Newsy

Już wkrótce 40 tys. zł dofinansowania do kredytu na budowę domu energooszczędnego. Banki widzą w tym swoją szansę

2012-09-14  |  06:10
Mówi:Krszytof Pietraszkiewicz
Funkcja:prezes
Firma:Związek Banków Polskich
  • MP4

    Banki czekają na uruchomienie od przyszłego roku przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej programu dopłat do kredytów na budowę energooszczędnych domów i mieszkań. Sektor bankowy upatruje w tym projekcie szansy dla siebie na pozyskanie większej liczby klientów. Obecnie trwa ustalanie wymogów technicznych i proceduralnych programu dopłat.

    Program dopłat ze środków publicznych do budowy energooszczędnych domów jest przygotowywany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jego celem jest wsparcie budownictwa energooszczędnego. Jak podkreślają pomysłodawcy, dzięki dopłatom w latach 2013-2018 powstanie około 16 tys. domów i mieszkań przy zachowaniu wysokich standardów energooszczędności, ale też pozwolą one zredukować emisję o około 50 tys. ton CO2 rocznie oraz rozwinąć rynek technologii energooszczędnych w Polsce.

    Z programu będą mogły skorzystać osoby fizyczne budujące domy jednorodzinne oraz osoby fizyczne kupujące od deweloperów domy jednorodzinne i mieszkania w domach wielorodzinnych.

    Pośrednikami w realizowaniu programu będą banki. Wsparcie będzie polegało na częściowej spłacie kapitału kredytu bankowego na budowę domu, zakup domu lub mieszkania. Aby uzyskać dopłatę trzeba będzie przedstawić w banku projekt budowlany, spełniający wymogi programu oraz pozytywny wynik badań po wykonaniu budynku. Wysokość dopłaty będzie uzależniona od osiągniętego wskaźnika rocznego zapotrzebowania na energię do ogrzewania i wentylacji.

    Banki są zainteresowane udziałem w programie.

     – To bardzo interesujący projekt dla banków – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. – Warto przypomnieć, że w ostatnich latach bardzo wiele banków uczestniczyło w programach, tak zwanych termomodernizacji we współpracy BGK i banków komercyjnych.

    Obecnie trwa ustalanie wymagań technicznych, jakie będą musiały spełniać budynki, aby osiągnąć jak najniższe zużycie energii, ale także procedur sprawdzania projektu budowlanego i badania po wykonaniu budynku. Po zakończeniu tego procesu planowane są konsultacje społeczne w tych kwestiach.

    Banki także przygotowują się do wdrożenia tego programu.

     – Banki monitorują wszystkie propozycje, jakie przedstawia Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska lub też inne instytucje. Trzeba bowiem pamiętać, że nad tymi programami długofalowymi trwają prace w różnych miejscach. Ale spodziewamy się, że w ciągu kilku najbliższych kwartałów pierwsze projekty będą mogły być realizowane – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.

    Sektor bankowy upatruje w programie dopłat do energooszczędnych domów i mieszkań szansę na pozyskanie większej liczby klientów, co jest szczególne ważne w dobie kryzysu.

     – Wszystkie projekty realizowane przez wielu klientów i przy wsparciu państwa cieszą się popularnością. Na pewno dla banków jest to bardzo atrakcyjny produkt, bo przede wszystkim stabilny i oferowany znaczącej liczbie klientów – podsumowuje Krzysztof Pietraszkiewicz.

    Na dopłaty NFOŚiGW przeznaczy około 300 mln zł. Indywidualne dofinansowanie do kredytu wyniesie do 40 tys. zł. Związek Banków Polskich szacował, że dotacja pobudzi popyt nawet dziesięciokrotnie wyższy niż całą jej wartość, czyli banki udzielą około 3 mld zł kredytów w ciągu 5 lat trwania programu.

    Program dopłat do budowy energooszczędnych domów i mieszkań to nie jedyny projekt realizowany przez NFOŚiGW, którego celem jest ochrona środowiska.

    Latem 2010 roku uruchomiono program dopłat do kredytów na zakup i montaż kolektorów słonecznych. Jest on skierowany do osób fizycznych i wspólnot mieszkaniowych zaciągających kredyt na zakup i montaż kolektorów słonecznych do ogrzewania wody użytkowej i wspomagania centralnego ogrzewania.

    W 2011 roku natomiast ogłoszono program dopłat do przydomowych oczyszczalni ścieków lub podłączeń do zbiorczej sieci kanalizacyjnej, który ma pomóc samorządom w spełnieniu wymogów Unii Europejskiej. Docelowo, do 2015 roku wszystkie aglomeracje mają zostać w wymaganym stopniu skanalizowane.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.