadkich dotyka dzieci. Pacjentom brakuje systemowego wsparcia w leczeniu oraz dostępu do nowoczesnych leków
- 2019-11-21: Opracowane przez Polaków modyfikację mRNA zmieniają medycynę. Pomagają w leczeniu chorób wirusowych i mogą stanowić przełom przy rdzeniowym zaniku mięśni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.
Ochrona środowiska
Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.
Transport
Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.