Mówi: | Xiaojun Fan |
Firma: | Wydział Architektury, ETH Zürich |
Zwiększone zanieczyszczenie powietrza powoduje zmiany w układzie nerwowym. Lepsza wentylacja sypialni poprawia jakość snu
Odpowiednia wentylacja sypialni poprawia jakość snu – wynika z badań opublikowanych w „Science of the Total Environment”. Badania przeprowadzone przez naukowców z różnych uczelni, m.in. z Uniwersytetu Technicznego Danii, wykazały, że przy słabym poziomie wentylacji warunki w sypialniach były najgorsze. Wraz ze zwiększaniem jej mocy obniżał się poziom zanieczyszczenia powietrza, co pozwalało uczestnikom badania osiągnąć głębszy sen i rzadziej wybudzać się w nocy.
– Głównym celem mojej pracy doktorskiej było zbadanie, w jakim stopniu wentylacja w sypialni wpływa na jakość snu i sprawność funkcji poznawczych kolejnego dnia. Do celów szczegółowych należało określenie bieżących wskaźników wentylacji w sypialniach oraz oszacowanie wskaźnika emisji CO2 przez osoby śpiące oraz wykorzystanie tych danych do projektowania, sterowania i obsługi systemów wentylacji w sypialniach, a także sformułowanie zaleceń co do stopnia wentylacji sypialni w celu osiągnięcia odpowiedniej jakości snu – mówi agencji Newseria Biznes Xiaojun Fan, jeden z autorów badania z ramienia Uniwersytetu Technicznego w Danii, dziś ekspert Wydziału Architektury ETH Zürich.
W trakcie badania każdy z 35 uczestników (w wieku między 27 a 64 lata) spał przez tydzień w różnych warunkach: przy niskim, umiarkowanym i wysokim współczynniku wentylacji. Przez cały eksperyment, przeprowadzony w 29 sypialniach, naukowcy stale monitorowali różne aspekty środowiska sypialni i wzorce snu uczestników. Gromadzili dane na temat stężenia dwutlenku węgla (CO2), wilgotności względnej, poziomu cząstek stałych i temperatury, a także na temat różnych wskaźników dotyczących snu. Wyniki badania opublikowane w „Science of The Total Environment” wskazują, że optymalizacja jakości powietrza w sypialni poprzez lepszą wentylację może prowadzić do lepiej przespanych nocy.
– Jakość snu można określić na podstawie różnych czynników, jak m.in. czas, jaki upływa od położenia się do zaśnięcia, długość snu i jego efektywność, czyli stosunek długości snu do czasu spędzanego w łóżku. Im krótsze opóźnienie zaśnięcia, dłuższe trwanie snu i większa jego efektywność, tym lepsza jego jakość. Wyniki mojej pracy doktorskiej wskazują na korzyści płynące z lepszej wentylacji sypialni pod względem jakości snu mierzonego obiektywnie z wykorzystaniem monitorów snu oraz subiektywnie za pomocą standaryzowanych kwestionariuszy – tłumaczy naukowiec.
Eksperyment wykazał także, że ustawienie wysokiego stopnia wentylacji doprowadziło do niższego poziomu CO2, co wskazuje na lepszą cyrkulację powietrza. W badaniu przyjrzano się także poziomowi cząstek stałych (PM2,5), które mogą wpływać na jakość powietrza. Przy ustawieniu niskiej szybkości wentylacji stężenie było znacznie wyższe, ale nadal pozostawało poniżej zalecanych wytycznych określonych przez WHO.
– Mechanizmy przyczynowe obserwowanych efektów nie są jasne – nie ma badań na ich temat. Jedno z opublikowanych ostatnio badań sugeruje możliwość występowania dwóch mechanizmów. Pierwszy z nich dotyczy niekorzystnego wpływu wzrostu stężenia zanieczyszczeń pochodzących z wnętrza pomieszczeń na układ oddechowy. Badania wskazują, że podniesiony poziom CO2 nasila niektóre objawy ze strony układu oddechowego i błon śluzowych, a cząsteczki w powietrzu mogą osiadać w górnych drogach oddechowych, prowadząc do ich obturacji i uszkodzenia oksydacyjnego, w tym nawet uszkodzenia DNA. Kolejny mechanizm polega na tym, że zwiększone zanieczyszczenie powietrza powoduje zmiany w układzie współczulnym i nerwowym. Duże zanieczyszczenie może prowadzić do ich nadaktywności oraz zwiększenia aktywności układu przywspółczulnego – wskazuje Xiaojun Fan.
