Newsy

Polska ma szanse do 2030 roku stać się ważnym graczem na mapie światowego przemysłu kosmicznego. Mamy już pierwsze sukcesy

2017-06-07  |  06:40

Polskie firmy z sektora kosmicznego – mimo że jego rozwój trwa dopiero kilka lat – mają już na koncie wiele poważnych sukcesów, m.in. w zakresie łazików marsjańskich czy penetratorów. Rząd zgodnie z przyjętą strategią liczy, że dzięki stworzeniu sprzyjających warunków do rozwoju branży do 2030 roku stanie się ona poważnym graczem w Europie. Dziś poważnym wyzwaniem dla firm jest pozyskanie finansowania na projekty badawcze. 

Potencjał rozwoju branży kosmicznej jest bardzo duży, niemniej jednak rozwija się on dopiero od 5 lat, więc w Polsce firmy dopiero powstają, tworzą ten przemysł i rozwijają go. Krokiem milowym jest stworzenie przez obecny rząd planu rozwoju tego sektora. Rząd dostrzegł istotność tego sektora również dla innych sektorów gospodarki, czego wyrazem jest przyjęcie Polskiej Strategii Kosmicznej – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Bartosz Kędziora, prezes zarządu firmy Astronika.

Wartość polskiego rynku kosmicznego dynamicznie rośnie. Choć na tle światowych gigantów jest stosunkowo niewielka, to dzięki przystąpieniu do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) trzykrotnie wzrosła liczba firm działających w branży kosmicznej. Liczba podmiotów zarejestrowanych na portalu przetargowym ESA wzrosła z ok. 50 w roku 2012 roku do ponad 360 obecnie.

Branża kosmiczna w Polsce ma bardzo duży potencjał, mamy bardzo dobrych inżynierów. Niestety, do tej pory nie mieli okazji rozwinąć skrzydeł. Od 2012 roku zrobiliśmy już naprawdę wiele – ocenia Damian Szczerbaty, doradca zarządu firmy Astronika.

Od momentu dołączenia do ESA polscy przedsiębiorcy otrzymali finansowanie w wysokości prawie 42 mln euro, dzięki czemu polski sektor kosmiczny dostał impuls do dynamicznego rozwoju. Początkowo nasza składka do ESA wynosiła 21 mln euro, obecnie to 30 mln euro rocznie. Składka wpłacana na tzw. programy opcjonalne na lata 2017–2020 wzrosła zaś o 9 mln – z 36 do 45 mln euro.

W Polsce trudno jest się jednak przebić na rynku kosmicznym. Wpływ na to mają nie tylko uwarunkowania polskiego przemysłu, lecz także przemysł zagraniczny, na którym trzeba zaistnieć, żeby móc dostarczać podzespoły, komponenty, wykonywać projekty dla zagranicznych podmiotów To oni są głównymi integratorami satelitów czy misji kosmicznych – tłumaczy Bartosz Kędziora.

Szansą dla polskiego przemysłu kosmicznego jest znalezienie niszy, w której firmy będą mogły zaistnieć. Polska Strategia Kosmiczna zakłada m.in. rozwój nanosatelitów. Jak podkreśla Damian Szczerbaty, po zaledwie kilku latach obecności w ESA trudno jeszcze wskazać polską specjalność, ale firmy mają już dokonania w obszarze penetratorów, które pobierają próbki z ciał niebieskich.

Przykładem takiego penetratora jest urządzenie Mupus, które jeszcze w 90. latach było projektowane w Centrum Badań Kosmicznych przez dra Jerzego Grygorczuka i które w 2014 roku wylądowało na komecie. Mamy także urządzeń HP3 na misję InSight na Marsa – wymienia Szczerbaty.

HP3, penetrator stworzony przez firmę Astronika, będzie jednym z kluczowych urządzeń pomiarowych na pokładzie lądownika, który będzie badał Marsa. „Kret” wbije się na głębokość 5 metrów pod powierzchnię planety i będzie badał strumienie ciepła. Misja NASA ma się rozpocząć w przyszłym roku.

