Mówi: | Joanna Mroczek |
Funkcja: | dyrektor działu badań rynku i doradztwa |
Firma: | CBRE |
W Polsce brakuje powierzchni handlowych. Nawet w największych miastach
W dużych polskich miastach wciąż brakuje powierzchni handlowych. W ośmiu największych aglomeracjach średnie nasycenie to ok. 410 m kw. na tysiąc mieszkańców, podczas gdy próg nasycenia rynku jest szacowany na niemal dwukrotnie wyższym poziomie. Wskaźnik będzie jednak rósł, bo Polska jest w światowej czołówce pod względem liczby powstających centrów handlowych.
– Mamy teraz 9,3 mln m kw. nowoczesnych powierzchni handlowych w całym kraju. Prawie połowa z tego znajduje się w największych dziewięciu miastach, w aglomeracjach takich jak Warszawa, Kraków czy Poznań. Są wskaźniki, które pokazują nasycenie powierzchnią handlową na tysiąc mieszkańców – dla całej Polski średnia to ok. 400 m kw. na tysiąc mieszkańców. To nie jest dużo – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Joanna Mroczek, dyrektor działu badań rynku i doradztwa CBRE.
Najwięcej powierzchni handlowych jest w Warszawie – 1,4 mln m kw. Jednak pod względem nasycenia stolica (443 m kw. na tysiąc mieszkańców) jest w tyle za Trójmiastem, które ma najwyższy wskaźnik, na poziomie 500 m kw. powierzchni handlowej na tysiąc mieszkańców. To i tak niedużo, bo jak wynika z badań CBRE, rynek można uznać za nasycony, gdy wskaźnik ten osiąga wartość 750 m kw. na tysiąc mieszkańców. Mroczek zaznacza, że nieco mniejsze miasta są zdecydowanie bardziej nasycone pod względem dostępności powierzchni handlowej niż największe aglomeracje.
Powierzchnią handlową powyżej 500 tys. m kw. dysponuje nie tylko Warszawa, ale także Katowice, Trójmiasto, Wrocław, Łódź i Poznań. Z dużych miast najmniej powierzchni handlowej jest w Krakowie – 495 tys. m kw. Stolica Małopolski przoduje też pod względem wolnej powierzchni z odsetkiem 4,5 proc.
Jednak centrów handlowych szybko przybywa – Polska jest na czwartym miejscu w Europie pod względem dynamiki tego rynku, za Turcją, Rosją i Ukrainą. Mroczek podkreśla, że duże tempo rozwoju centrów handlowych to charakterystyczna cecha całego regionu Europy Wschodniej. W budowie w naszym kraju jest ponad 750 tys. m kw. powierzchni handlowych.
– Ilość powierzchni handlowych w budowie zależy od konkretnego miasta. W Warszawie nie buduje się dużo – uściśla Mroczek. – Pytanie, czy w Warszawie potrzebujemy jeszcze więcej centrów handlowych. Z jednej strony mamy dzielnice takie jak Białołęka, Wawer czy Bielany, gdzie nie ma centrów handlowych i tam powinno coś powstać. Mamy też sporo centrów handlowych pierwszej generacji, gdzie jest tylko hipermarket i mała galeria. Zamiast budować nowe, może warto pomyśleć, żeby coś zrobić z tymi, które już trochę się zużyły.
Jak wynika z raportu CBRE, w przyszłym roku w Warszawie podaż nowej powierzchni handlowej będzie bardzo ograniczona, ponieważ w ostatnim czasie nie rozpoczęła się żadna duża inwestycja. Od stycznia tego roku w stolicy przybyło ok. 40 tys. m kw., a w październiku dzięki otwarciu Placu Unii dojdzie kolejne ponad 5 tys. m kw. Planowane są kolejne duże inwestycje, ale na razie nie wiadomo, kiedy mogą zostać oddane.