Wszystkie sypialnie objęte badaniem miały wentylację wyciągową z nawiewnikami zainstalowanymi w oknach. Oznacza to, że pomieszczenia były wentylowane bezpośrednio powietrzem zewnętrznym. Poprzednie badania wykazały, że wietrzenie sypialni powietrzem z zewnątrz poprzez otwieranie okien poprawiało jakość snu, jednak nie zaobserwowano tego w przypadku wentylacji sypialni powietrzem z innych pomieszczeń w mieszkaniu poprzez otwieranie drzwi wewnętrznych.
– Dopływ powietrza z zewnątrz do pomieszczeń sypialnych powinien wynosić co najmniej 10 l/s na osobę. Taka ilość pozwala uniknąć negatywnego wpływu na jakość snu i została oszacowana przy założeniu, że osoba generuje podczas snu 11 l/h CO2, co stanowi dużą wartość. Jeśli nie ma dostępnych systemów wentylacyjnych, na przykład wentylacji dachowej, w celu poprawy obiegu powietrza zaleca się otwieranie okna. Jak wskazuje jeden z wniosków mojej pracy doktorskiej, otwieranie drzwi do pomieszczenia nie daje takich efektów – zaznacza naukowiec.
W badaniu założono, że powietrze wykorzystywane do wentylacji sypialni jest czyste (choć nie było filtrowane), na co wskazuje poziom PM. Jak podkreślają badacze, takie rozwiązanie należy stosować wyłącznie na terenach o niskim zanieczyszczeniu powietrza zewnętrznego.
– W otoczeniu sypialni powinniśmy korzystać z niskoemisyjnych materiałów i usunąć z nich niektóre przedmioty. W badaniach, jakie przeprowadziłem wraz ze współpracownikami, zaobserwowaliśmy, że obecność szafek w sypialni sprawia, że powietrze jest duszne, co zakłóca sen – mówi Xiaojun Fan.
Prawidłowa ilość snu pozwala na regenerację układu nerwowego i odpowiednie funkcjonowanie neuroprzekaźników. Z kolei jego brak może prowadzić do zaburzeń koncentracji i regeneracji, a co za tym idzie do wielu różnych chorób, również do udaru mózgu. Naukowcy odkryli, że mózg ma system drenażowy, który usuwa toksyny podczas snu, m.in. część białek związanych z chorobą Alzheimera. Podczas snu proces ten zachodzi dwukrotnie szybciej, podobnie jak część innych procesów naprawczych w organizmie.
– Sen jest jedną z głównych funkcji życiowych, potrzebną jak woda i powietrze. Bez niego nie moglibyśmy przetrwać. Dobra jakość snu wiąże się z wieloma korzyściami, a z części z nich możemy nie zdawać sobie sprawy, na przykład w kontekście zdrowia. Dobrej jakości sen zmniejsza uczucie zmęczenia, poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego, zmniejsza ryzyko otyłości i wielu chorób przewlekłych, na przykład schorzeń układu sercowo-naczyniowego. Poprawia on również sprawność funkcji poznawczych kolejnego dnia i ogranicza ryzyko urazów w pracy – wymienia ekspert. – Sen wiąże się również ze znacznymi korzyściami ekonomicznymi, które udokumentowano badaniami. Na przykład oszacowano wpływ niewystarczającej ilości snu na gospodarki krajów rozwijających się na 1,4–3 proc. rocznego PKB.
Czytaj także
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-05-08: Dobre perspektywy współpracy pomiędzy brytyjskimi a polskimi uczelniami. Wspólne projekty badawcze przekładają się na relacje gospodarcze
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
- 2025-03-12: Przyspiesza proces wstąpienia Mołdawii do UE. Unia przeznaczy dla tego kraju ponad 1,8 mld euro wsparcia
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-03-05: Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu
- 2025-02-17: Cła Trumpa uderzają w Europę. UE zapowiada reakcję, ale wciąż nie wypracowała wspólnej strategii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.