Mówi: | dr Piotr Dardziński |
Funkcja: | prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz |
Polacy są określani jako technation. Naukowcom i firmom brakuje jednak często odwagi w podejmowaniu ryzyka
Innowacje dają szansę na zwiększenie konkurencyjności zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym. Coraz więcej przedsiębiorców chce więc wdrażać nowe technologie. Sprzyjają temu rozwiązania prawne, ulgi podatkowe i pieniądze z programu Horyzont 2020, które jeszcze można wykorzystać. Kluczowa jest współpraca naukowców z instytucjami państwowymi i biznesem. – Nie da się rozwinąć innowacji bez publicznych instytucji – podkreśla Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.
– Już jesteśmy technation. Po pierwsze, mamy bardzo wielu Polaków na świecie, którzy działają w najlepszych zespołach innowacyjnych. Po drugie, coraz częściej ci Polacy nie tylko wyjeżdżają z kraju, ale i do niego wracają. Również w Polsce bardzo dużo się zmieniło w środowisku wspierającym ludzi innowacyjnych. Zmieniły się zasady podatkowe, dzisiaj można płacić niższe podatki, jeśli inwestuje się w badania i rozwój – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Rozwojowi innowacyjności w Polsce mogą sprzyjać m.in. reforma szkolnictwa wyższego stawiana za wzór przez Komisję Europejską oraz powstanie Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Także fundusze europejskie i nowelizacja ustawy o zasadach realizacji programów w zakresie polityki spójności w aktualnej perspektywie finansowej 2014–2020, która upraszcza zasady ubiegania się o dotacje unijne.
– Po dużej reformie naukowcy przekonali się, że powinni zajmować się także innowacjami, współpracować z biznesem. Powstały nowe instytucje i organizacje. Nie da się rozwinąć innowacji bez publicznych instytucji – podkreśla Piotr Dardziński.
Istotą wprowadzanych zmian jest usunięcie barier związanych z działalnością innowacyjną oraz stworzenie skutecznych mechanizmów wspierania nowatorskich rozwiązań w praktyce.
– W poprzedniej kadencji uchwalono dwie ustawy o innowacyjności, ustawę o IP Boksie, wprowadzono też wiele rozwiązań, które sprowadzają się do jednego: jeśli inwestujesz w B+R, czyli w badania, albo uzyskujesz przychody z efektów tych badań, to płacisz niższe podatki. I to się po prostu opłaca – twierdzi prezes Łukasiewicza.
Duża ustawa zwiększa wysokość ulgi podatkowej na działalność badawczo-rozwojową, rozszerza katalog kosztów kwalifikowanych do ulgi B+R, umożliwia korzystanie z ulgi B+R dla części przedsiębiorstw działających poza Specjalnymi Strefami Ekonomicznymi oraz wydłuża do 2023 roku wyłączenia tzw. podwójnego opodatkowania spółek kapitałowych i spółek komandytowo-akcyjnych zaangażowanych w działalność B+R. Ułatwia też finansowanie start-upów.
Jednak w Polsce w dalszym ciągu są także pewne bariery w rozwoju innowacyjności.
– To, czego najbardziej mi brakuje i co jest dla mnie czasami zaskakujące, to brak odwagi w podejmowaniu ryzyka. Chciałbym, żeby szczególnie naukowcy mieli więcej chęci zmieniania rzeczywistości wokół nich – mówi Piotr Dardziński. – Wszyscy jesteśmy bardzo ostrożni, a innowacje, technologie wymagają odwagi, chęci podejmowania ryzyka. Wydawało się, że w naszym kodzie kulturowym polskości było to wpisane, ale trochę chyba się zgubiliśmy.
Jedną z instytucji wspierających innowatorów jest właśnie Sieć Badawcza Łukasiewicz, która łączy instytuty badawcze tak, aby nad konkretnymi projektami naukowcy pracowali w konsorcjach.
– Łukasiewicz to 4,5 tys. inżynierów, którzy odpowiedzą na każdą potrzebę zdefiniowaną czy to przez start-up, czy przez dużą firmę. To są powody, dla których mówię, że już jesteśmy technologiczni, a będziemy w przyszłości jeszcze mocniejsi – zapowiada prezes Sieci.
W kwietniu Sieć Badawcza Łukasiewicz będzie obchodziła pierwszą rocznicę działalności. W tym czasie stała się trzecią największą siecią badawczą w Europie, w skład której wchodzi 8 tys. pracowników i 36 instytutów badawczych z kilkuset laboratoriami w 11 miastach. Od grudnia jest członkiem EARTO, największej grupy lobbującej na rzecz instytucji badawczo-rozwojowych w Europie. Szanse na pozyskiwanie międzynarodowych grantów i partnerów gospodarczych stają się więc coraz większe.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-09-13: M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
- 2024-08-29: Aplikacja mObywatel zyskuje nowe funkcjonalności. Jeszcze w tym roku pojawi się mStłuczka
- 2024-07-30: Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja
- 2024-08-07: Kilka milionów gospodarstw domowych czeka na sieć światłowodową. Szczególnie w mniejszych miejscowościach
- 2024-06-06: Produkcja prądu z odnawialnych źródeł coraz częściej ograniczana. W ten sposób marnujemy rekordowe ilości taniej zielonej energii
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-04-18: Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.