Newsy

PGNiG chce przyciągać najlepsze start-upowe pomysły z uczelni i rynków Europy Zachodniej. Już teraz wdraża kilkanaście innowacyjnych projektów, które zmieniają polskie gazownictwo

2018-09-10  |  06:20

700 mln zł – taką kwotę Grupa Kapitałowa Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zamierza przeznaczyć na innowacje do 2022 roku. Plany w tym zakresie obejmują m.in. współpracę ze start-upami na jak najwcześniejszym etapie. Koncern już prowadzi 18 projektów pilotażowych, a będzie ich znacznie więcej – poszukiwania innowacyjnych pomysłów obejmą bowiem również szkoły ponadpodstawowe i uczelnie. PGNiG zależy na nowoczesnych rozwiązaniach praktycznie w każdym aspekcie działalności, a to – w końcowym efekcie – ma się przełożyć na tańsze paliwo dla odbiorców końcowych.

– Nasza aktywność w obszarze innowacji obejmuje między innymi InnVento, Warsztaty Innowacyjnych Pomysłów, współpracę z PARP, ARP, Polskim Funduszem Rozwoju i NCBiR. Wszystko to służy podnoszeniu kwalifikacji, poziomu rozwoju technologicznego całej Grupy Kapitałowej. PGNiG Termika to prąd i ciepło, Polska Spółka Gazownictwa to dystrybucja i ponad 180 tys. km gazociągów, PGNiG Obrót Detaliczny to 7 mln klientów, a centrala odpowiada za obszar poszukiwań i wydobycia. W zasadzie zajmujemy się energetyką od A do Z, stąd mnóstwo aktywności związanych z innowacjami – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Kroplewski, wiceprezes zarządu ds. rozwoju PGNiG.

Gigant z branży energetycznej stawia na innowacje w obszarach takich, jak nowe produkty i usługi dla klientów oparte o internet rzeczy, nowe technologie wydobycia gazu ziemnego, innowacje ułatwiające pracę swoich specjalistów czy rozwiązania na rzecz ochrony środowiska. Zapotrzebowanie na nowe technologie dotyczy właściwie każdego z segmentów działalności grupy – od wydobycia po obszar konsumencki. Do wyłuskania i wdrożenia najlepszych rozwiązań ma przyczynić się współpraca ze start-upami i budżet na działalność badawczo-rozwojową, który zakłada, że co roku spółka będzie przeznaczać na B+R+I około 100 mln zł.

Sztandarowy program w ramach innowacyjnej działalności grupy PGNiG to InnVento – pierwszy w Polsce inkubator dla start-upów pracujących nad rozwiązaniami dla sektora naftowego i energetycznego, uruchomiony w czerwcu ubiegłego roku.

– Na dzisiaj mamy ponad 100 zgłoszeń od start-upów. Połowa z nich miała okazję do 2–3-minutowych wystąpień w ramach tzw. pitch days. Wybraliśmy spośród nich 7 start-upów, z którymi współpracujemy na co dzień. To pilotaże dedykowane poszczególnym spółkom w Grupie Kapitałowej PGNiG. Oprócz tego współpracujemy z MIT Enterprise Forum Poland w ramach rządowego programu ScaleUP – Start in Poland, gdzie prowadzimy 11 pilotaży. Łącznie mamy więc 18 projektów pilotażowych ze start-upami w ramach całej grupy na różnym etapie wdrożenia – mówi Łukasz Kroplewski.

PGNiG chce jednak sięgnąć po innowacyjne pomysły jeszcze głębiej.

Chcemy rozmawiać ze szkołami ponadpodstawowymi i uniwersytetami o pomysłach, które mogą w jakikolwiek sposób przynieść korzyści grupie kapitałowej czy zmniejszyć stronę kosztową. Early-stage startup to będzie nowe przedsięwzięcie, z którym za chwilę ruszamy w ramach naszego centrum start-upowego InnVento – mówi Łukasz Kroplewski.

Jak informował na początku tego roku wiceprezes PGNiG, budżet na działalność innowacyjną do 2022 roku wyniesie blisko 700 mln zł, a uwzględniając finansowanie zewnętrzne – ponad 1 mld zł.

