Newsy

Outsourcing procesów rekrutacji pozwala ograniczyć koszty i zaoszczędzić czas. Przekonują się do tego również małe firmy

2015-10-29  |  06:20

Aktualizacja 2015-10-30 godz. 11:37

Niemal co czwarta firma planująca rekrutację zleci jej przeprowadzenie na zewnątrz – wynika z ostatniego raportu Work Service „Barometr Rynku Pracy IV” . To o 9 punktów procentowych więcej niż w I kwartale br. Ogranicza to do minimum czas, jaki pracodawca musi poświęcić na znalezienie pracownika, oraz obniża koszty z tym związane. Na outsourcing procesu rekrutacji (RPO) coraz częściej decydują się również mniejsze firmy, które nie mają rozbudowanych działów HR.

Jednym z najważniejszych mitów jest to, że procesy outsourcingu rekrutacji przewidziane są tylko dla dużych instytucji. Bardzo często korzystają z tego właśnie mniejsze firmy, a to dlatego, że one albo nie mają rozbudowanych działów HR, albo w ogóle nie mają działów HR – mówi agencji informacyjnej Newseria Tomasz Polikowski, dyrektor ds. kluczowych klientów w LeasingTeam, firmie doradztwa personalnego.

W przypadku większości małych firm za proces rekrutacji odpowiadają menadżerowie. Niestety, wiąże się to z tym, że muszą oni bardzo dużo czasu poświęcić na przeprowadzenia selekcji. Zlecenie takiego procesu zewnętrznej firmie pozwala na skrócenie go o nawet 90 procent. Przekłada się to również na redukcję ogólnych kosztów rekrutacji.

Kolejny mit to właśnie stwierdzenie, że outsourcing procesów rekrutacyjnych jest zbyt drogi. Patrząc realnie, sprowadzają się one tak naprawdę do jednej opłaty, którą jest najczęściej success fee – wyjaśnia Polikowski.

W takim układzie pracodawca ponosi koszt dopiero w momencie zatrudnienia pracownika. Jak podkreśla Polikowski, RPO najczęściej sprawdza się przy rekrutacji na wyższe stanowiska: od specjalisty, poprzez stanowiska menadżerskie, aż po kadrę zarządzającą.

Bardzo często osoby czy dyrektorzy HR postrzegają to zjawisko jako zagrożenie dla swojego działu, które pociągnie za sobą falę zwolnień w organizacji. To kolejny mit – wyjaśnia ekspert.

Jak podkreśla, działy HR odpowiadają przede wszystkim za rozwój pracownika, podnoszenie jego kwalifikacji oraz za employer branding, czyli wizerunek pracodawcy na rynku pracy. Zresztą firmy zwykle nie przekazuje na zewnątrz wszystkich procesów rekrutacyjnych.

Przekazują tylko te trudne, które sprawiają wewnętrznym HR-om kłopot. Absolutnie nie powoduje to zwolnień ani redukcji etatów. Outsourcing procesów nigdy nie zastąpi wewnętrznego działu HR, jest tylko wsparciem. Powinien być traktowany jako instrument wsparcia i dotarcia do innych kandydatów – podkreśla Tomasz Polikowski.

RPO wcale nie musi oznaczać więc, że firma traci kontrolę nad procesem rekrutacji. Na początku współpracy między pracodawcą a firmą rekrutującą zostają ustalone wszystkie zasady, oczekiwania, cele i system raportowania w czasie procesu.

Kolejny mit dotyczy zwiększonej rotacji pracowników rekrutowanych przez firmy zewnętrzne.  

Narzędzia stosowane przez firmy doradcze, czyli testy psychologiczne i testy kompetencyjne, powodują, że kandydat wybrany przez firmę rekrutacyjną jest idealnie dopasowany do organizacji, w której ubiega się o pracę. Poza tym ostateczna decyzja o zatrudnieniu zawsze należy do klienta. My przedstawiamy short listę 3–4 kandydatów do wyboru, ale to klient decyduje ostatecznie o tym, którego z nich zatrudni – podkreśla Polikowski

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Firma

Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.

Infrastruktura

Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.