Newsy

Coraz więcej elektrośmieci trafia do recyklingu

2013-08-02  |  06:30
Mówi:Izabela Szadura
Funkcja:Dyrektor Departamentu Kontroli Rynków
Firma:Główny Inspektorat Ochrony Środowiska
  • MP4
  • Firmy wprowadzające na rynek pralki, lodówki czy telewizory i komputery mają określone minimalne poziomy sprzętu, który muszą odesłać do recyklingu. Podwyższenie tego minimalnego poziomu przez ministra środowiska sprawiło, że takich niebezpiecznych odpadów trafiających do wyspecjalizowanych zakładów jest coraz więcej. 

     – Od szczęściu lat, co roku notujemy wzrost masy zużytego sprzętu, który jest zbierany. W 2007 roku na jednego mieszkańca zebraliśmy ponad 0,7 kg, natomiast 2012 roku około 3,88 kg – mówi Izabela Szadura, dyrektorka Departamentu Kontroli Rynku w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska.

    Wzrost masy zebranego zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego nastąpił dzięki rozporządzeniu ministra środowiska, które zaczęło obowiązywać  w 2011 roku. Określa ono minimalne poziomy zbierania dla podmiotów, które wprowadzają taki sprzęt na rynek. Zgodnie z nim w 2009 roku określone podmioty musiały zebrać 24 proc. masy zużytego sprzętu w stosunku do masy wprowadzonego do obrotu. Natomiast w 2011 roku te minimalne poziomy zbierania zużytego sprzętu wzrosły do 35 proc.

     – Stąd wszystkie organizacje odzysku, które najczęściej w imieniu wprowadzających zajmują się organizowaniem i finansowaniem rynku zbierania zużytego sprzętu, musiały zintensyfikować wysiłki, by  zebrać go w większej ilości – tłumaczy Izabela Szadura. – Zwiększa się też liczba podmiotów, które zajmują się selektywnym zbieraniem zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, w związku z tym docierają do większego obszaru Polski.

    Z szóstego „Raportu o funkcjonowaniu systemu gospodarki zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym” wynika, że w 2012 roku wprowadzono na rynek polski ok. 482 mln kg takiego sprzętu, w tym 242 mln kg wielkogabarytowych urządzeń gospodarstwa domowego.

     – Od sześciu lat niezmiennie 50 proc. masy wprowadzanego sprzętu elektrycznego i elektronicznego na rynek polski to sprzęt wielkogabarytowy AGD, czyli pralki, lodówki, zmywarki, suszarki, kuchenki elektryczne. Drugą grupą mającą znaczący udział w tym rynku, to sprzęt IT, czyli komputery, laptopy, notebooki i drukarki. Kolejna grupa to sprzęt audiowizualny, czyli telewizory, radioodbiorniki, kamery. Każda z dwóch ostatnich grup stanowi po około 10-13 proc. udziału w rynku – mówi przedstawicielka GIOŚ.

    Jak informuje Izabela Szadura, tak duży udział w rynku sprzętu AGD utrzymuje się na podobnym poziomie od lat. Podobnie masa wprowadzanego na rynek sprzętu nie zmienia się znacząco.

     – Ten rynek podlega niewielkim wahaniom w zależności od koniunktury na rynku. W roku 2012 rozpoczął się kryzys w UE i dotknął również Polskę, stąd 10 proc. spadek masy wprowadzanego sprzętu, bo popyt na ten sprzęt był nieco mniejszy niż w latach ubiegłych – Izabela Szadura tłumaczy przyczynę tych niewielkich wahań.

    Taki zużyty sprzęt może zanieczyszczać środowisko a nawet stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt. Trujące substancje zawarte w mechanizmach urządzeń łatwo wydostają się na zewnątrz. Na przykład rtęć znajdująca w niektórych świetlówkach po przeniknięciu do organizmu powoduje uszkodzenie nerek, zaburzenia wzroku, słuchu, mowy i koordynacji ruchów, deformuje kości i może być przyczyną zmian nowotworowych.

    Z kolei ołów wykorzystywany w elektronice jako składnik np. szkła kineskopowego ma właściwości toksyczne i rakotwórcze. Wchłonięty do organizmu, najpierw dostaje się z krwią do wątroby, płuc, serca i nerek, potem metal gromadzi się w skórze i mięśniach. Ostatecznie kumuluje się w tkance kostnej i niszczy szpik. Zaś związki bromu stosowane w komputerach po przeniknięciu do środowiska powodują u ludzi i zwierząt schorzenia układu rozrodczego oraz problemy neurologiczne.

    Za demontaż elektrośmieci poza wyspecjalizowanym zakładem przetwarzania grozi kara od 2 do 100 tys. złotych, zarówno dla firm, jak i osób fizycznych. Z kolei za wyrzucenie elektrośmieci do śmietnika można zapłacić grzywnę w wysokości do 5 tys. złotych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.