Newsy

Nowy prezydent USA cofnie część kontrowersyjnych decyzji Donalda Trumpa. Spodziewane ocieplenie w stosunkach USA i UE

2021-01-20  |  06:20
Mówi:Roman Rewald, prezes Centrum Mediacji, Konfederacja Lewiatan
dr Marek Prawda, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce
  • MP4
  • Joe Biden będzie zdecydowanie bardziej proeuropejskim prezydentem niż Donald Trump, co jest dobrą wiadomością dla UE. Eksperci spodziewają się, że za nowej administracji dojdzie do ocieplenia stosunków transatlantyckich, a Stany wrócą m.in. do Światowej Organizacji Zdrowia, porozumienia paryskiego i wspierania NATO. Joe Biden, który ma zostać dziś zaprzysiężony w Waszyngtonie, zapowiedział już zresztą cofnięcie części kontrowersyjnych decyzji Donalda Trumpa. Objęcie władzy przez nową administrację nie powinno jednak oznaczać większych zmian w stosunkach polsko-amerykańskich, bo kluczowe interesy geostrategiczne między obydwoma krajami pozostają niezmienne.

    – Wydaje się, że nowa administracja Joe Bidena radykalnie zmieni stosunek do amerykańskich sojuszów, szczególnie do Unii Europejskiej, i wróci na ścieżkę, gdzie to właśnie USA były wiodącym krajem na świecie w zakresie rozszerzania wolności gospodarczej, praworządności, praw człowieka, walki ze zmianą klimatu. To wszystko zostało cofnięte za czasów Trumpa i teraz powinno wrócić do normy. Podejrzewam, że wielu europejskich przywódców odetchnęło z ulgą, kiedy dowiedzieli się, że wygrał Joe Biden, ponieważ to będzie powrót do normalności, będzie można normalnie prowadzić rozmowy z amerykańskim prezydentem, tak jak to było za czasów Baracka Obamy – mówi agencji Newseria Biznes Roman Rewald, amerykański adwokat, prezes Centrum Mediacji Konfederacji Lewiatan.

    Według amerykańskich mediów i oficjalnych zapowiedzi Bidena w pierwszych dniach sprawowania władzy zamierza on skupić się na walce z koronawirusem, ale wśród priorytetów będzie też cofnięcie części kontrowersyjnych decyzji jego poprzednika, Donalda Trumpa. Nowy prezydent zapowiedział już m.in. powrót Stanów Zjednoczonych do Światowej Organizacji Zdrowia i porozumienia paryskiego. W zeszłym tygodniu Patricia Espinosa, sekretarz wykonawcza ONZ ds. zmian klimatu, wyraziła nadzieję, że USA szybko odbudują przywództwo i wrócą do pozycji lidera w tym obszarze.

     Nastąpi powrót do sojuszów międzynarodowych, ponowne przystąpienie USA do układu paryskiego, wsparcie NATO i wsparcie Unii Europejskiej, które do tej pory było bardzo źle widziane w Waszyngtonie. Wydaje się też, że Stany Zjednoczone na nowo pójdą w kierunku rozszerzania wolności i swobód obywatelskich, jak i praworządności w świecie. Na to wszystko szykuje się również Departament Stanu, który zostanie prowadzony przez znakomitego fachowca w tym zakresie, ale trzeba będzie m.in. odbudować dyplomację amerykańską, która została poważnie zdziesiątkowana podczas administracji Trumpa – mówi Roman Rewald.

    Ocieplenia transatlantyckich stosunków spodziewa się też dr Marek Prawda, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, który określa Bidena jako najbardziej proeuropejskiego prezydenta, jakiego Unia może sobie życzyć.

     Oczywiście nie ma powrotu do utraconego raju i stosunki transatlantyckie w takiej postaci, jaką znamy z przeszłości, nie będą takie same. UE jest dzisiaj bardziej aktywna i samodzielna na scenie międzynarodowej. I o tym z Joe Bidenem pewnie będzie rozmawiało się znacznie lepiej niż z ustępującym prezydentem. Ale to nie zwolni Unii z nowych obowiązków, które wynikają z faktu, że świat się zmienił. Chiny są inne, mocniejsze, niż były jeszcze jakiś czas temu, mają większe aspiracje gospodarcze i polityczne. W jakiejś mierze to samo można też powiedzieć o Rosji. To będzie czas pracy nad nową postacią stosunków transatlantyckich – mówi.

