Newsy

NBP: Ceny konsumenckie będą w tym roku rosły trochę szybciej niż w poprzednim. Głównym czynnikiem popychającym je w górę będzie drożejąca żywność

2018-03-13  |  06:25

Ceny w Polsce wzrosną w tym roku średnio o 2,1 proc., wynika z najnowszego raportu o inflacji przygotowanego przez Narodowy Bank Polski. To umiarkowany wynik. Jeszcze w listopadzie sądzono, że tegoroczna inflacja sięgnie 2,3 proc. Najbardziej podrożeje żywność, o 3,3 proc. Natomiast w górę zrewidowano prognozę wzrostu PKB.

– Nie dekomponujemy inflacji na poszczególne produkty, tylko na inflację bazową, która będzie relatywnie nisko, inflację cen żywności i inflację cen energii, które będą się kształtowały wyżej, ale niżej niż w poprzednim roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Kotłowski, wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. – Przede wszystkim widzimy stopniowo rosnącą presję popytową, presję kosztową w gospodarce, dynamika wzrostu gospodarczego jest wysoka, mamy bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, stopniowo rosną wynagrodzenia, rośnie też liczba pracujących, co powoduje, że rosną jednostkowe koszty pracy, które są głównym czynnikiem kształtującym inflację w dłuższym okresie.

W opinii ekonomistów Narodowego Banku Polskiego w 2018 roku inflacja bazowa (czyli bez cen żywności i energii) będzie rosła szybciej niż przed rokiem, gdy wyniosła 0,7 proc. Tegoroczna ma być ponaddwukrotnie wyższa i wynieść 1,6 proc. Jednak cztery miesiące wcześniej NBP zakładał, że zbliży się ona do dwóch procent (1,9 proc.). Ceny energii podskoczą o 2 proc. i jest to prognoza dużo niższa od poprzedniej (2,7 proc.). Najmocniej podrożeje żywność – o 3,3 proc. Choć to czynnik podbijający wskaźnik, to tempo to będzie i tak dużo wolniejsze niż w 2017 roku, gdy produkty spożywcze podrożały o 4,3 proc. według NBP. Z danych GUS, który rozbijał ceny na samą żywność (bez napojów i wyrobów tytoniowych), wynika nawet, że jej ceny poszły w górę o 4,6 proc. Stąd obniżenie całorocznej prognozy wzrosty cen.

– Myślę, że nie jest to wysoka inflacja, zresztą jest to zjawisko globalne, widzimy na całym świecie relatywnie niską inflację, i to pomimo dobrej koniunktury, właściwie we wszystkich krajach inflacja kształtuje się na niskim poziomie – komentuje Jacek Kotłowski. – Złoty jest cały czas walutą silną, w ostatnim okresie mieliśmy pewną aprecjację kursu, jednocześnie polska gospodarka jest cały czas gospodarką bardzo konkurencyjną, jednostkowe koszty pracy rosną nadal relatywnie wolno, również pod względem cen nie konwertujemy stosunkowo szybko, Polska jest więc krajem jeszcze relatywnie tanim na tle innych krajów UE – dodaje.

Wzrostowi cen sprzyja wzrost dochodów i wydatków Polaków, choć postępuje on powoli. Jego przyczyną jest zarówno dobry stan gospodarki, korzystna koniunktura na całym świecie, zwłaszcza u największego partnera zagranicznego Polski, jakim jest Unia Europejska, jak i program Rodzina 500 plus i rekordowo niskie bezrobocie. W całym 2017 roku i w czwartym jego kwartale gospodarka rozwijała się z szybkością niewidzianą od sześciu lat. W dodatku ruszyły wreszcie kulejące w 2016 roku inwestycje, uruchomione przez środki unijne i samorządy. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku rosły one dwucyfrowo.

– Na początku prawdopodobnie wystartują inwestycje publiczne, to już widzimy w danych, natomiast zakładamy, że w miarę upływu czasu będą włączały się również inwestycje prywatne – przekonuje wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. – Z jednej strony czynnikiem, który będzie je stymulował, jest wysokie wykorzystanie zdolności produkcyjnych w gospodarce, dobre perspektywy popytu, tanie finansowanie, ale również te inwestycje publiczne mają charakter trochę komplementarny, tzn. firmy po to, żeby sprostać inwestycjom publicznym, będą musiały prawdopodobnie uruchamiać również własne inwestycje.

Według NBP w bieżącym roku PKB Polski zwiększy się o 4,2 proc. wobec wzrostu w 2017 roku o 4,6 proc. To także wyższy poziom niż przewidywała projekcja listopadowa, zgodnie z którą gospodarka miała przybrać 3,6 proc.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

roche-banner

Jedynka Newserii

Newseria Na Europejskim Kongresie Gospodarczym

Finanse

Popularność prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych ciągle rośnie. Mimo że inflacja przełożyła się również na wzrost cen takich polis

Prywatnym ubezpieczeniem zdrowotnym jest objęty już średnio co 10. Polak i co 4. aktywna zawodowa osoba. Prawie 11-proc. wzrost liczby takich polis na przestrzeni ostatniego roku pokazuje, że ich popularność ciągle rośnie, choć – w związku z galopującą inflacją – rosną również ich ceny. – W 2022 roku koszty prywatnych pakietów medycznych wzrosły średnio o 20–30 proc., w tym roku spodziewamy się kolejnych podwyżek rzędu nawet 40 proc. – mówi Marcin Rybarczyk z Compensy. Zgodnie z obecnym trendem firmy akceptują podwyżki nie szukając oszczędności w ograniczaniu swoim pracownikom zakresu ubezpieczenia. Co ciekawe, część pracodawców zastanawia się wręcz nad rozszerzeniem obowiązującego w ich firmie programu prywatnej opieki medycznej.

Farmacja

Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.

Bankowość

KNF pracuje nad projektem ustawy o systemowym rozwiązaniu kwestii umów frankowych. Bankowcy popierają takie rozwiązanie

Już ponad dwa lata temu Komisja Nadzoru Finansowego zaproponowała rozwiązanie problemu umów frankowych poprzez ich przewalutowanie tak, jak gdyby od początku kredyt zaciągnięty był w złotych albo stosownie do wyliczania rat średniego kursu walutowego podawanego przez Narodowy Bank Polski. Obecnie nadzorca pracuje nad projektem ustawy według tych założeń. Zdaniem środowiska bankowego, choć rozwiązanie to wciąż faworyzuje tę grupę kredytobiorców, to można je uznać za sprawiedliwe. Zdjęłoby ono z banków konieczność zawiązywania rezerw na potencjalnie unieważniane w przyszłości umowy frankowe.

Współpraca

Obsługa konferencji prasowych

Zapraszamy do współpracy przy organizacji konferencji prasowych. Nasz doświadczony i kompetentny zespół sprosta każdej realizacji. Dysponujemy nowoczesnym, multimedialnym centrum konferencyjnym i biznesowym w samym sercu Warszawy. Zapraszamy do kontaktu w sprawie oferty.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.