Newsy

Budownictwo senioralne to nisza dla deweloperów. W kolejnych dekadach seniorzy staną się istotnym klientem

2017-02-09  |  06:30
Mówi:Joanna Komorowska
Funkcja:analityk rynku nieruchomości, koordynator projektów zewnętrznych
Firma:Centrum AMRON
  • MP4
  • Polskie społeczeństwo jest jednym z najszybciej starzejących się w Europie. W 2020 roku seniorzy będą stanowić już blisko jedną piątą ludności. Zmiany demograficzne powodują, że w najbliższych dekadach będzie rosło zapotrzebowanie na mieszkania dostosowane do potrzeb osób starszych, a seniorzy staną się istotnym klientem na rynku nieruchomości. Budownictwo senioralne to perspektywiczna nisza dla deweloperów – wskazują analitycy rynku.

    – Budownictwo senioralne jest w Polsce na wczesnym etapie rozwoju. Z jednej strony znacząca część zasobu mieszkaniowego pochodzi sprzed 1970 roku i nie jest on dostosowany do potrzeb osób starszych. Z drugiej strony istnieje około 900 placówek instytucjonalnej opieki świadczonej przez domy pomocy społecznej, placówki paliatywne, hospicja i zakłady opiekuńczo-lecznicze. Z ich usług korzysta około 800 tys. osób. Brakuje form pośrednich pomiędzy tymi dwiema formami budownictwa senioralnego. Diametralnie inna jest również sytuacja w miastach i na wsi – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Komorowska, analityk rynku nieruchomości i koordynator projektów zewnętrznych Centrum AMRON.

    Na tle państw Unii Europejskiej polskie społeczeństwo jest jednym z tych, które starzeją się najszybciej. Według danych GUS w 2020 roku liczba seniorów urośnie do ok. 9,6 mln osób, które będą stanowiły prawie 20 proc. całego społeczeństwa. Dekadę później liczba ta wzrośnie do 10 mln, a seniorzy będą stanowić prawie jedną trzecią ludności kraju. W obecnym tempie zmian demograficznych największy przyrost liczby seniorów (o ok. 2 mln osób) nastąpi w obecnej dekadzie.

     Potencjał budownictwa senioralnego jest bardzo duży, co wynika ze zmian demograficznych. Obecnie możemy mówić o około 7,4 mln obywateli, którzy są w wieku poprodukcyjnym. Prognozy mówią, że w ciągu najbliższych 10 lat liczba osób w wieku emerytalnym przewyższy liczbę osób w wieku 25 lat. To wskazuje, że branża ma przed sobą dobre perspektywy rozwoju – mówi Joanna Komorowska.

    Z analizy „Budownictwo senioralne w Polsce”, opracowanej przez specjalizującą się w rynku mieszkaniowym firmę doradczą Reas, wynika, że polscy seniorzy w niewielkim stopniu korzystają z urynkowienia budownictwa mieszkaniowego. Tylko 5 proc. osób starszych zajmuje nowoczesne mieszkania zbudowane po 1989 roku. Ponad jedna trzecia seniorów mieszka w domach zbudowanych w latach 1945–1970.

    Wraz z postępującym starzeniem się społeczeństwa będzie rosło zapotrzebowanie na mieszkania, które są dostosowane do potrzeb starszych osób. Reas szacuje, że do 2020 roku decyzję o zmianie miejsca zamieszkania podejmie ok. 400 tys. osób z pokolenia wczesnych seniorów (60–70 lat). Zdaniem ekspertów rynku oznacza to, że starsze pokolenie stanie się istotnym uczestnikiem rynku nieruchomości. Potrzebne będą lokale dostosowane do ich zmieniających się z wiekiem potrzeb i które zapewnią osobom starszym jak najdłuższą niezależność i wygodę. Dla deweloperów i funduszy działających na rynku nieruchomości osoby starsze są więc rosnącą, niezagospodarowaną grupą docelową.

    – Według szacunków portfel polskiego seniora to około 13 do 15 mld zł miesięcznie. O takiej kwocie możemy mówić, biorąc pod uwagę liczbę seniorów i poziom ich emerytur w ujęciu ogólnopolskim. Oznacza to, że osoby starsze są istotnym klientem, dlatego z ich zapotrzebowaniem należy się liczyć. Zwłaszcza że emerytura nie jest jedyną składową majątku seniorów. W ogromnej liczbie przypadków mają oni mieszkania na własność, które mogą spieniężyć – zauważa Joanna Komorowska.

    Na siłę nabywczą polskich seniorów składa się kilka elementów: oszczędności własne, świadczenia emerytalno-rentowe, monetyzacja, czyli spieniężenie majątku własnego, pomoc finansowa rodziny, dochody z pracy lub z najmu. Mieszkanie lub dom na własność ma zdecydowana większość osób w wieku starszym.

    Analitycy Centrum AMRON – w opublikowanej analizie rynku budownictwa senioralnego – wskazują, że osoby starsze dysponujące własną nieruchomością mogą ją spieniężyć, wynająć lub skorzystać z opcji powszechnie kojarzonej z tzw. odwróconą hipoteką, w rzeczywistości obejmującej prawo dożywotniego świadczenia w formule equity release. Sposoby te mogą zapewnić seniorom środki na kupno lub wynajęcie mieszkania w lepszej lokalizacji i w standardzie dopasowanym do ich potrzeb.

    Inwestycje dostosowane do potrzeb seniorów powstają już m.in. w Białymstoku, Katowicach, Opolu i Poznaniu. W Gliwicach do 2020 roku ma powstać Osiedle Centrum 50+, zaprojektowane z myślą o osobach starszych i z ograniczeniami ruchowymi. Pionierem w tej dziedzinie był Stargard Szczeciński. Rosnąca liczba podobnych inwestycji wskazuje, że deweloperzy powoli zaczynają dostrzegać tę niszę.

    – Wciąż brakuje nam precyzyjnych danych. Musimy lepiej poznać potrzeby osób starszych i wówczas budować politykę mieszkaniową bardziej kompleksowo. Bardzo dużo jest w tej kwestii do zrobienia. Pewnym krokiem w tym kierunku i szansą jest Narodowy Program Mieszkaniowy – uważa Joanna Komorowska.

    W założeniach uchwalonego jesienią ub.r. przez rząd Narodowego Programu Mieszkaniowego uwzględnione zostały potrzeby mieszkaniowe osób starszych. W postulatach znalazły się m.in. ocena istniejących zasobów mieszkaniowych pod kątem dostosowania ich do seniorów i określenie warunków technicznych budownictwa senioralnego. Analityk nieruchomości Centrum AMRON zauważa, że świadomość postępujących zmian demograficznych i starzenia się społeczeństwa przebija się w działaniach rządzących dopiero od niedawna.

    W Europie Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych budownictwo senioralne jest znacznie bardziej rozwinięte. W Polsce do tej pory nie mieliśmy właściwego prawodawstwa. Dopiero w 2012 roku powstała komisja sejmowa do spraw polityki senioralnej, a z początkiem stycznia 2016 roku weszła w życie ustawa o osobach starszych – wskazuje Joanna Komorowska. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

    5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

    Ochrona środowiska

    Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

    Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

    Handel

    Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

    – Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.