Kolejny projekt, w który zaangażowała się spółka, to rządowy program Poland Prize polegający na akceleracji zagranicznych start-upów w Polsce.

Za moment będziemy ściągać do naszego kraju pomysły i start-upowców również z zachodniej Europy. Udało się przy tym skorzystać z puli środków, którymi dysponuje PARP i będziemy prowadzić ten program wespół z naszym partnerem Startup Hub Poland – mówi Łukasz Kroplewski.

Są już wyniki pierwszego konkursu INGA, który jest wspólnym przedsięwzięciem PGNiG SA, Gaz-System SA i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z rekordowym budżetem przekraczającym 400 mln zł. Na granty mogą liczyć nowatorskie projekty z ośmiu obszarów, m.in. wydobycie węglowodorów i produkcja paliw gazowych, pozyskanie metanu z pokładów węgla, sieci gazowe, użytkowanie, obrót i nowe zastosowania LNG i CNG, technologie wodorowe i ochrona środowiska. Celem jest pilotażowe wdrożenie i komercjalizacja zwycięskich innowacyjnych projektów.

– Dedykowane grupie kapitałowej projekty mają spowodować, że będziemy liderem na rynku gazu. To dotyczy CNG, LNG i innych paliw jak wodór i hel, budowy gazociągów z innych tworzyw aniżeli do tej pory, przedeksploatacyjnego wydobycia metanu z pokładów węgla, wykorzystania technologii smartmeteringu czy analizy big data. Spośród 64 projektów konkursowych wybraliśmy 34, a po konsultacjach z naszymi ekspertami – 7. Za chwilę podpisujemy umowy na łączną pulę ponad 60 mln zł, z czego połowa pochodzi z naszej kieszeni, a 30 mln ze strony NCBiR. Liczymy, że dzięki tym przełomowym projektom technologicznym będziemy znacząco wyprzedzać konkurencję, a gaz będzie tańszy – mówi wiceprezes zarządu ds. rozwoju PGNiG.

Do tej pory energetyczny gigant zorganizował również trzy edycje WIP-ów, czyli Warsztatów Innowacyjnych Pomysłów, które stwarzają małym firmom możliwość zaprezentowania swoich pomysłów oraz znalezienie większego partnera. Dzięki warsztatom duże przedsiębiorstwo nie musi budować nowego dużego zespołu B+R, aby znaleźć konkretne innowacyjne rozwiązanie, a mała firma zyskuje szansę na sprzedaż swoich rozwiązań.

– Byliśmy także pierwszą grupą energetyczną, która wykorzystała możliwość, jaką dają doktoraty wdrożeniowe – mówi Łukasz Kroplewski.

PGNiG ma też ambicję, żeby w nadchodzących latach zrewolucjonizować w Polsce rynek tzw. LNG małej skali. W tej chwili jest on ograniczony wyłącznie do tych odbiorców, którzy są w stanie odebrać pełny ładunek cysterny. Inżynierowie z Centralnego Laboratorium Pomiarowo-Badawczego PGNiG SA zaprojektowali mobilne stanowisko SMOK, dzięki któremu z autocysterny przewożącej skroplony gaz ziemny można będzie dokładnie odmierzyć żądaną część ładunku. Urządzenie zaprojektowane przez specjalistów z PGNiG można w każdej chwili przetransportować w dowolne miejsce w kraju, co oznacza, że do grona odbiorców będą mogły dołączyć nawet osiedla domów jednorodzinnych, szkoły, duże gospodarstwa rolne czy małe zakłady produkcyjne.

– Możliwość odmierzania partii LNG z cystern jest tym, czego jeszcze do niedawna nie mogliśmy robić. To przełom w ramach naszej działalności w obszarze LNG małej skali. W tej chwili dostarczamy na ten rynek 60 tys. ton LNG. Z naszych obliczeń wynika, że w ciągu kilku najbliższych lat może to być już 200 tys. ton LNG. Widzimy znaczący wzrost możliwości w tym segmencie – podkreśla Łukasz Kroplewski.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

Ochrona środowiska

KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

Handel

Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.