Czytaj także
- 2024-09-04: Centra danych odpowiadają za 2 proc. globalnego zużycia energii, a wkrótce ten udział może się podwoić. Operatorzy szukają sposobów na oszczędności
- 2024-08-29: Sektor badań klinicznych w Polsce szybko się rozwija. Środki z KPO pomogą utworzyć nowe Centra Wsparcia Badań Klinicznych
- 2024-06-14: Polska w światowej czołówce najchętniej wybieranych lokalizacji dla centrów usług wspólnych oraz ośrodków BPO. Generują one 4,5 proc. polskiego PKB
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-04-30: Bilans integracji z UE jednoznacznie na plus. Polska jest czempionem w wykorzystywaniu funduszy unijnych
- 2024-06-07: Wyniki europejskich wyborów mogą mieć duży wpływ na realizację polityki klimatycznej UE. Sondaże wskazują na przewagę nastawionych sceptycznie partii prawicowych
- 2024-02-19: Kasy samoobsługowe mają wpływ na spadek lojalności klientów. Irytuje ich brak pomocy kasjera przy większych zakupach
- 2024-01-22: Silne zakłócenia w transporcie międzynarodowym. Niedługo mogą odczuć je też europejscy konsumenci
- 2024-01-12: Coraz więcej firm chce ograniczać pracę zdalną. Oczekiwania pracowników wobec biur są coraz bardziej wyśrubowane
- 2024-01-19: Pracownicy oczekują od miejsca pracy dobrego dojazdu i bliskości różnych punktów usług. Bez tego trudno przyciągnąć ich z powrotem do biur
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Stypendia socjalne i zapomogi dla studentów dotkniętych powodzią. MNiSW apeluje do uczelni o priorytetowe rozpatrywanie wniosków
Uczelnie w całym kraju deklarują pomoc dla studentów dotkniętych skutkami powodzi, jaka ma miejsce w południowo-zachodniej części Polski. Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek zaapelował o udzielanie wsparcia finansowego dla potrzebujących – w postaci stypendiów socjalnych czy zapomóg, ale też o udostępnienie miejsc na uczelniach i w akademikach. Społeczność akademicka w całym kraju organizuje także zbiórki pomocowe, solidaryzując się z osobami poszkodowanymi w trakcie powodzi.
Przemysł
J. Lewandowski: Polityka UE potrzebuje deregulacji. Bez tego tracimy w wyścigu z USA i Chinami
Unia Europejska potrzebuje o wiele bardziej skoordynowanej polityki przemysłowej, szybszych decyzji i ogromnych inwestycji, jeśli chce dotrzymać kroku gospodarczo Stanom Zjednoczonym i Chinom – wynika z raportu Mario Draghiego zaprezentowanego na początku września. Zdaniem europosła Janusza Lewandowskiego bez uproszczeń przeregulowanych przepisów Unia będzie tracić na konkurencyjności względem rywali, a firmy będą do nich przenosić swoje siedziby. Dużą rolę w deregulacji może odegrać Polska podczas swojej prezydencji we Wspólnocie.
Problemy społeczne
W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Zdrowiu reprodukcyjnemu wciąż poświęca się za mało uwagi w debacie o dzietności i polityce rodzinnej
W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci, czyli najmniej od II wojny światowej. Tegoroczne dane są jeszcze gorsze. W pierwszej połowie 2024 roku zarejestrowano ok. 126,5 tys. urodzeń, czyli o blisko 12,5 tys. mniej niż rok wcześniej – wynika z danych GUS. W kwestii zastępowalności pokoleń na znaczeniu zyskuje problematyka zdrowia reprodukcyjnego. WHO uważa problemy z płodnością kobiet i mężczyzn za istotny problem zdrowotny. – To temat, który w ogóle nie jest podejmowany – ocenia prof. dr hab. Elżbieta Gołata, przewodnicząca Komitetu Nauk Demograficznych PAN. – Nie tylko zdrowie reprodukcyjne, ale w ogóle stan zdrowia ludności to jedno z najważniejszych wyzwań demograficznych i społecznych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.