Mówi: | Robert Dobrzycki |
Funkcja: | partner zarządzający odpowiedzialny za Europę |
Firma: | Panattoni Europe |
Będzie przybywać w Polsce magazynów. W III kwartale wynajmowano je szybciej niż budowano
Polski rynek powierzchni magazynowej ma ogromny potencjał. Dostępna powierzchnia to ponad 8 mln mkw., w sąsiednich Niemczech jest jednak 10 razy większa. Natomiast Czesi wyprzedzają nas pod względem liczby metrów kwadratowych na mieszkańca. Duży jest także popyt – w III kwartale w Polsce wynajęto więcej powierzchni, niż wybudowano.
Tylko w tym roku powstały w Polsce nowe magazyny o łącznej powierzchni przekraczającej 700 tys. mkw., z tego w samym III kwartale 400 tys. mkw. – wynika z raportu Colliers International. W tym samym czasie najemców znalazło 500 tys. mkw. powierzchni magazynowej.
– Perspektywy dla nowych inwestycji są pozytywnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Dobrzycki, partner zarządzający odpowiedzialny za Europę w Panattoni Europe, jednym z największych inwestorów na tym rynku. – Rynek jest konkurencyjny, aczkolwiek bardzo rozwojowy. Ta baza, która w tej chwili przekracza 8 mln mkw. w porównaniu z 80 mln mkw., które są w Niemczech, napawa optymizmem. Biorąc to pod uwagę, można spokojnie powiedzieć, że przed nami bardzo długi okres fundamentalnego rozwoju. W Niemczech także w dalszym ciągu budujemy, więc widać, że możliwości rozwoju są praktycznie nieograniczone.
O potencjale rynku świadczy również to, że Polska jest największym rynkiem w regionie, chociaż pod względem liczby metrów kwadratowych na mieszkańca wyprzedzają nas Czesi.
Na polskim rynku powierzchni magazynowych najważniejsze są tereny wokół pięciu kluczowych miast: Warszawy, Łodzi, Wrocławia, Poznania i konurbacji śląskiej.
– W tych lokalizacjach jest najwięcej powierzchni, najwięcej się dzieje i to one są kluczowe dla rynku – ocenia Robert Dobrzycki. – Poza tym mamy dwie lokalizacje, Gdańsk i Kraków, które rosną, choć są mniejsze niż pozostałe. Trzeci segment to pozostałe miejsca w Polsce, strefy ekonomiczne bądź mniejsze miejscowości na wschodzie Polski.
Jak podkreśla, konkurencyjność rynku jest różna w poszczególnych sektorach. Najbardziej konkurencyjny jest rynek w najważniejszych pięciu lokalizacjach. Wpływa na to dostępność gruntów i koszty budowy.
– Jeżeli chodzi o bazę i procent, to te mniejsze rynki rozwijają się szybciej. Aczkolwiek wolumenowo więcej jest biznesów na tych podstawowych rynkach – mówi przedstawiciel Panattoni Europe.
Na wybór konkretnej lokalizacji dla powierzchni magazynowej w Polsce wpływa wiele czynników. Jednym z nich jest rozbudowana infrastruktura komunikacyjną, kolejnym – wielkość samego rynku, czyli pobliskiej aglomeracji miejskiej. Wpływ ma również bliskość zagranicznych rynków.
– Większość naszego rynku to nieruchomości w kluczowych lokalizacjach, pod standardowego klienta logistycznego, który lokalizuje się przy autostradach, lotniskach i dużych ośrodkach miejskich – podkreśla Dobrzycki. – Oczywiście zdarzają się klienci, którzy wymagają specyficznego podejścia. Klienci produkcyjni często chcą lokalizować się poza dużymi ośrodkami, w strefach ekonomicznych, bo koszty pracy i granty rządowe bądź unijne mają dla nich istotne znaczenie.
Popyt na magazyny występuje w wielu branżach gospodarki, jednak najwięcej potrzebuje ich dynamicznie rozwijający się sektor e-commerce oraz przemysł samochodowy.
– Polski rynek jest atrakcyjny przez samą wielkość oraz ze względu na położenie geograficzne, koszt pracy i elastyczność kodeksu pracy w porównaniu z innymi krajami w regionie – uważa Robert Dobrzycki. – Mimo że narzekamy na to, że system prawny i podatkowy jest nieprzejrzysty, on i tak na tle krajów regionu jest przejrzysty. Dużym plusem jest też dostępność nieruchomości, klarowność planningu, czyli planów zagospodarowania, oraz bliskość rynków zachodnich.
Dynamiczny rozwój polskiego rynku powierzchni magazynowej jest dowodem na dobrą kondycję gospodarki.
– W percepcji klientów ten rynek został wciągnięty do grupy krajów podstawowych w Europie, gdzie ryzyko prowadzenia działalności jest rozpoznawane jako niskie. To też pomaga klientom czuć się komfortowo w naszym kraj – zwraca uwagę Robert Dobrzycki.
Czytaj także
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-16: Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.