Newsy

Nowa metoda leczenia dla osób z problemami słuchu. W Polsce przeprowadzono pierwszą w regionie operację wszczepienia nowoczesnych implantów

2018-04-16  |  06:15

W Polsce sukcesem zakończyła się pierwsza w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, a czwarta w ogóle na świecie operacja wszczepienia implantu słuchowego najnowszej generacji. Implant działa na zasadzie przewodnictwa kostnego, a pacjent odbiera naturalny, czysty dźwięk. To nadzieja dla pacjentów z wadami słuchu, u których inne terapie nie przynosiły efektów – podkreślają laryngolodzy. Z nowego urządzenia będzie mogło skorzystać kilkanaście procent chorych – przede wszystkim z wrodzonymi i nabytymi uszkodzeniami słuchu czy po nieudanych próbach ratowania słuchu klasycznymi aparatami słuchowymi.

– Zastosowane urządzenie jest implantem wykorzystującym przewodnictwo kostne. Każdy z nas, jeżeli dotykamy do kości czaszki, odbiera dźwięki, te dźwięki są przenoszone na ucho wewnętrzne i potem drogą słuchową do ośrodków centralnych – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.

Implant słuchowy Cochlear OSIA OSI100 to duży krok naprzód w leczeniu wad słuchu. Urządzenie składa się z dwóch części – pierwsza mocowana jest magnetycznie na skórę, druga zaś wszczepiana pod skórę. Ta mocowana na skórę zbiera dźwięk, który za pośrednictwem przewodnictwa kostnego przekazywany jest do części zamocowanej pod skórą.

– Przewodnictwo kości zapewnia czysty dźwięk, dzięki czemu to, co słyszy pacjent, zwłaszcza mowa czy muzyka, brzmi bardzo naturalnie. Zwiększa to komfort odbierania muzyki, zarówno niskich, średnich, jak i wysokich częstotliwości – przekonuje prof. Henryk Skarżyński.

Jeszcze przed operacją przeprowadza się symulację, pacjent wie, na jaki zabieg się zgadza. Nie musi wierzyć opisom urządzenia, ale sam sprawdza jakość słyszenia dźwięków.

– Wiedza pacjenta, którą on zdobywa, korzystając z tego urządzenia, to jednocześnie wiedza dla nas, jak rozszerzać wskazania. Często bardzo niewielkie, subtelne różnice decydują o tym, czy rozumiemy 70 proc. czy 90 proc. mowy ludzkiej, czy rozumiemy swobodnie muzykę w zakresie określonego pasma częstotliwości czy pełnego pasma – mówi prof. Henryk Skarżyński.

Nowe urządzenie pozwala przywrócić słuch na takim poziomie, jaki mają zdrowi ludzie. Skorzystają z niego ci chorzy, u których dotychczas stosowane metody leczenia nie przynosiły oczekiwanych efektów.

– Urządzenie jest dedykowane tej grupie pacjentów, która nie miała korzyści z dotychczasowych rozwiązań, czy to klasycznych, takich jak aparaty słuchowe, czy urządzeń wszczepialnych do ucha środkowego bądź do ucha wewnętrznego. Identyfikujemy nową grupę pacjentów, którzy mogą mieć uszkodzenia wrodzone, nabyte, pourazowe, pozapalne lub po wcześniejszych operacjach, kiedy dochodziło do różnych zmian zarostowych, niepozwalających na swobodne przechodzenie dźwięku przez ucho środkowe, gdzie ten dźwięk powinien ulec wzmocnieniu – podkreśla prof. Skarżyński.

Z badań przeprowadzonych w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu wynika, że z implantu może skorzystać kilkanaście procent pacjentów, przede wszystkim dorosłych. Urządzenie jest jednak dopiero sprawdzane, a po badaniach grupę docelową będzie można rozszerzyć. Operacja przeprowadzona w Światowym Centrum Słuchu była pierwszą w kraju i regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Dotychczas implanty były wszczepione tylko w kilku krajach na świecie.

– Jesteśmy czwartym na świecie ośrodkiem, który wprowadza to do codziennej praktyki klinicznej. Obserwacje sprawią, że będziemy tę grupę docelowo jeszcze bardziej analizowali, definiowali, a jednocześnie prawdopodobnie będziemy rozszerzali granice wiekowe. Dziś stosujemy to u dorosłych, a myślę, że w niedalekiej przyszłości będzie miało to zastosowanie w wieku nastoletnim, a być może również u dzieci, dla których rozwój słuchowy jest niezwykle ważny, zwłaszcza na początku edukacji szkolnej – ocenia dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.

Pierwsze implanty słuchowe Cochlear OSIA OSI100 są wszczepiane polskim pacjentom w ramach programu badawczego. W przyszłości będę one również refundowane, dzięki czemu będą z nich mogli skorzystać wszyscy kwalifikujący się pacjenci.

– Za każdą nową procedurą, rozwiązaniem, technologią, którą stosowaliśmy, szły nasze konkretne działania organizacyjne, żeby te urządzenia były dostępne. Dzisiaj rzeczywiście wszystkie one są dostępne w ramach obowiązującego systemu NFZ – podkreśla prof. Henryk Skarżyńki.

Szacuje się, że problem ze słuchem ma w Polsce ok. 900 tys. osób, a 40–50 tys. nie słyszy niemal w ogóle. Problem coraz częściej dotyka najmłodszych. Ostatnie badania przesiewowe wykazały, że w szkołach podstawowych nawet co 5–6 dziecko ma problem ze słuchem, który może utrudnić naukę i przeszkodzić w prawidłowym rozwoju.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.