Newsy

Sektor bankowy zaczyna wychodzić z załamania na rynku kredytów hipotecznych. Złagodzenie stanowiska KNF i rządowy program pomogą w odbudowie sprzedaży

2023-03-27  |  06:25

Po dwóch miesiącach 2023 roku na rynku kredytów mieszkaniowych wciąż widać kilkudziesięcioprocentowe spadki, choć najgłębszy dołek branża wydaje się już mieć za sobą. Bankowcy wiążą nadzieje na powrót popytu z poluzowaniem wymogów Komisji Nadzoru Finansowego odnośnie do bufora zalecanego przy wyliczaniu zdolności kredytowej oraz z mającym wejść w życie w połowie roku programem kredytów o stałej stopie 2 proc. na pierwsze mieszkanie. Sprzedaż kredytów ratalnych, na kartach kredytowych oraz pożyczek konsumenckich wciąż rośnie.

– Sytuacja na rynku kredytów konsumenckich jest nadal trudna. Widzimy w I kwartale polepszenie sytuacji rynkowej, wzrasta lekko sprzedaż kredytów hipotecznych, choć nadal to nie jest poziom z 2021 roku czy wcześniejszych lat, a kredyty konsumenckie utrzymują swoją dobrą sprzedaż – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Gadomski, wiceprezes zarządu Banku Pekao SA. – Obecnie wyniki banków są pod presją niższej sprzedaży kredytów, niż to bywa zazwyczaj. Dobrą stroną są niskie koszty ryzyka, natomiast bankowość się mierzy z wyzwaniami regulacyjnymi i kosztami z tym powiązanymi.

Z najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w lutym 2023 roku, w porównaniu do lutego 2022 roku, w ujęciu liczbowym banki i SKOK-i udzieliły więcej kredytów ratalnych (+101,3 proc.), kredytów w ramach kart kredytowych (+33,2 proc.) oraz kredytów gotówkowych (+5,4 proc.). Spadek wciąż odnotowują kredyty mieszkaniowe, tym razem o 55,2 proc. W ujęciu wartościowym banki i SKOK-i przyznały wyższą wartość limitów na kartach kredytowych (+34,5 proc.), kredytów ratalnych (+11,8 proc.) i kredytów gotówkowych (+5,7 proc.), a wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych spadła o 57,2 proc. Od początku roku w porównaniu do okresu styczeń–luty 2022 roku ujemne dynamiki zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym odnotowały także jedynie kredyty mieszkaniowe (odpowiednio -59,4 proc. i -61,4 proc.). W pozostałych trzech rodzajach produktów wystąpiły dodatnie dynamiki w obu ujęciach liczbowym i wartościowym: w kredytach ratalnych (+81,9 proc., +7,1 proc.), w kartach kredytowych (+35,2 proc., +41,0 proc.), w kredytach gotówkowych (+8,9 proc., +10,2 proc.).

– Nie obserwujemy pogorszenia jakości portfela. Widzimy lekkie wzrosty szkodowości, ale one nadal są poniżej długoterminowych trendów – wyjaśnia Marcin Gadomski. – Jeśli chodzi o jakość kredytów dla osób prywatnych, to zakładamy, że będzie ona dobra. Może być lekkie pogorszenie portfela, natomiast biorąc pod uwagę, że nie obserwujemy wzrostu stopy bezrobocia, jakość powinna pozostać na zadowalającym poziomie.

Główna stopa procentowa w Polsce od maja 2020 roku do października 2021 roku wynosiła 0,1 proc., a to oznaczało z jednej strony tanie kredyty, a z drugiej – nieopłacalność trzymania oszczędności na praktycznie nieoprocentowanych lokatach. Konsumenci zaczęli je więc przeznaczać na wkład własny przy zakupie mieszkań. Jednak od ostatniego kwartału 2021 roku RPP zaczęła w ramach walki z inflacją podnosić stopy procentowe w tempie niewidzianym od dziesięcioleci: w ciągu roku stopa referencyjna wzrosła z 0,1 proc. do 6,75 proc. To spowodowało, że raty kredytów złotowych gwałtownie wzrosły, a osoby, które dopiero przymierzały się do zaciągnięcia takiego zobowiązania, straciły zdolność kredytową. Przyczyniła się do tego także Komisja Nadzoru Finansowego, która zarekomendowała bankom przy wyliczaniu zdolności kredytowej zakładanie dodatkowego 5-proc. marginesu. Od tego wymogu KNF odstąpił dopiero w 2023 roku, obniżając poziom wymaganego buforu do 2,5 proc. w przypadku kredytów o stałej stopie procentowej.

 Kluczowym warunkiem odbicia sprzedaży dla osób prywatnych jest spadek stóp procentowych, natomiast już obecnie ta sprzedaż powinna trochę wzrosnąć ze względu na złagodzenie warunków KNF w zakresie bufora na wzrost stóp procentowych – ocenia wiceprezes Pekao SA.

RPP na razie wstrzymała cykl podwyżek – ostatnią taką decyzję podjęła we wrześniu 2022 roku. Z wypowiedzi części członków tego gremium, w tym jego przewodniczącego, wynika, że pod koniec 2023 roku możliwe są nawet obniżki stóp. Jednocześnie rząd zapowiedział wprowadzenie w połowie roku programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który ma ułatwić zaciągnięcie kredytu na pierwsze mieszkanie. Wszystkie te czynniki powinny ożywić rynek kredytów mieszkaniowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.