    Jak wskazuje, stosunek do polityki Chin i światowych relacji handlowych może okazać się testem dla amerykańsko-europejskich relacji. Po doświadczeniu pandemii COVID-19 UE będzie chciała odgrywać większą rolę przy narzucaniu zasad polityki handlowej na świecie. Jednak szef Przedstawicielstwa KE w Polsce ocenia, że w nowej administracji amerykańskiej Unia z pewnością będzie miała obliczalnego i życzliwego partnera.

    – Mówi się, że ten styl polityki, który się wiązał z prezydentem Donaldem Trumpem, czyli pogarda dla faktów, zarządzanie polityką jak spółką akcyjną, prawo silniejszego, to było nieszczęście. Ale wszyscy wiemy, że to istniało już przed prezydentem Trumpem i będzie też po nim. Czyli Trump odchodzi, ale trumpizm zostanie. Nie zgadzam się jednak z tymi, którzy uważają, że odejście Trumpa niewiele zmieni. Otóż jest ogromna różnica, czy ten styl uprawiania polityki jest oficjalną polityką państwa, czy też nie – podkreśla dr Marek Prawda.

    Zdaniem Romana Rewalda zmiana prezydentury w USA nie pociągnie za sobą natomiast większych zmian w stosunkach polsko-amerykańskich. Kluczowe interesy geostrategiczne i obronne między obydwoma krajami pozostają niezmienne, niezależnie od tego, kto rządzi Polską i USA. Dlatego Stany najprawdopodobniej wciąż będą utrzymywać dobre relacje i ścisłą współpracę z Polską.

    – Interesy narodu amerykańskiego i polskiego są bardzo zbliżone. Polska i USA są powiązane wieloma sojuszami, są uczestnikami tych samych umów międzynarodowych – mówi prezes Centrum Mediacji Konfederacji Lewiatan. – Dlatego sojusz polsko-amerykański jest naturalny i będzie trwał dalej. Żadne rządy, najbardziej nawet radykalne, nie są w stanie naruszyć tego oczywistego faktu, że Polska i Stany Zjednoczone mają wspólne interesy.

    Ceremonia zaprzysiężenia nowego, 46. prezydenta USA Joe Bidena i jego zastępczyni, wiceprezydent Kamali Harris ma się odbyć w środę, 20 stycznia. W związku z planowaną uroczystością i atakiem na Kapitol, do którego doszło dwa tygodnie temu, w Waszyngtonie wciąż obowiązują zaostrzone środki bezpieczeństwa, stacjonuje tam kilkanaście tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej z kilkudziesięciu stanów. Tym bardziej że przed zbrojnymi protestami w dniu zaprzysiężenia ostrzegało już FBI.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Green Industry Summit 2024

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Transport

    Branża lotnicza zmaga się z niedoborem kadr. Brakuje przede wszystkim mechaników lotniczych

    Według Alton Aviation Consultancy koszty naprawy i remontów silników wzrosły z 31 mld dol. przed pandemią do 58 mld dol. w tym roku. Rośnie też zapotrzebowanie na pracowników – w ciągu najbliższych 20 lat na świecie będzie potrzebnych niemal 770 tys. mechaników lotniczych. Tylko w Polsce już teraz brakuje kilku tysięcy wyspecjalizowanego personelu.  – Brak kadr spowalnia nasz rozwój. Obecnie potrzebujemy kilkuset wyspecjalizowanych osób – ocenia Aleksandra Juda, prezes LOT Aircraft Maintenance Services.

    DlaWas.info

    Problemy społeczne

    Obecna technologia sztucznej inteligencji nie stanowi zagrożenia dla istnienia ludzkości. Nie jest zdolna do samodzielnego myślenia i planowania

    Duże modele językowe, takie jak ChatGPT, nie potrafią samodzielnie nabywać nowych umiejętności, rozumować czy planować. Nie stanowią więc egzystencjalnego zagrożenia dla ludzkości – dowiedli naukowcy, którzy przeanalizowali możliwości dużych modeli językowych właśnie pod takim kątem. Nie oznacza to jednak, że narzędzia te nie stanowią żadnego zagrożenia. Wykorzystane niewłaściwie już dziś służą chociażby do szerzenia dezinformacji.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.