Penetratory to jest jeden istotny wątek, w którym polski przemysł jest bardzo silny, ale mamy też elementy związane z łazikami marsjańskimi. Nasi studenci mają sporo sukcesów w tym zakresie i okazuje się, że nie tylko studenci. Mamy też firmę Vigo, która przygotowywała czujniki dla łazika Curiosity – zaznacza doradca zarządu firmy Astronika.

Perspektywy na najbliższe lata całego sektora są optymistyczne. Kluczowa dla rozwoju branży jest współpraca firm z ośrodkami badawczymi i naukowymi, które mają know-how z zakresu technologii kosmicznych.

Zapotrzebowanie na ten know-how jest ogromne. Jest też duża otwartość po stronie zarówno firm, jak i instytutów badawczych oraz uniwersytetów, więc ta współpraca układa się faktycznie dobrze – ocenia Szczerbaty.

Największym problemem, z którym borykają się firmy z polskiego sektora kosmicznego, jest finansowanie projektów. Te są zwykle kapitałochłonne, więc trzeba zainwestować znaczne środki, by móc liczyć na realny zwrot. Tym bardziej że większość stanowią projekty badawcze, a nie czysto biznesowe.

Prawdziwy biznes jest w satelitach, ale już w lotach na Marsa nie do końca. Stąd też nie łatwo jest przekonać decydentów dysponujących bardzo dużymi środkami finansowymi, czyli zazwyczaj rządy państw albo nawet międzypaństwowe porozumienia, żeby wydały dużo pieniędzy na coś, co finansowo wprost się nie zwróci, nie skalkuluje. To główny powód, dla którego wiele misji jest opóźnianych, czasem odwoływanych. Zazwyczaj po prostu brakuje pieniędzy – podkreśla Damian Szczerbaty.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Krynica Forum 2024

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Wylesianie jedną z głównych przyczyn zmian klimatu. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę

Ze względu na różnorodną i szczególnie istotną rolę, jaką pełnią lasy, coraz więcej mówi się o potrzebie wzmocnienia ich ochrony. Wylesianie i degradacja lasów są bowiem jednymi z głównych czynników, które przyspieszają zachodzącą globalnie zmianę klimatu. W działania na rzecz ochrony lasów angażują się również firmy. Jedną z inicjatyw, która w tym pomaga, jest certyfikacja lasów poświadczająca, że pochodzące z nich drewno jest pozyskiwane z poszanowaniem przyrody i ludzi z nimi związanych. Rozpoczynający się właśnie Tydzień Lasów FSC to dla tych firm okazja, by pokazać swoje działania na rzecz ochrony lasów, a jednocześnie edukować swoich klientów w tym zakresie.

Konsument

Właściciele mieszkań obawiają się nierzetelnych najemców. Rynek najmu profesjonalizuje się bardzo powoli

Po dwucyfrowych wzrostach stawek najmu w dużych miastach z okresu dużego napływu uchodźców z Ukrainy rynek wpadł w stagnację. W I kwartale 2024 roku średnie ceny transakcyjne najmu spadły, a inwestycja w mieszkanie na wynajem nieco straciła na atrakcyjności. Na rozproszonym polskim rynku wciąż dominują indywidualni właściciele i problemem dla nich jest znalezienie rzetelnego lokatora. W razie konfliktu z najemcą wynajmujący zostaje bowiem na lata z zamrożonym majątkiem. Pomóc mogłyby arbitraże zamiast postępowań sądowych oraz dalsza profesjonalizacja rynku.

DlaWas.info

Farmacja

Część kosmetyków może być groźna dla kobiet w ciąży. Zwiększają ryzyko nadciśnienia

Fenole i parabeny, obecne powszechnie w mydłach, emulsjach, produktach do makijażu, filtrach ochronnych czy produktach higieny osobistej, podnoszą ryzyko nadciśnienia u kobiet w ciąży – alarmują naukowcy z Northeastern University w Bostonie w stanie Massachusetts. To o tyle istotne, że kobiety średnio korzystają codziennie z 12 produktów higieny osobistej. Naukowcy podkreślają, że powinny rozważyć rezygnację z niektórych rodzajów kosmetyków, ale nie rozwiązuje to problemu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.